piątek, 31 maja 2019

Proces ws. tzw. gangu Fryzjera. Pierwszy zarzut przedawniony

Jeden z zarzutów, które wrocławska prokuratura postawiła domniemanemu szefowi piłkarskiego gangu Ryszardowi F. pseudonim Fryzjer przedawnił się! Do takich zaskakujących wiadomości dotarł, jako pierwszy Marcin Rybak z Gazety Wrocławskiej

Już od kilku lat z zaniepokojeniem obserwuję ślamazarne tempo, w jakim toczy się proces ws. tzw. gangu Fryzjera. To główny wątek gigantycznej afery sprzed kilkunastu lat, która zmiotła z piłkarskich boisk kilkuset sędziów, obserwatorów PZPN, piłkarzy, działaczy i trenerów. Do tej pory jednak wydawało się, że sprawie jest jeszcze daleko do przedawnienia, nastąpi to dopiero za kilka lat (w 2022 roku?). Tymczasem jak napisał dzisiaj dziennikarz "Wrocławskiej" pierwsze przedawnienie nastąpiło już 28 marca tego roku. Chodzi o zarzut numer 96 postawiony Ryszardowi F. o treści: 

"w dniu 28 marca 2004 roku w Zielonej Górze/k Wronek, działając w celu zmuszenia sędziego głównego spotkania Czarni Wróblewo – Lechia Kostrzyn Roberta W. do nieuczciwego zachowania polegającego na podejmowaniu decyzji sędziowskich korzystnych dla Czarnych Wróblewo, mających na celu zapewnienie korzystnego wyniku sportowego dla tego klubu, używając kija bejsbolowego groził mu pobiciem tj. o czyn z art. 191 § 1 kk"

Czarni Wróblewo to klub, przekształcony niegdyś w Amicę Wronki, która później brylowała w pierwszej lidze piłkarskiej z F. jako menadżerem sportowym. O przedawnionym już zarzucie tak pisali w akcie oskarżenia prokuratorzy Krzysztof Grzeszczak i Robert Tomankiewicz:
Poza argumentami finansowymi Ryszard F. stosował także inne środki, w celu przekonania sędziów do prowadzenia zawodów w oczekiwany przez niego sposób, mający zapewnić sukces sportowy drużyny, której interesy reprezentował. W związku z dążeniem do zapewnienia korzystnego sędziowania dla drużyny Czarnych Wróblewo w meczu z Lechią Kostrzyń w marcu 2004 roku, sformułował groźby wobec arbitra głównego tego meczu, którym był Robert W. Arbiter ten był młodym sędzią z Poznania, terminującym, jako asystent u innego, ściśle współpracującego z Ryszardem F. poznańskiego sędziego Zbigniewa R. W dniu 28 marca 2004 roku rozgrywany był mecz ligi okręgowej Czarni Wróblewo – Lechia Kostrzyń. Tego dnia Ryszard F. skontaktował się telefonicznie z Robertem W. i po stwierdzeniu, że jest on sędzią meczu Czarnych Wróblewo, polecił mu przyjechanie do swojego miejsca zamieszkania w miejscowości Zielonagóra koło Wronek. Robert W. w tym czasie szykował się już do wyjazdu na mecz, a obawiając się spotkania z Ryszardem F., zabrał ze sobą na to spotkanie innego sędziego z Poznania - Adama K.  (...) W czasie podróży Robert W. powiedział Adamowi K., że rozmawiał z nim telefoniczne Ryszard F., który oczekuje jego pomocy w osiągnięciu zwycięstwa przez drużynę Czarnych w meczu z Lechią Kostrzyń. Adam K. stwierdził, że Robert W. nie może sprzeciwić się Ryszardowi F. gdyż w takim przypadku będzie mógł zapomnieć o dalszej karierze sędziowskiej. Adam K., jako sędzia w znacznym stopniu zależny od Ryszarda F. świetnie zdawał sobie sprawę z możliwości i wpływu tej osoby na kariery sędziowskie poszczególnych wielkopolskich sędziów. Po przybyciu do domu Ryszarda F., gospodarz, który trzymał w ręku kij bejsbolowy, rozmawiał początkowo z Adamem K. Następnie zwrócił się do Roberta W. ze słowami „widzisz młody, gospodarze mają wygrać”. Wypowiadając te słowa Ryszard F.  trzymał kij w jednej ręce, uderzając nim w dłoń drugiej ręki. Takie zachowanie i słowa Ryszarda F. wywołały obawy Roberta W., który potraktował te słowa, jako groźbę wyrządzenia krzywdy fizycznej oraz próbę zmuszenia go do poprowadzenia meczu w sposób mający zapewnić korzystny rezultat dla drużyny Czarnych WróblewoRobert W. wyraził zgodę na poprowadzenie meczu w sposób oczekiwany przez Ryszarda F., czyli mający zapewnić zwycięstwo drużynie Czarnych Wróblewo. Mecz zakończył się wygraną zespołu Czarnych 2-0, który to wynik wywołał zadowolenie Ryszarda F.  Wiarygodność zeznań Roberta W. i wskazanego przez niego przebiegu zdarzeń potwierdza analiza połączeń telefonicznych Ryszarda F. (...) Przesłuchany w charakterze podejrzanego Ryszard F. nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu.  

