niedziela, 11 sierpnia 2013

Piotrcovia Piotrków Trybunalski

Nazwa Piotrcovii Piotrków Trybunalski pojawiła się w aktach sprawy korupcyjnej prowadzonej przez Prokuraturę Apelacyjną we Wrocławiu przy okazji badania wątku Pogoni Szczecin. Działacz Pogoni Dawid P., pracował wcześniej w Piotrcovii.
4 października 2015 - wyjaśnienia Dawida P. - b. działacza Piotrkovii
1 sierpnia 2013 - akt oskarżenia ws. Pogoni Szczecin trafia do sądu. Pierwsze informacje o korupcji w Piotrcovii

Wyjaśnienia Piotra W. - byłego sędziego z Krakowa:
Sędziowałem także mecz 5 kwietnia 2003 między Piotrkovią Piotrków Trybunalski i RKS Radomsko. Z moich informacji wynika, że panu F. zależało na zwycięstwie gospodarzy. Później dowiedziałem się, że dużo osób w Polsce między innymi też F., redaktor Zarzeczny zagrało w zakładach bukmacherskich zestaw pięciu meczów, w tym również obstawili ten mecz stawiając na zwycięstwo gospodarzy. Domyślam się, że Fryzjer gwarantował grającym wygrane gospodarzy poprzez to, że sędziuję ten mecz ja, a obserwatorem jest pan Piotr W. z Poznania. Oni ostatecznie trafili wszystkie pozostałe mecze, oprócz tego. (...) Przed tym meczem dzwonił do mnie Fryzjer. Powiedział, że bardzo mu zależy na tym by wygrali gospodarze. Powiedział też, że przed meczem podejdzie do mnie nieczłowiek i, że będzie ze mną rozmawiał ws. meczu. Była faktycznie taka sytuacja, że na stadionie podszedł do mnie młody P. Chciał mi wręczyć przed meczem 5 tys., ale ja mu odpowiedziałem, że załatwimy to po meczu. Ja nigdy nie chciałem brać pieniędzy przed meczem. Ponieważ wynik był niekorzystny pieniędzy nie dostałem. P. zależało na zwycięstwie Piotrcovii.  

Zeznania Franciszka Smudy - b. trenera Piotrcovii:
W czasie mojej pracy w Piotrcovii to ja poszedłem pracować do tego klubu za namową byłego prezesa Widzewa, który przyszedł pracować dla Antoniego Ptaka. On się nazywał Mirosław Czesny. Ja w Piotrcovii pracowałem 3 czy 4 miesiące  od grudnia czy stycznia do bodajże kwietnia 2003. Prowadziłem Piotrcovię bodajże w jednym meczu z Arką i po tym przegranym meczu zostałem zwolniony. Ja w czasie pracy w tym klubie rozmawiałem właściwie tylko z Antonim Ptakiem. Ja po zakończeniu pracy już właściwie z nikim z Piotrcovii się nie kontaktowałem. Walczyłem jedynie o wypłatę zaległych pieniędzy. Próbowałem rozmawiać na ten temat z Antkiem Ptakiem i Mirosławem Czesnym. Ja pamiętam, że przed tym meczem z Arką zadzwonił do mnie F. (...) Pamiętam, że F. zadzwonił do mnie przed tym meczem i powiedział, że nie mamy co jechać na mecz do Arki bo i tak tam przegramy. Ja zażartowałem, że mamy dobry zespół i damy sobie radę.Ten telefon był dla mnie zaskoczeniem bo nie utrzymywaliśmy z F. jakiś kontaktów towarzyskich. W sumie ten F. nie chciał ode mnie nic konkretnego, nie proponował żadnych usług, nie składał żadnych propozycji. O tym telefonie F. poinformowałem, z tego co pamiętam, Antka Ptaka żeby wiedział, że są jakieś dziwne sygnały co do tego meczu. Antek powiedział żebym spokojnie jechał na mecz, że mamy dobrą drużynę i damy radę w tym meczu. (...) W Piotrkowi rządził  Antoni Ptak. Mirek Czesny mu tylko podpowiadał. Ostateczne decyzje, a w szczególności decyzje finansowe, podejmował jedynie Antoni Ptak. Inni mogli jedynie podpowiadać, ale decyzję mógł podejmować jedynie Antoni Ptak. Młody Ptak - Dawid nie miał tam nic do powiedzenia. On jedynie z racji tego, że znał język portugalski to był wykorzystywany do rozmów z zawodnikami z Brazylii.

