niedziela, 19 grudnia 2010

Janusz Wójcik w Kulisach Sportu Romana Kołtonia

Oskarżony o korupcję Janusz Wójcik, były trener reprezentacji Polski oskarżony o korupcję w Świecie Nowy Dwór (czytaj tutaj i tutaj) był gościem Romana Kołtonia w programie "Kulisy Sportu" w Polsacie Sport.

Szkoleniowiec opowiadał m.in. sporo o swoim wypadku, który mało co nie spowodował jego śmierci. Ale to na tym blogu nas mniej interesuje, możecie o tym posłuchać na nagraniu, które znajdziecie tutaj. Ja tylko dodam, że według nieoficjalnych informacji, wrocławska prokuratura sprawdzała czy był to nieszczęśliwy wypadek czy też Janusz Wójcik został pobity za wyjaśnienia, które składał w śledztwie dotyczącym korupcji w polskim futbolu.

Korupcja w Świcie Nowy Dwór Mazowiecki - kalendarium

Janusz Wójcik opowiada w programie Romana Kołtonia m.in. o tym, że chce wrócić do zawodu trenera i znowu osiągać dobre wyniki, które będą cieszyć kibiców. Zaznaczał też, że w PZPN od kilku miesięcy jest prokuratorskie pismo, że Janusz Wójcik może wykonywać zawód trenera. "Ja jestem gotowy. Po wypadku nie zapomniałem jak się wykonuje pracę trenera". Ujawnił, że dostał propozycję objęcia stanowiska w jednym z krajów Zatoki Perskiej.

Trener przypominał także, iż jadąc do Wrocławia, po zatrzymaniu, policjanci mówili mu, że usłyszy 11 zarzutów (w akcie oskarżenia znalazło się 16 zarzutów). Szkoleniowiec mówił, że o wrocławskiej prokuratury przyjeżdżało wiele osób, które opowiadały "niestworzone rzeczy chroniąc własną tylną część ciała". "Jak oni sobie spojrzą w twarz, jak usłyszałem, zobaczyłem nazwiska niektórych to ręce mi opadły".

Janusz Wójcik
odpowiadając na pytanie dotyczące zbliżającego się procesu ostrzegał: "ja oczywiście nikogo nie straszę, ale niech się każdy zastanowi co powie, bo ja też mam usta i dobra pamięć, pomimo wypadku pamięć tam wszystko bardzo dokładnie i mogę przytoczyć szczegóły".

Zaprzeczył też jakoby przychodząc do Świtu miał powiedzieć "Tu nie ma co trenować, trzeba dzwonić" (w uzasadnieniu aktu oskarżenia znalazło się stwierdzenie "nie ma czasu na trenowanie, teraz jest czas jedynie na załatwianie"). Zaprzeczył też (na pytanie Romana Kołtonia) temu jakoby miał w ciągu dwóch miesięcy 300 połączeń z Fryzjerem (według aktu oskarżenia tych połączeń od kwietnia do czerwca 2004 roku było 333).

"Korupcja w polskiej piłce powstała dużo dużo wcześniej i była pielęgnowana i udoskonalana w latach 70, 80, 90. Kto w to nie wchodził to mu mówiono, że leci, a jego drużyna spada. Nie stworzyli tego trenerzy czy zawodnicy. Inne głowy" - opowiadał Wójcik. Zaprzeczył jakoby mistrzostwo Legii Warszawa z początku lat 90. zostało ustawione.

Janusz Wójcik stwierdził, że Ryszard F. nie był głównym organizatorem korupcji w Polsce. "Ktoś chce z niego zrobić taką postać" - dodał.

Czytaj o wyjaśnieniach, wg. których Janusz Wójcik ustawiał mecze Śląska Wrocław (czytaj też tutaj).
Czytaj o ustaleniach prokuratury ws. ustawiania meczów przez Janusza Wójcika w Świcie Nowy Dwór.
Czytaj o zatrzymaniu Janusza Wójcika i postawieniu mu zarzutów (tutaj).
Czytaj o wywiadzie Janusza Wójcika dla Rzeczpospolitej.

Lista oskarżonych o korupcję w polskim futbolu.  
Lista skazanych za korupcję  
Lista ustawionych meczów  
Kto ustawił/próbował ustawić najwięcej meczów - zobacz listę
Mapa korupcji w polskim futbolu  

Zobacz nasz profil na Facebooku 
Zobacz nasz profil na Twitterze    

Reklamy, które widzicie od jakiegoś czasu na blogu nie sprawiają, że zarabiam jakieś duże pieniądze. Są to jednak pieniądze, które  pozwalają opłacić rozmowy telefoniczne lub bilety na pociąg, gdy zdobywam newsy na bloga. Jeżeli więc czytasz moje artykuły - na pewno warto kliknąć!