czwartek, 4 listopada 2010

Jak ustawiała mecze Arka Gdynia

Prawomocny wyrok ws. Arki Gdynia już zapadł (czytaj tutaj), ale ponieważ wśród osób, które znalazły się w nowym akcie oskarżenia jest Henryk Klocek (czytaj o stawianych mu zarzutach), który miał pomagać w ustawianiu meczów tego właśnie klubu warto do sprawy wrócić.


Korupcja w Arce Gdynia - czytaj więcej

186. Arka Gdynia - Jagiellonia Białystok 0:0 (13 sierpnia 2003)
Sędzią tego spotkania był Marcin P. ze Szczecina, dobrze znany Ryszardowi Forbrichowi. Fryzjer z kolei współpracował z Jackiem Milewskim, ówczesnym prezesem Arki. Propozycję korupcyjną - kilka tysięcy złotych - złożył arbitrowi Wiesław K. Ten jednak nie był w stanie czy w tym konkretnym przypadku wręczył łapówkę.

187. Błękitni Stargard Szczeciński - Arka Gdynia 0:1 (16 sierpnia 2003)
Sędzią tego spotkania był Mariusz G. z Łodzi, asystentami - Dariusz Gałkowski i Krzysztof Twardowski, a obserwatorem Kazimierz F. Przed meczem Fryzjer sędziom i obserwatorowi złożył propozycje łapówek. Jacek M. Kazimierzowi F. przekazał 5 tys. zł. łapówki. Z kolei arbiter dostał od prezesa Arki 7 tys. zł. (po 800 zł. dostali od G. asystenci).

188. Cracovia - Arka Gdynia 0:0 (30 sierpnia 2003)
Fryzjer tradycyjnie już zamierzał ustawić ten mecz dla Arki. Dobrze znał Marka K. sędziego tego spotkania, dobrego znajomego Mariana Duszy. Ostatni raz dzwonił do arbitra, gdy ten był już na stadionie. Ryszard Forbrich kontaktował się także z prezesem Arki Jackiem Milewskim. To prezes miał przekazać sędziemu 4 tys. zł. łapówki po meczu w okolicach krakowskiego rynku. Marek K. przyznał się do zarzutu.

189. Arka Gdynia - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 2:0 (3 września 2003)
Sędzia tego spotkania Marek Ryżek z Piły miał przyjąć za ten mecz co najmniej 5 tys. zł. łapówki. Łapówkę miał przyjąć też obserwator Stefan B.

190 Podbeskidzie Bielsko-Biała - Arka Gdynia 2:2 (7 września 2003)
Opolski sędzia Sławomir B. przyjął za ustawienie tego meczu 7,5 tys. zł. łapówki.

191. Arka Gdynia - GKS Bełchatów 0:0 (13 września 2003)
Sędzia Marcin N. z Koszalina został skazany za przyjęcie łapówki w postaci wysokiej noty obserwatora PZPN, a ten - Józef D. za wzięcie 2 tys. zł. korzyści majątkowej.

63. Pogoń Szczecin - Arka Gdynia 5:1 (20 września 2003)
Ten mecz opisałem w wątku dotyczącym Pogoni (czytaj tutaj). Sędzia Piotr K. z Wrocławia został skazany za przyjęcie obietnicy korzyści majątkowej za ustawienie tego meczu, łapówki od Arki jednak nie dostał bo ta mecz przegrała. Skazany został także Ryszard Forbrich i obserwator PZPN Stefan B.

192. Arka Gdynia - Polar Wrocław 4:0 (25 października 2003)
Obserwator Krzysztof W. został skazany za przyjęcie za ten mecz 4 tys. zł. łapówki, skazany został także Ryszard Forbrich.

