sobota, 16 października 2010

Jak ustawiał mecze GKS Katowice

Na ten odcinek chyba czekali wszyscy. GKS Katowice i Piotr D., od którego zaczęło się wielkie śledztwo ws. korupcji w polskim futbolu (czytaj tutaj o jego spowiedzi). W poprzednich odcinkach opisałem jak mecze ustawiały: Lech Poznań (czytaj tutaj), Widzew Łódź (czytaj tutaj), Cracovia (czytaj tutaj), Jagiellonia Białystok (czytaj tutaj), Świt Nowy Dwór (czytaj tutaj), Pogoń Szczecin (czytaj tutaj), Górnik Łęczna (czytaj tutaj), Podbeskidzie Bielsko - Biała (czytaj tutaj), Piast Gliwice (czytaj tutaj) Kujawiak Włocławek (czytaj tutaj i tutaj) i Zawisza Bydgoszcz (czytaj tutaj).

Zawarty tu opis to ustalenia prokuratury, które dopiero zweryfikuje sąd.



Ustalenia prokuratury dotyczą czasu w którym w działalność w klubie był zaangażowany właśnie Piotr D. czyli od sezonu 1999/2000. Najpierw był członkiem rady nadzorczej, a od 14 grudnia 2000 prezesem. Oto mecze,które miał ustawić GKS Katowice we wspomnianym sezonie:
GKS Katowice – Hutnik Kraków 2:0 (3 maja 2000 roku)
Świt Nowy Dwór Mazowiecki – GKS Katowice 0:1 (6 maja 2000 roku)
Hetman Zamość – GKS Katowice 1:1 (20 maja 2000 roku)
Odra Opole – GKS Katowice 0:1 (27 maja 2000 roku)
Piotr Dziurowicz opowiadał też o ustawieniu spotkania GKS z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, zakończonym wynikiem 2:1 (17 czerwca 2000). Sędzią tego meczu był Antoni Fijarczyk z Podkarpacia. Pośrednikiem we wręczeniu łapówki miał być Marian Dusza z Katowic.
W sezonie 2002/2003 Piotr D. obiecał zawodnikom Polonii Warszawa 100 tys. zł. za remis z w meczu z jego GKS (3 czerwca 2003). Taki wynik dawałby jego drużynie trzecie miejsce w tabeli. Mecz zakończył się wynikiem 0:0, a zawodnicy stołecznego klubu (nie wymienieni w akcie oskarżenia) dostali pieniądze. 50 tysięcy złotych za ten mecz miał dostać sędzia Antoni Fijarczyk.
Piotr D. miał wręczyć także 60 tys. zł. łapówki piłkarzom Górnika Zabrze za mecz z 11 maja 2003 roku. Spotkanie zakończyło się wynikiem zwycięstwem GKS w Zabrzu 3:1.
Także w tym samym sezonie D.miał wręczyć 30 tys. zł. łapówki jednemu z piłkarzy KSZO za odpuszczenie wyjazdowego meczu GKS z 21 maja 2003 roku, który zakończył się wynikiem 3:0 dla drużyny z Katowic.

sezon 2003/2004
W tym sezonie pośrednikiem w ustawianiu meczów GKS grającego w pierwszej lidze był Antoni F.

181. GKS Katowice - Amica Wronki 0:0 (22 maja 2004)
Sędzią tego spotkania został wyznaczony Lubomir Udvardy ze Słowacji (polskiej prokuraturze nie udało mu się postawić zarzutów). Był on jednym z arbitrów uczestniczącym w wymianie sędziowskiej między władzami piłkarskimi Polski i Słowacji. Innym takim arbitrem był Antoni F., który podczas pobytu w Słowacji kontaktował się z Piotrem D. i przekazał mu dane Słowaka, jako prowadzącego mecz GKS z Amicą. Prezes klubu z Katowic zaproponował słowackiemu sędziemu 25 tys. zł. łapówki za zwycięstwo jego drużyny w meczu z Amicą i 15 tys. za remis. Słowak przyjął propozycję. Pieniądze zostały przekazane kilka godzin przed meczem w pudełku po butach. Po meczu zakończonym remisem arbiter oddał 10 tys. zł.