I sąd nie będzie miał już możliwości zweryfikować dowód w tej sprawie i orzec czy Ryszard F. złamał prawo czy też nie.

Pierwszy zarzut się już przedawnił, a sędzia Mariusz Wiązek prowadzący proces zamiast przyspieszyć, jakby zwalniał tempo rozpatrywania tej sprawy. Jak pisałem wczoraj - proces został, po pół roku od zamknięcia, wznowiony i obrońcy i oskarżeni mają otwartą drogę do składania nowych wniosków. Między innymi Ryszard F. pseudonim Fryzjer wnioskuje o przyznanie mu obrońcy z urzędu, co mogłoby przedłużyć proces o kolejne miesiące. 

Zarzuty dla oskarżonych:
Zarzuty dla Ryszarda F. pseudonim Fryzjer - czytaj więcej 
zarzuty dla Łukasza B. - byłego sędziego z Krakowa
zarzuty dla Jana Ć. - byłego obserwatora PZPN z Katowic 
zarzuty dla Roberta D. - byłego masażysty Lecha Poznań
zarzuty dla Zygmunta Z. - byłego obserwatora PZPN z Przemyśla
zarzuty dla Tomasza P. - byłego sędziego z Częstochowy 
zarzuty dla Piotra R. - byłego piłkarza Lecha Poznań 
zarzuty dla Antoniego F. - byłego sędziego ze Stalowej Woli
zarzuty dla Marka R. - byłego sędziego z Piły 
Zarzuty dla Jacka G. - byłego sędziego międzynarodowego z Warszawy  
Zarzuty dla Grzegorza G. - byłego sędziego z Warszawy
Zarzuty dla Grzegorza G. - byłego sędziego międzynarodowego z Radomia
Zarzuty dla Macieja H. - byłego sędziego z Poznania  
Zarzuty dla Edwarda H. - byłego obserwatora PZPN ze Słupska

Zarzuty dla Radosława J. - byłego piłkarza Świtu Nowy Dwór Mazowiecki
Zarzuty dla Grzegorza K. - byłego sędziego z Poznania
Zarzuty dla Wita Ż. - byłego obserwatora PZPN z Warszawy  
Zarzuty dla Henryka K. - byłego działacza PZPN
Zarzuty dla Jerzego G. - byłego obserwatora PZPN ze Szczecina 
Zarzuty dla Adama K. - byłego sędziego z Poznania  





























































Lista oskarżonych o korupcję w polskim futbolu.  
Lista skazanych za korupcję  
Lista ustawionych meczów  
Kto ustawił/próbował ustawić najwięcej meczów - zobacz listę
Mapa korupcji w polskim futbolu 

Zobacz nasz profil na Facebooku 
Zobacz nasz profil na Twitterze    

Reklamy, które widzicie od jakiegoś czasu na blogu nie sprawiają, że zarabiam jakieś duże pieniądze. Są to jednak pieniądze, które  pozwalają opłacić rozmowy telefoniczne lub bilety na pociąg, gdy zdobywam newsy na bloga. Jeżeli więc czytasz moje artykuły - na pewno warto kliknąć!