193. Stasiak Opoczno - Arka Gdynia 1:1 (8 listopada 2003)
O pomoc w ustawieniu tego meczu Jacek Milewski poprosił Henryka Klocka. Ten, ponieważ nie znał dobrze sędziego tego spotkania Mariusza Rogalskiego z Tych, zadzwonił do Mariana Duszy. Dusza zadzwonił do arbitra i polecił mu skontaktowanie się z Klockiem. Ten zapewnił sędziego, że dostanie wysoką notę od obserwatora i zapowiedział telefon prezesa Arki. Jacek Milewski zaproponował arbitrowi łapówkę, a ten propozycję przyjął. Prezes Arki zadzwonił też do obserwatora Józefa D. Łapówki obserwatorowi i sędziemu zaproponował też działacz Stasiaka. Ci jednak odmówili. Mariusz Rogalski dostał od Milewskiego za ten mecz 2 tys. zł. łapówki, a Józef D. 2,5 tys. Jak ustaliła prokuratura Józef D. zawsze informował Henryka Klocka o tym jakich meczów jest obserwatorem. Klocek natomiast, prezes Pomorskiego Związku Piłki Nożnej, był zainteresowany dobrymi wynikami Arki Gdynia. Wiedział też, że jego dobry znajomy - Ryszard Forbrich - ustawia mecze jego klubu. Dlatego też zaproponował mu pomoc. Józef D. i Rogalski zostali już skazani za korupcję.

143. Piast Gliwice - Arka Gdynia 1:0 (3 kwietnia 2004)
Ten mecz opisałem w wątku dotyczącym Piasta Gliwice (czytaj tutaj).Ustawienie tego meczu wziął na siebie Henryk Klocek. Ryszard Forbrich nie znał bowiem sędziego Adama K. z Rzeszowa i obserwatora Józefem D. Józefem D. gdy dowiedział się, że sędzią meczu Arki jest Adam K. powiadomił o tym Klocka. Zlecił też arbitrowi kontakt z szefem Pomorskiego ZPN. Szereg rozmów doprowadził do kontaktu Jacka Milewskiego z sędzią. To jednak Klocek obiecał Adamowi K. łapówkę za korzystny dla Arki wynik. Ponieważ jednak Piast wygrał Klocek miał pretensje do sędziego. Adam K. przyznał się do zarzutu, Klocek odrzucił oskarżenie.

194. Arka Gdynia - Cracovia 1:0 (10 10 kwietnia 2004 roku)
Sędzią tego spotkania był Marek Ryżek z Piły, dobry znajomy Fryzjera. Obaj panowie poznali się podczas wesela brata arbitra. Od 1 lipca 2003 do 28 maja 2005 roku (do momentu zatrzymania Fryzjera) dzwonili do siebie 2724 razy! Obserwatorem tego meczu miał być Józef D., który o tym fakcie poinformował Henryka Klocka. Marek Ryżek za ustawienie tego meczu dostał 5 tys. zł. łapówki, a Józef D. 3 tys. zł. Pieniądze wręczał Wiesław K. z Arki.

195. Polar Wrocław - Arka Gdynia 1:2 (14 kwietnia 2004)
Za ten mecz sędzia Mariusz Rogalski z Tychów i obserwator Jerzy Głomski przyjęli po co najmniej 5 tys. zł. łapówki.

196. Arka Gdynia - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:0 (24 kwietnia 2004)
Sędzia Marcin N. z Koszalina przyjął za ustawienie tego meczu co najmniej 10 tys. zł. łapówki.

80. Arka Gdynia - Pogoń Szczecin 1:0 (3 maja 2004)
O ustawieniu tego meczu pisałem w wątku dotyczącym Pogoni Szczecin (czytaj tutaj). Sędzią tego meczu był Piotr K. z Wrocławia, a obserwatorem Kazimierz F. - obaj dobrzy znajomi Ryszarda Forbricha (który ustawiał także mecze Pogoni). Arbiter jeszcze przed meczem, podczas śniadania w hotelu Nadmorskim, dostał od Jacka Milewskiego 15 tys. zł. łapówki. Brat bliźniak arbitra - Andrzej K., liniowy w tym meczu dostał z tej kwoty tysiąc złotych. Już na spotkaniu Piotr K. dostał od Henryka Klocka obietnicę dobrej oceny od obserwatora. Kazimierz F. zaś dostał obietnicę łapówki od Fryzjera. Obserwator przyznał się do zarzutu.

197. Aluminium Konin - Arka Gdynia 0:0 (8 maja 2004)
Obserwator Stefan B. został skazany za przyjęcie 3 tys. zł. łapówki za ten mecz.