182. Wisła Płock - GKS Katowice 1:1 (8 czerwca 2004)
Antoni F. poinformował Piotra D., że sędzią tego spotkania będzie Krzysztof Z. z Łodzi. Za remis pośrednik obiecał arbitrowi 40 tys. zł. Pieniądze sędzia dostał po meczu. Za pomoc w ustawieniu tych dwóch spotkań Antoni F. dostał od D. 30 tys. zł.

sezon 2004/2005
Piotr D. kontynuował współpracę z Antonim F. Prezes GKS był zainteresowany obsadami meczów. Jednak pośrednik, a zarazem sędzia pierwszoligowy, zastrzegał, że będzie kłopot z uzyskaniem informacji bo "obsadowym" został Janusz Hańderek. Dlatego tylko dwa razy udało mu się uzyskać potrzebne dane.

183. GKS Katowice - Górnik Łęczna 4:0 (11 września 2004 roku)
Piotr D. przekazał Antoniemu F. informacje, że jest gotów zapłacić za zwycięstwo swojej drużyny sędziemu Zdzisławowi Bakalukowi 30 tys. zł., a za remis 20 tys. Antoni F. poinformował prezesa GKS, że miał kontakt z arbitrem i ten czeka na jego telefon. Przekazał mu też numer telefonu sędziego. Jednak D. nie udało się dodzwonić do Zbigniewa Bakaluka.

(87.) Pogoń Szczecin - GKS Katowice 4:2 (25 września 2004)
O tym meczu pisałem przy okazji wątku dotyczącego Pogoni Szczecin (czytaj tutaj) - temu klubowi w ustawieniu meczu pomagał Ryszard F. Fryzjer. Antoni F. poinformował Piotra D., że sędzią tego spotkania będzie Mariusz P. z Wrocławia i przekazał mu numer telefonu do arbitra. Prezes GKS ponownie nie mógł się dodzwonić do sędziego.

Kolejne mecze Piotr D. ustawiał w maju 2005. Był to już jednak element prowokacji policyjnej i kontrolowanego wręczenia łapówki.
Przed 23 kolejką pierwszej ligi Piotr D. poinformował Antoniego F., że interesuje go obsada meczów 183. Cracovii z GKS Katowice i 184. Odry Wodzisław z Polonią Warszawa. Dzięki ustawieniu tych meczów GKS miał zdobyć punkty potrzebne do utrzymania się w lidze, a Odra walcząca o ten sam cel stracić punkty. Sędzia meczu GKS (Zbigniew Marczyk z Piły) miał dostać 45 tys. zł. łapówki, a Odry (Tomasz Mikulski z Lublina) 40 tys. Antoni F. miał za pośrednictwo dostać 15 tys. zł. Pośrednik zgodził się na tę propozycję. O pomoc zwrócił się do Mariana D. W zamian działacz z Katowic miał dostać 15 procent łapówki. Marian D. miał ustalić obsadzę meczów i zaproponować arbitrom łapówki. Marian D. zgodził się na "zarzucenie sieci". Warunkiem ustawienia meczów było jednak wcześniejsze przekazanie pieniędzy. Do przekazania pieniędzy doszło 20 maja 2005 roku około godz. 17.10 w miejscowości Niestachów koło Kielc. Zaraz potem Antoni F. został zatrzymany przez policję.

Czytaj listę oskarżonych w głównym akcie oskarżenia.
Czytaj listę oskarżonych, którzy dobrowolnie poddają się karze.



Lista oskarżonych o korupcję w polskim futbolu.  
Lista skazanych za korupcję  
Lista ustawionych meczów  
Kto ustawił/próbował ustawić najwięcej meczów - zobacz listę 

Zobacz nasz profil na Facebooku 
Zobacz nasz profil na Twitterze  

 
Reklamy, które widzicie od jakiegoś czasu na blogu nie sprawiają, że zarabiam jakieś duże pieniądze. Są to jednak pieniądze, które  pozwalają opłacić rozmowy telefoniczne lub bilety na pociąg, gdy zdobywam newsy na bloga. Jeżeli więc przeczytałeś/przeczytałaś ten artykuł do tego miejsca bo to zastanów się czy nie warto kliknąć kilka razy więcej w reklamy.