To już ostatnia część uzasadnienia wyroku ws. korupcji w Arce Gdynia. To ziszczenie jednego z moich pomysłów. By ten blog był zbiorem nie tylko informacji, ale też po prostu samych źródeł. Mam nadzieję, że znaleźliście w tym uzasadnieniu wiele ciekawych informacji!
Czas na piątą część pisemnego uzasadnienia wyroku ws. korupcji w Arce Gdynia. Tym razem sąd ocenia zebrane dowody! To najważniejsza część uzasadnienia. Bo ustalenia sądu uznawane są za rzeczywisty przebieg zdarzeń. Jeżeli nie podważy ich druga instancja to będzie można uznać, że tak po prostu było.
Sławomir M. były reprezentant Polski zatrzymany przez policję pod zarzutem korupcji w polskim futbolu. W kadrze zagrał 22 razy, ostatni raz w 2000 roku z Hiszpanią.
W drugiej części uzasadnienia sąd zajmował się "ustawionymi meczami" Arki Gdynia. Oto fragment dotyczący sezonu 2003/2004. Pełne nazwiska podaję niemal tylko w przypadku osób, na których ujawnienie danych sąd się zgodził. Całe nazwiska zostawiam też osób, które w oczywisty sposób nie są zamieszane w działania korupcyjne. Zwróćcie szczególną uwagę na osobę Henryka K. - jego rola w korupcyjnym procederze nie została jeszcze przez prokuraturę ujawniona.
Kilka miesięcy po tym jak zapadł prawomocny wyrok ws. korupcji w Arce Gdynia sędzia Wiesław Rodziewicz napisał pisemne uzasadnienie. Liczy ono prawie 250 stron i trafiło już do wszystkich skazanych w tej sprawie, ich adwokatów i prokuratorów. Możemy więc je ujawnić. Ponieważ jest bardzo obszerne będę je wrzucał (z małymi skrótami) fragmentami. Pamiętajcie, że publikacja moich artykułów jest możliwa tylko po uzyskaniu zgody, zaś ich omówienie po podaniu aktywnego linka.
Andrzej B. nazywany Małym Fryzjerem nie wyjdzie na razie z aresztu. Lubelski sąd na wniosek wrocławskiej prokuratury przedłużył o kolejne trzy miesiące czas tymczasowego aresztowania. Jednym z powodów takiej decyzji jest obawa matactwa procesowego.
Najpierw był apel. Pod koniec maja policja i prokuratura mówiły: zgłaszajcie się sami bo na pewno po Was przyjdziemy. Później informacja, że w ciągu tygodnia zgłosiło się 12 osób!
No cóż, czerwiec był miesiącem odpływu czytelników, ale i też było niewiele spektakularnych wydarzeń na froncie walki z korupcją w polskim futbolu. Popatrzmy co najchętniej:
Porcja kolejnych materiałów dotyczących korupcji konkretnych klubach trafiła do rzecznika dyscyplinarnego PZPN. Tym razem chodzi o Unię Janikowo (przeczytaj jak klubem rządzą podejrzani o korupcję działacze, a tu o stawianych w sprawie tego klubu zarzutach) i Motor Lublin (tu czytaj jak Motor sprzedawał mecz Koronie, a tu o zarzutach dla byłego prezesa klubu).
Tomasz Moskal nie jest już piłkarze Odry Wodzisław. Grający w Ekstraklasie klub postanowił nie przedłużać kontraktu z podejrzanym o korupcję piłkarzem (oświadczenie tutaj).
Działacze piłkarscy mają w Polsce gęby pełne frazesów. Wiele mówią o walce z korupcją. Ale w terenie wszystko biegnie tak jak chcą tego lokalni kacykowie. Ot chociażby w Janikowie.
Dzisiaj Artur Brzozowski w Gazecie Wyborczej pisze o zawieszaniu piłkarzy, którzy usłyszeli zarzuty. To temat poruszany już wiele razy więc nie będę się do niego odnosił. Trudno jednak nie skomentować pewnej kuriozalnej wypowiedzi.
W Warszawie zbierze się w sobotę nadzwyczajne walnego zgromadzenia delegatów PZPN. Prawdopodobnie działacze będą rozmawiać o korupcji i projekcie ustawy abolicyjnej. Przewiduje ona zerwanie z karaniem klubów za ustawianie meczów.