198 Arka Gdynia - ŁKS Łódź 0:0 (12 maja 2004)
Sędzia Janusz Oparcik z Radomia został skazany za przyjęcie 5 tys. zł. łapówki za ten mecz, a obserwator Jerzy Głomski usłyszał wyrok za przyjęcie 2 tys. zł.

199. Tłoki Gorzyce - Arka Gdynia 0:0 (15 maja 2004)
Sędzia Tomasz W. z Warszawy przed meczem przyjął 10 tys. zł. łapówki za ustawienie tego meczu, jednak po remisowym wyniku oddał połowę tej kwoty. Został skazany w grudniu 2007 roku.

200. Arka Gdynia - Stasiak Opoczno 2:2 (2 czerwca 2004)
Sędzia Andrzej K. z Częstochowy został skazany za przyjęcie obietnicy łapówki za ustawienie tego meczu.

201. Ruch Chorzów - Arka Gdynia 2:1 (6 czerwca 2004)
Sędzia Mariusz G. z Łodzi przed meczem przyjął 20 tys. zł. łapówki. Po spotkaniu, ze względu na wynik, pieniądze jednak oddał.

202. Arka Gdynia - Śląsk Wrocław 2:1 (26 czerwca 2004)
Baraż o utrzymanie w drugiej lidze. Sędzia Piotr Siedlecki ze Szczecina został skazany za przyjęcie 43 tys. zł. łapówki za ustawienie tego meczu. Arbiter pokazał piłkarzom Śląska dwie czerwone kartki.

203. Arka Gdynia - Widzew Łódź 1:0 (31 lipca 2004)
Ryszard Forbrich nie miał problemu z ustawieniem tego meczu. Sędzia Adam K.z Poznania pochodził z okręgu, który bardzo dobrze znał, a obserwator Kazimierz F. był jego dobrym znajomym. Fryzjer obu przed meczem zaproponował łapówki. Poinformowani o tym szefowie Arki przygotowali dwie koperty z pieniędzmi na wypadek zwycięstwa ich klubu. Sędzia dostał co najmniej 5 tys. zł. łapówki, a obserwator przynajmniej 3 tys. zł.

204. Arka Gdynia - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:0 (13 sierpnia 2004)
Sędzia Janusz Oparcik z Radomia i obserwator Jerzy Głomski zostali skazani za przyjęcie po co najmniej 5 tys. zł. łapówki za ustawienie tego meczu.

205. Arka Gdynia - RKS Radomsko 3:2 (25 sierpnia 2004)
Sędzią tego spotkania był Piotr Aleksandrowicz z Radomia. Arbitra tego Ryszard Forbrich nie znał. Znał go natomiast inny sędzia Janusz O. Dlatego właśnie Fryzjer zadzwonił do tego arbitra z prośbą o pomoc. Janusz O. zadzwonił do Piotra Aleksandrowicza, a zaraz potem do sędziego spotkania Arki zadzwonił Fryzjer. Ryszard Forbrich kontaktował się także z obserwatorem Romanem D. Ponieważ RKS prowadził w pierwszej połowie 2:1 Fryzjer tuż przed przerwą zadzwonił do obserwatora, a w przerwie do sędziego. W przerwie doszło także do szeregu innych rozmów telefonicznych między zainteresowanymi. Piotr Aleksandrowicz podczas przesłuchania mówił o nerwowej atmosferze, którą wprowadzał w przerwie tego meczu obserwator. Co ciekawe w przerwie spotkania do sędziego podbiegł jeden z piłkarzy Arki Krzysztof S. i zaproponował za "pomoc" 1o tys. zł. W środowisku piłkarskim takie propozycje są traktowane niezmiernie poważnie. Po meczu Wiesław K. w pubie Ameryka przekazał arbitrowi 5 tys. zł. łapówki. Następnego dnia asystent głównego arbitra Tomasz S. zaprosił Wiesława K. do swojego pokoju hotelowego i wraz z kolegami opowiedział działaczowi Arki o propozycji piłkarza. Wiesław K. wezwał kapitana drużyny Mariusza Woronieckiego, a sędziowie zażądali od niego obiecanych pieniędzy. Piłkarz powiedział, że pieniędzy nie da bo obietnicy nie składał, wtedy sędziowie zagrozili, że opowiedzą innym arbitrom, że Arka się ze swoich obietnic nie wywiązuje. Woroniecki po otrzymaniu potwierdzenia od Krzysztofa S., że do obiecania łapówki doszło postanowił zebrać pieniądze na łapówkę wśród piłkarzy. Ponieważ jednak ci pieniędzy nie mieli poprosili Wiesława K. o pożyczenie w klubie. Skarbnik Grzegorz Gąsiorowski dał na ten cel 4 tys. zł. Po otrzymaniu tych pieniędzy (asystenci dostali 1,5 tys. zł. do podziału) ędziowie opuścili hotel nie płacąc rachunku.

