piątek, 13 listopada 2020

Nie będzie zawieszenia procesu Zbigniewa D.

Sąd Okręgowy w Poznaniu odrzucił zażalenie Zbigniewa D., byłego właściciela klubu piłkarskiego Groclin Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski na decyzję Sądu Rejonowego w Grodzisku Wlkp. nie uwzględniającą jego wniosek o zawieszenie procesu z powodu stanu zdrowia. Decyzja zapadła 10 listopada.

Proces trwa trwa od 10 maja 2018 roku. Do tej pory w tym procesie przesłuchiwano świadków.  Do ostatniej rozprawy miało dojść 28 października, ale akta z zażaleniem trafiły do Sądu Okręgowego w Poznaniu. Teraz, po odrzuceniu zażalenia, wrócą z powrotem do Grodziska, a tamtejszy sąd będzie musiał wyznaczyć nowy termin rozprawy.  

Decyzję w sprawie przeniesienia procesu z Wrocławia do Gorzowa podjął w lipcu 2017 roku wrocławski sąd rejonowy, do którego trafił w czerwcu 2015 akt oskarżenia. Od zarzucanych oskarżonemu czynów minęło już ponad 16 lat!!     

Wrocławska prokuratura postawiła Zbigniewowi D. trzy zarzuty dotyczące meczów:

1. 7 maja 2004 Groclin Grodzisk Wielkopolski - Amica Wronki 1:1
2. 16 kwietnia 2005 Groclin Grodzisk Wielkopolski - Amica Wronki 4:0
3. 18 czerwca 2005 Groclin Grodzisk Wielkopolski - Zagłębie Lubin 2:0 (PP)
 
Wraz ze Zbigniewem D. został oskarżony Władysława K. - były menadżer Groclinu, który początkowo chciał się poddać dobrowolnej odpowiedzialności karnej, ale ostatecznie zrezygnował i jego proces toczył się przed Sądem Rejonowym Wrocław - Śródmieście 30 lipca zapadł wyrok prawomocny w tej sprawie.
 
 
Jak czytamy w akcie oskarżenia w Groclinie kupowano jedynie mecze wybrane przez prezesa. Były to mecze wskazane przez Zbigniewa D. ze względów ambicjonalnych (np. derby Wielkopolski) lub ze względu na układ tabeli. Spotkania derbowe były rozgrywane z Amicą Wronki i Lechem Poznań. Jednym z ustawionych meczów miało być spotkanie finałowe o Puchar Polski. Po prawomocnym skazaniu Władysława K. klub Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski stracił zdobyty w 2005 roku puchar.
 
 
Reklamy, które widzicie od jakiegoś czasu na blogu nie sprawiają, że zarabiam jakieś duże pieniądze. Są to jednak pieniądze, które  pozwalają opłacić rozmowy telefoniczne lub bilety na pociąg, gdy zdobywam newsy na bloga. Jeżeli więc czytasz moje artykuły - na pewno warto kliknąć