sobota, 3 kwietnia 2010

Jak Lech Poznań i Piotr Reiss meczem handlowali

Tak jak zapowiadałem szerzej opisuję mecz Górnika Polkowice z Lechem Poznań. Piłkarska Mafia ujawnia pierwsze kulisy korupcji w Kolejorzu! Powyższy opis to ustalenia prokuratury, które zweryfikować ma sąd!


Mecz Górnika z Lechem został rozegrany 8 czerwca 2004 roku. Zakończył się wynikiem 0-2.

To była przedostatnia kolejka ekstraklasy i miała kluczowe znaczenie dla układu tabeli, a szczególnie miejsc Górnika Polkowice, Świtu Nowy Dwór Mazowiecki i Polonii Warszawa. Dlatego jeszcze przed spotkaniem swoje działania korupcyjne rozpoczęli działacze i zawodnicy Górnika i Świtu oraz pośrednicy. Na ich nieuczciwej rywalizacji zyskali piłkarze Lecha oraz sędzia tego meczu Krzysztof S.

korupcja w Lechu Poznań - kalendarium

Reprezentujący Górnika Polkowice Mariusz J. próbował dogadać się z działaczami i zawodnikami Lecha Poznań. Liczył na rewanż Kolejorza w zamian za zachowania Górnika Polkowice we wcześniejszym meczu w Pucharze Polski. W ćwierćfinale rozgrywek Pucharu Polski sezonu 2003/2004 Lech Poznań – późniejszy zwycięzca tych rozgrywek rozegrał dwumecz z Górnikiem Polkowice. 1 października 2003 w Polkowicach padł remis 0-0. W rewanżu w Poznaniu 21 października Lech pokonał zespół z Polkowic4-1. Drugie z tych spotkań zostało rozegrane przez drużynę Górnika zgodnie z wcześniejszym porozumieniem między działaczami i częścią zawodników rywalizujących klubów, bez pełnego sportowego zaangażowania, co gwarantowało Lechowi komfortowy awans do kolejnej rundy tych rozgrywek. Lech Poznań miał się zrewanżować ewentualnym odpuszczeniem meczu i zapewnieniem punktów w spotkaniu ligowym tych zespołów.
Dlatego Mariusz J. spotkał się i prowadził rozmowy dotyczące odpuszczenia przez Lech najbliższego meczu ligowego w rewanżu za spotkanie pucharowe. Jednak szybko negocjacje nabrały charakteru korupcyjnego. W pierwszych kontaktach telefonicznych Mariusz J. poprosił Przemysława E. – zatrudnionego w Lechu Poznań jako specjalista do spraw sportowych o zapewnienie zwycięstwa Górnikowi. Ten jednak podczas kolejnej rozmowy stwierdził, że nie ma możliwości odpuszczenia przez zawodników Lecha tego meczu bez gratyfikacji finansowej. Zażądał 150 - 200 tys. zł. dla zawodników Lecha Poznań. Wówczas do rozmów włączył się Ryszard F., który poinformował Mariusza J., że jedyną gwarancją zwycięstwa z Lechem Poznań będzie „zdeponowanie” u niego w/w pieniędzy. Działacz Górnika zaproponował 60 tys. zł.

Kilka dni przed meczem Mariusz J. i Andrzej S. udali się na bezpośrednie rozmowy do Poznania z Przemysławem E. oraz trenerem tej drużyny Czesławem Michniewiczem (tu czytajcie o jego przesłuchaniu w prokuraturze. Żeby nie było wątpliwości - nie ma postawionych żadnych zarzutów więc używam pełnego nazwiska!!). Ponadto spotkali się z zawodnikami Lecha Poznań Piotrem Reissem (tu czytaj o jego zatrzymaniu, a tu o wydanym przez niego oświadczeniu), Waldemarem K. i Zbigniewem W. W rozmowach z zawodnikami Lecha Poznań uczestniczyli również najbardziej doświadczeni zawodnicy Górnika Polkowice Jacek B. i Marcin J.

Przemysław E. podczas spotkania z Mariuszem J. i Andrzejem S. w zajeździe w miejscowości Rosnówek na trasie Polkowice Poznań podtrzymał wymienioną wcześniej kwotę. Po tej rozmowie działacze i piłkarze z Polkowic spotkali się z zawodnikami Lecha. Lechici poinformowali, że rewanżu nie będzie. Zażądali co najmniej 150 tys. zł. za rezygnację z walki w tym meczu. Zawodnicy Górnika Polkowice nie zgodzili się na zapłacenie łapówki. Uważali, że piłkarze Lecha winni zrewanżować się za postawę polkowiczan w meczu pucharowym. Mariusz J. nie miał natomiast takich możliwości finansowych.

Według prokuratury - twarda postawa zawodników Lecha Poznań w tych negocjacjach, wynikała z tego, że jednocześnie rozmawiali z przedstawicielami Świtu Nowy Dwór Mazowiecki. Działacze i piłkarze tej drużyny oferowali im pieniądze za pełne zaangażowanie w meczu z Górnikiem Polkowice. Porażka polkowiczan dawała szanse na uniknięcie spadku drużynie z Nowego Dworu.

Po rozmowach z zawodnikami Lecha Mariusz J. umówił się na spotkanie z Czesławem Michniewiczem. Trener miał oświadczyć, że w w najbliższym meczu ligowym nie obwiązuje żaden układ i, że Lech spotkania z Górnikiem Polkowice nie odpuści.

Z tego powodu Mariusz J. bezpośrednio przed meczem zaproponował sędziemu Krzysztofowi S. 60 tys. zł. łapówki. Arbiter przyjął propozycję, zgadzając się pomóc swoimi decyzjami drużynie z Polkowic. Jednak po porażce Górnika pieniędzy nie dostał.

Prokuratura taki przebieg zdarzeń ustaliła na podstawie wyjaśnień Mariusza J., Andrzeja S., Jacka B. i Marcina J. oraz częściowo zeznań Waldemara K. i Piotra Reissa oraz analizy połączeń telefonicznych uczestników spotkania.

Lista meczów Górnika z aktu oskarżenia - cz. 1 i cz. 2.
Rola b. sędziego Antoniego F. w ustawianiu meczów drużyny z Polkowic.
Lech Poznań za korupcję nie zostanie ukarany - czytaj tutaj.

Lista oskarżonych o korupcję w polskim futbolu.  
Lista skazanych za korupcję  
Lista ustawionych meczów  
Kto ustawił/próbował ustawić najwięcej meczów - zobacz listę
Mapa korupcji w polskim futbolu 

Zobacz nasz profil na Facebooku 
Zobacz nasz profil na Twitterze    

Reklamy, które widzicie od jakiegoś czasu na blogu nie sprawiają, że zarabiam jakieś duże pieniądze. Są to jednak pieniądze, które  pozwalają opłacić rozmowy telefoniczne lub bilety na pociąg, gdy zdobywam newsy na bloga. Jeżeli więc czytasz moje artykuły - na pewno warto kliknąć!