206. Arka Gdynia - Zagłębie Sosnowiec 2:1 (3 września 2004 roku)
Sędzią tego spotkania był dobrze znany Fryzjerowi Zbigniew R. z Poznania (został sędzią szczebla centralnego dzięki pomocy Fryzjera i wg prokuratury musiał bezwzględnie spełniać jego polecenia, a Ryszard Forbrich wiedział, że każdy jego rozkaz zostanie spełniony), obserwatorem zaś także dobry znajomy Ryszarda Forbricha Krzysztof W. - szef kolegium sędziów Mazowieckiego ZPN. Forbrich obiecał Zbigniewowi R. 8 tys. zł. łapówki za wygraną Arki, a dodatkowo wysoką notę od obserwatora. W razie porażki Arki obserwator mia "załatwić" sędziego niską oceną. O rozmowie Fryzjera z sędzią wiedzieli też jego asystenci.
Zbigniew R. - jeden z pierwszych sędziów, którzy usłyszeli zarzuty- w swoich wyjaśnieniach mówił m.in.: „Fryzjer cały czas, bardzo wiele razy do mnie w tym dniu dzwonił. On cały czas mówił o tym meczu, sprawiał wrażenie, że bardzo mu na tym meczu zależy. Cały czas mówił, że Arka musi wygrać ten mecz. (...) Ja nie kryłem się przed swoimi liniowymi. Swobodnie rozmawiałem z Fryzjerem przy nich, gdyż przecież oni wszyscy Fryzjera znali i doskonale wiedzieli o co chodzi. Nie miałem, co ukrywać, przecież oni doskonale znali ten układ.(…) Z tymi moimi liniowymi było tak, że oni zawsze wiedzieli, o co chodzi, gdy słyszeli, że dzwoni do mnie Fryzjer. Wiedzieli na czyją korzyść należy sędziować. Wszyscy wiedzieliśmy, jakie drużyny Fryzjer popiera. Ja nie musiałem im tłumaczyć, co mają robić na boisku, bo sami dobrze wiedzieli. Nie sprzeciwiali się temu. Były na pewno takie przypadki, że my między sobą rozmawialiśmy, jak, co trzeba sędziować, ale nie wynikało to z konieczności pouczenia moich kolegów, bo oni zawsze wiedzieli o co chodzi”.
Forbrich kontaktował się także z obserwatorem, któremu zaproponował w imieniu Arki 7 tys. zł. łapówki. Działacze klubowi popełnili jednak przed tym meczem poważny błąd - pomylili kwoty w przygotowanych kopertach.
Przed tym meczem także działacze Zagłębia Sosnowiec próbowali przekupić sędziów, jednak ci odmówili. Działacze Zagłębia nie mieli szansy na kupienie meczu, nie tylko dlatego, że Arce pomagał fryzjer, ale też dlatego, że obiecali Zbigniewowi R. przed wcześniejszym meczem 6 tys. zł. łapówki, a przekazali zaledwie połowę tej kwoty, twierdząc, że do wygrania meczu przyczyni się ich piłkarze.
Jak pisze prokuratura w akcie oskarżenia Zbigniew R. do strzelenia bramki przez Arkę sędziował na jej korzyść, ale po tym fakcie zaczął prowadzić spotkanie uczciwie co "zemściło się" golem dla Zagłębia. Dlatego arbiter znowu zaczął pomagać gospodarzom. W przerwie do sędziego zadzwonił Fryzjer i zaczął krzyczeć pytając „co on wyprawia w tej Gdyni” Polecił te, że ma w drugiej połowie meczu tak sędziować, aby Arka ten mecz wygrała. Świadkami tej rozmowy z Ryszardem Forbrichem byli sędziowie asystenci. W drugiej połowie Zbigniew R. podyktował karnego dla Arki i mecz zakończył się wynikiem 2:1. Po meczu doszło do pomyłkowego przekazania łapówek i dzień później sędzia poinformował Fryzjera, że dostał za mało pieniędzy. Dlatego Forbrich zażądał od działaczy Arki wyrównania zaległości.

