niedziela, 11 września 2011

Stasiak Opoczno

Stasiak Opoczno to jeden z trzech klubów (obok KSZO i Ceramiki Opoczno), w których mecze ustawiały dwie osoby - Mariusz Ł. i Mirosław S. Akt oskarżenia (dotyczący 8. meczów) trafił już do sądu, zapadły też wyroki w tej sprawie. 

19 marca 2016  Złagodzona kara dla Mirosława S.  
05 lutego 2016 Mirosław S. wyrzucony ze struktur PZPN
04 grudnia 2013 - b. działacz Ceramiki ukarany za korupcję
16 października 2013 - akt oskarżenia ws. ustawienia meczu Stasiaka Opoczno
18 lutego 2011 - wyrok ws. korupcji w Stasiaku Opoczno - czytaj tutaj.
21 stycznia 2011 - lista ustawionych meczów Stasiaka - czytaj tutaj.
30 grudnia 2010 - akt oskarżenia ws. Stasiaka - czytaj tutaj.
27 listopada 2008 - gryps z groźbami od Fryzjera do Mariusza Ł. - b. działacza Stasiaka - czytaj tutaj.

WYJAŚNIENIA:

B. sędzia Andrzej K. (całość wyjaśnień tutaj):
Jeśli chodzi o sezon 2003/2004 to pamiętam mecz Stasiak Opoczno - ŁKS Łódź z 13 września 2003 zakończonego wygraną Stasiaka 1:0. Przed tym meczem padła propozycja i sugestia ze strony Ł. On rozmawiał ze mną przed meczem, mógł do mnie dzwonić. Na obiekcie powiedział, że są dla mnie pieniądze za pomoc w zwycięstwie. Po meczu nie dostałem żadnych pieniędzy od Ł. On się pożegnał i nie wrócił do tematu i propozycji. Ja też nie podjąłem rozmowy. Za ten mecz nie dostałem żadnych pieniędzy.

Kolejny mecz to spotkania Arka Gdynia - Stasiak Opoczno z 2 czerwca 2004 zakończony remisem 2-2.  Wydaje mi się, ze przed tym meczem kontaktował się ze mną również Mariusz Ł. Jemu zależało na dobrym wyniku Stasiaka, żeby jego drużyna nie przegrała. Nie wiem czy on działał w interesie swojego klubu czy innych drużyn zainteresowanych wynikiem tego meczu. Z jego strony nie padła konkretna oferta finansowa określona kwotowo. Nie pamiętam szczegółowo tej rozmowy. Ł. nie rozmawiał ze mną na obiekcie Arki i nie składał propozycji, może była jakaś krótka rozmowa, ale tego nie pamiętam. Mogła być taka sytuacja, że on podjął rozmowę składając mi ofertę, ale tego nie pamiętam. Niewykluczone, że Ł. zadzwonił też po meczu, chyba miał jakieś pretensje.

Sędzia Marcin N: 
Przed tym meczem (Szczakowianka - Stasiak 27 września 2003 - dopisek dpanek) F. do mnie dzwonił i dawał do zrozumienia, żebym sędziował pod Stasiaka Opoczno, nie mówił jednak tego wprost, tak jak w innych przypadkach. On mówił, że na tym meczu obserwatorem będzie jego człowiek Kazimierz F….”.

B. sędzia Piotr W. z Krakowa (całość wyjaśnień tutaj)
Sędziowałem mecz Podbeskidzie - Stasiak Opoczno 3 kwietnia 2004 roku. Przed meczem zadzwonił do mnie Mariusz Ł. i powiedział, że da 10 tys. zł. jak pomogę w zwycięstwie Stasiaka. To był pierwszy raz kiedy wbrew sobie wziąłem pieniądze przed meczem. Mecz zakończył się remisem i pieniądze musieliśmy oddać.

B. sędzia Grzegorz Sz. z Kielc (całość czytaj tutaj):
Kolejną propozycję korupcyjną miałem w meczu Polaru Wrocław ze Stasiakiem Opoczno (4 października 2003). Przed meczem zadzwonił do mnie pan Mariusz Ł. On był wtedy menadżerem Stasiaka. On zaproponował żebyśmy się spotkali dzień przed meczem. On do mnie zadzwonił i powiedziałem mu w jakim hotelu mieszkam. Umówiliśmy się na pobliskim parkingu. On przyjechał sam, przekazał mi 10 tys. zł. To był sezon, w którym ja w pierwszych meczach uzyskałem bardzo niskie noty - 7,5. Bałem się wtedy, że spadnę z ligi i bardzo mi zależało na wysokich notach, dlatego też zgodziłem się na tę jego propozycję. Ja na tym spotkaniu pytałem Ł. czy załatwi mi również wysoką notę u obserwatora. On powiedział mi, żebym się nie martwił, że obserwator jest wtajemniczony. Obserwatorem był Jan Ć. Faktycznie po meczu otrzymałem wysoką notę. Ć. po meczu proponował, abym się u niego ubezpieczył. On sprzedaje polisy ubezpieczeniowe, ale ja go zbyłem. Mecz się ułożył. Ja nie musiałem się wysilać bo Stasiak ten mecz wygrał i mecz ułożył się korzystnie dla mediów. Ja w rozmowie z Ł. zgodziłem się pomóc jego zespołowi na boisku i i wziąłem od niego pieniądze, ale faktycznie sędziowałem normalnie.

B. piłkarz ŁKS Jakub S.:
W tej samej rudzie, wcześniej był mecz ze Stasiakiem Opoczno. Dzień lub dwa dni przed meczem dostałem telefon od prezesa G. i on powiedział mi, że będzie do mnie dzwonił prezes Mirosław S. i będzie mnie pytał czy ja wiem, że prezes G. otrzymał od S. pieniądze za to, że zawodnicy ŁKS w tym ja mają odpuścić mecz ze Stasiakiem. G. powiedział mi, że mam w rozmowie potwierdzić, ze wiem o tym i, że odpuścimy mecz, ale mamy grać normalnie. Wiem, że S. miał dzwonić po potwierdzenie do innych zawodników, kilku kluczowych. Faktycznie dzwonił do mnie pan S. i ja w rozmowie potwierdziłem mu to co w rozmowie kazał mi potwierdzić pan G. Graliśmy jednak normalnie i wygraliśmy ten mecz. Nie wiem ile pieniędzy dostał G.


Lista oskarżonych o korupcję w polskim futbolu.  
Lista skazanych za korupcję  
Lista ustawionych meczów  
Kto ustawił/próbował ustawić najwięcej meczów - zobacz listę
Mapa korupcji w polskim futbolu 

Zobacz nasz profil na Facebooku 
Zobacz nasz profil na Twitterze    

Reklamy, które widzicie od jakiegoś czasu na blogu nie sprawiają, że zarabiam jakieś duże pieniądze. Są to jednak pieniądze, które  pozwalają opłacić rozmowy telefoniczne lub bilety na pociąg, gdy zdobywam newsy na bloga. Jeżeli więc czytasz moje artykuły - na pewno warto kliknąć!