Dawid P. - b. działacz Piotrcovii:
O korupcji wiedziałem z opowiadań innych działaczy i sędziów, ale też zetknąłem się z nią osobiście w Piotrkovii.  (...) W tym czasie dowiedziałem się i to było oczywiste, że z II do I ligi nie awansuje się bez układów, dowiedziałem się wtedy też o Fryzjerze. Dowiedziałem się, że aby awansować trzeba mieć układ w PZPN albo trzeba działać z Fryzjerem. (...) Po tym pierwszym spotkaniu on mi pomógł w kilku meczach Piotrkovii. Po tych meczach Piotrkovii odniosłem wrażenie, że on był skuteczny, widziałem różnicę w postawie sędziów.(...)  Sędziego (Grzegorza G. z Warszawy - dopisek dpanek) (...) znałem jeszcze z III ligi. Kilkakrotnie sędziował nam mecze. Jeszcze za czasów Piotrkovii. Wcześniej również kilkakrotnie dawałem mu pieniądze.(...)
Tak jak mówiłem Fryzjer pomógł mi przekupić kilku sędziów meczów Piotrcovii w sezonie 2002/2003 na wiosnę. Dokładnie tych meczów nie pamiętam, ale na podstawie okazanego mi wydruku myślę, że chodzi o sędziów Pawła Skoniecznego w meczu z 30 marca 2003 Aluminium Konin - Piotrcovia, Piotra Wieczerzaka w meczu Piotrcovia - Radomsko z 5 kwietnia 2003, Marka Olecha w meczu z 30 kwietnia 2003 Piotrcovia - Świt NDM. (...)
Gdy w 2000 zbudowałem silną drużynę Piotrkovii  to sędziowie spowodowali prawie, że spadliśmy z ligi. W zasadzie to prawie nie miałem szans na utrzymanie się. Wtedy zgłosiłem się do G. G. był wtedy dla mnie takim Fryzjerem. On był pośrednikiem między mną a sędziami. Działał tak jak później Fryzjer. G. przez swoje układy i moje łapówki utrzymał mnie wtedy w lidze, a w następnym sezonie ze swoimi sędziami załatwił mi awans do II ligi.  G. działał wtedy ze swoim bratem Irkiem, który razem z nim sędziował. Oni obydwaj nam wtedy pomagali. Paradoksalnie wtedy, kiedy prawie spadliśmy z III ligi, to mieliśmy lepszą drużynę niż później, kiedy awansowaliśmy do II ligi. Wtedy też w tym korumpowaniu sędziów pomagali mi trochę Ł. i N. W II lidze już związałem się z Fryzjerem, bo wydawało mi się, że na II ligę G. może okazać się za słaby. G. miał o to do mnie pretensje. G. i jego brat brali ode mnie wynagrodzenie za te swoje usługi. (...)
S. i P. wozili pieniądze sędziom jeszcze w czasie Piotrkovii, dlatego miałem do nich zaufanie i też o to prosiłem ich w związku z Pogonią.  (...)  Ł. i S. wysyłałem wiele razy z łapówkami do wielu miast i chyba też do Radomia, ale w czasach Piotrkovii.

Lista oskarżonych o korupcję w polskim futbolu.  
Lista skazanych za korupcję  
Lista ustawionych meczów  
Kto ustawił/próbował ustawić najwięcej meczów - zobacz listę
Mapa korupcji w polskim futbolu 

Zobacz nasz profil na Facebooku 
Zobacz nasz profil na Twitterze    

Reklamy, które widzicie od jakiegoś czasu na blogu nie sprawiają, że zarabiam jakieś duże pieniądze. Są to jednak pieniądze, które  pozwalają opłacić rozmowy telefoniczne lub bilety na pociąg, gdy zdobywam newsy na bloga. Jeżeli więc czytasz moje artykuły - na pewno warto kliknąć!