207. Arka Gdynia - ŁKS Łódź 0:0 (17 września 2004)
Sędzią tego spotkania był Marcin N. z Koszalina, protegowany Fryzjera. Ten nie miał więc problemu ze złożeniem korupcyjnej propozycji. W przerwie meczu zaniepokojony wynikiem Fryzjer dzwonił do sędziego. Mimo pomocy arbitra Arka jednak tylko zremisowała. Po meczu działacze ŁKS mieli wiele pretensji do sędziego, który pokazał łódzkim piłkarzom cztery żółte kartki i podyktował przeciwko nim niewykorzystanego przez Arkę karnego. Marcin N. od działaczy Arki dostał 5 tys. zł.

208. Kujawiak Włocławek - Arka Gdynia 1:1 (25 września 2004)
W obsadzie tego meczu byli dobrzy znajomi Fryzjera - sędzia Adam K. z Poznania i obserwator Wincenty T. Ten drugi przyjął obietnicę korzyści majątkowej.

209. MKS Mława - Arka Gdynia 0:1 (28 września 2004)
Sędzią tego spotkania był Artur Sz. z Krakowa, a obserwatorem Włodzimierz T. Mimo, że Fryzjer często dzwonił do tego arbitra, to jednak nie darzył go pełnym zaufaniem. podejrzewał, że jest on człowiekiem "Pułkownika Zubka" czyli Janusza Hańderka - szefa Kolegium Sędziów Małopolskiego ZPN i szefa Kolegium Sędziów PZPN, który próbował walczyć z wpływami Ryszarda Forbricha wśród sędziów. Dlatego w ustawieniu tego meczu Fryzjerowi miał pomagać Marian Dusza - wpływowy działacz ze Śląska. Arbiter propozycję korupcyjną dotyczącą tego spotkania miał przyjąć.
Artur Sz. według działaczy Arki Gdynia i MKS Mława sędziował tak stronniczo na rzecz gości, że po meczu miejscowi działacze dobijali się do szatni arbitrów, uderzając w te drzwi pięściami. Sędzia miał dostać za ten mecz 10 tys. zł. łapówki.

210. Arka Gdynia - Górnik Polkowice 1:1 (1 października 2004)
Sędzią tego spotkania był Mariusz G. z Łodzi, a obserwatorem Marian Dusza. Mecz ten osobiście obserwował Ryszard Forbrich, przyjaciel Duszy. Arbiter za zwycięstwo Arki miał obiecane 7 tys. zł., za remis dostał tysiąc złotych, a obserwator 3 tys. zł. Łapówki dostali też liniowi: Dariusz Gałkowski i Krzysztof Twardowski.

211. Arka Gdynia - Korona Kielce 4:2 (10 października 2004)
Sędzią tego spotkania był Robert S. z Zabrza, który był skonfliktowany z Ryszardem Forbrichem. Fryzjer złożył propozycję korupcyjną arbitrowi, Było to już po tym jak sędzia przyjął propozycję korupcyjną i łapówkę od działaczy Górnika Łęczna bez zgody Fryzjera. Forbrich groził za to S. spadkiem z drugiej ligi. Tak też się stało mimo, że sędzia ten był kandydatem do awansu do pierwszej ligi, a o pomoc prosił m.in. Mariana Duszę. Mimo degradacji Robert S. wysyłał Fryzjerowi życzenia na święta, na które ten jednak nie odpowiadał. Mimo to Forbrich przez Mariana Duszę zaproponował sędziemu 7,5 tys. zł. łapówki za pomoc Arce. Fryzjer osobiście załatwiał natomiast przychylność obserwatora Andrzeja Sz. Działacze Arki zaproponowali obserwatorowi 7 tys. zł. łapówki. Arka w pierwszej połowie prowadziła 3:0, jednak goście strzelili przed przerwą jeszcze dwie bramki i w przerwie do sędziego dzwonił Marian Dusza. I arbiter i obserwator dostali obiecane pieniądze.

212. GKS Bełchatów - Arka Gdynia 3:1 (15 października 2004)
Sędzią tego spotkania był Tomasz W. z Warszawy, a obserwatorem Marian Dusza. Obaj byli dobrymi znajomymi. Wiedział o tym Ryszard Forbrich, który nie znał tego arbitra i o pomoc w przekazaniu propozycji korupcyjnej poprosił Duszę.

213. Arka Gdynia - Szczakowianka Jaworzno 3:0 (22 października 2004)
Sędzią tego spotkania był Janusz Oparcik z Radomia, a obserwatorem PZPN Stefan B. Obaj wzięli po 5 tys. zł. łapówki.

214. Arka Gdynia - Radomiak Radom 1:0 (30 października 2004)
Sędzią tego spotkania był Maciej H. z Poznania, a obserwatorem Jerzy Głomski. Obaj byli dobrze znani Fryzjerowi, a "karierą" arbitra Forbrich sam się opiekował. Obserwator dostał 5 tys. zł. Był jednak zły, że łapówkę przekazał mu młody sędzia, który sam dostał co najmniej 5 tys. zł.

215. Arka Gdynia - Ruch Chorzów 2:0 (5 listopada 2004)
Sędzią tego spotkania był Tomasz W. z Warszawy, a obserwatorem Mirosław J. Ten pierwszy dostał 7 tys. zł. łapówki, drugi 5 tys.

216. Jagiellonia Białystok - Arka Gdynia 2:2 (13 listopada 2004)
Ryszard Forbrich złożył propozycję korupcyjną obserwatorowi Kazimierzowi F., wówczas prezesowi Warmińsko - Mazurskiego ZPN, członkowi zarządu PZPN, który przyjmował już pieniądze od działaczy Arki Gdynia. Obserwator dostał przelewem za ten mecz 5 tys. zł.

217. Arka Gdynia - Świt Nowy Dwór 2:0 (25 marca 2005)
Sędzią tego spotkania był Marcin N. z Koszalina, który dostał za ten mecz 10 tys. zł. łapówki. Obserwator Stefan B. dostał 5 tys. zł.

218. RKS Radomsko - Arka Gdynia 0:3 (9 kwietnia 2005)
Sędzią tego spotkania był Mariusz Rogalski z Tychów, a obserwatorem Jerzy Głomski. Wiosną większą rolę w ustawianiu meczów Arki przejął od Ryszarda Forbricha Marian Dusza, wpływowy działacz z Katowic. To on złożył propozycję korupcyjną arbitrowi. Był on co prawda zaskoczony decyzją działaczy walczącej o awans Arki o kupieniu meczu z jedną z najsłabszych drużyn drugiej ligi. Ale z tego też powodu sędziemu zaproponowano 3 tys. zł. łapówki. Fryzjer zaproponował łapówkę obserwatorowi tego meczu. Także Głomski dostał 3 tys. zł. Sędzia połowę otrzymanej kwoty przekazał swojemu asystentowi Jarosławowi P.

219. Arka Gdynia - Piast Gliwice 2:0 (16 kwietnia 2005)
Sędzią tego spotkania był Piotr Aleksandrowicz z Radomia, a obserwatorem Wincenty T. Temu drugiemu propozycję łapówki złożył Ryszard Forbrich. Aleksandrowicz przyznaje się do wzięcia 5 tys. zł. łapówki, a obserwator 7 tys. - 2 tys. zł. trafiło do Forbricha. Arbiter po 1,5 tys. zł. dał swoim asystentom.

220. Zagłębie Sosnowiec - Arka Gdynia 1:2 (19 kwietnia 2005)
Sędzia Janusz Oparcik z Radomia dostał za ustawienie tego meczu 25 tys. zł. łapówki.

221. Arka Gdynia - MKS Mława 1:0 (23 kwietnia 2005)
Sędzią tego spotkania był Andrzej Kusak z Częstochowy, a obserwatorem był Mirosław J. Obaj dobrze znani Forbrichowi, Duszy i Henrykowi Klockowi. Arbiter zawsze przed meczem z Arką informował Klocka, że jest wyznaczony do obsady spotkania tego klubu. Sędziemu propozycję korupcyjną złożył Marian Dusza, a obserwatorowi Ryszard Forbrich. Obaj dostali po 5 tys. zł. Po tym meczu zawiadomienie o przestępstwie zostało złożone w Prokuraturze Rejonowej w Gdyni. Fryzjer wywierał wpływ na obserwatorze tego meczu by podczas przesłuchania nie przyznał się do ustawienia meczu. Postępowanie zostało ostatecznie umorzone.

222. Arka Gdynia - Kujawiak Włocławek 1:0 (7 maja 2005 )
Sędzią tego spotkania był Krzysztof Słupik z Tarnowa. Nie sędziował on wcześniej meczów Arki i złożenie mu propozycji korupcyjnej nie było proste. Dodatkowo nie utrzymywał z nim kontaktów Ryszard Forbrich, a przy składaniu mu propozycji korupcyjnych wspomagał go obserwator PZPN tego meczu, wpływowy działacz z Poznania Krzysztof P. Teraz jednak Fryzjer, przestraszony postępowaniem Prokuratury w Gdyni ograniczył swoją aktywność korupcyjną. Działacz Arki Wojciech W. sam próbował przekupić sędziego, ale bezskutecznie. Dlatego poprosił o pomoc Krzysztofa P. oferując jemu i arbitrowi 20 tys. zł. za zwycięstwo.
Do przekazania P. pieniędzy doszło po meczu, jednak okazało się, że gotówka nie trafiła do sędziego. Krzysztof P. ostatecznie umówił się z arbitrem w swoim domu i nagrał na video moment gdy ten wchodzi do budynku!

223. Górnik Polkowice - Arka Gdynia 1:1 (11 maja 2005)
Sędzią tego spotkania był Mariusz G., a obserwatorem Krzysztof Witkowski z Opolskiego ZPN. Arbiter już wcześniej przyjmował łapówki od działaczy Arki. Według prokuratury działacze obu klubów - trener Arki Mirosław D. i kierownik Górnika Mariusz J. (tu czytaj jak klub z Polkowic ustawiał mecze) umówili się co do remisowego wyniku i przekupili sędziego. Mariusz G. dostał 5 tys. zł. za "nieprzeszkadzanie" w meczu. Sędzia dał po 800 zł. swoim asystentom - Krzysztofowi Twardowskiemu i Dariuszowi Gałkowskiemu oraz 1-1,5 tys. zł. obserwatorowi za wysoką notę.

Działacze Arki Gdynia przekupili jeszcze sędziego meczu swojej drużyny z 224. KSZO Ostrowiec i z 14 maja 2005 roku 225. Górnikiem Zabrze Roberta Werdera. Było to już po zatrzymaniu Mariana Duszy i Antoniego F.

W poprzednich odcinkach opisałem jak mecze ustawiały: Lech Poznań (czytaj tutaj), Widzew Łódź (czytaj tutaj), Cracovia (czytaj tutaj), Jagiellonia Białystok (czytaj tutaj), Świt Nowy Dwór (czytaj tutaj), Pogoń Szczecin (czytaj tutaj), GKS Katowice (tutaj), Górnik Łęczna (czytaj tutaj), Podbeskidzie Bielsko - Biała (czytaj tutaj), Piast Gliwice (czytaj tutaj) Kujawiak Włocławek (czytaj tutaj i tutaj) i Zawisza Bydgoszcz (czytaj tutaj).


Lista oskarżonych o korupcję w polskim futbolu.  
Lista skazanych za korupcję  
Lista ustawionych meczów  
Kto ustawił/próbował ustawić najwięcej meczów - zobacz listę
Mapa korupcji w polskim futbolu  

Zobacz nasz profil na Facebooku 
Zobacz nasz profil na Twitterze    

Reklamy, które widzicie od jakiegoś czasu na blogu nie sprawiają, że zarabiam jakieś duże pieniądze. Są to jednak pieniądze, które  pozwalają opłacić rozmowy telefoniczne lub bilety na pociąg, gdy zdobywam newsy na bloga. Jeżeli więc czytasz moje artykuły - na pewno warto kliknąć!