W 2015 roku w ostatnim akcie oskarżenia dotyczącym korupcji w polskim futbolu sporządzonym przez wrocławską prokuraturę apelacyjną pojawiła się informacja o ustawieniu finału Pucharu Polski w sezonie 2004/2005 roku. Przedstawiciele Groclinu Dyskoboli Grodzisk Wielkopolski, za co najmniej 10 tysięcy złotych mieli przekupić sędziego w meczu finałowym PP z Zagłębiem Lubin. 30 lipca 2020 uprawomocniły się wyroki wobec dwóch z trzech oskarżonych w tej sprawie osób! Czas na radykalną decyzję Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Mecz z 18 czerwca 2005 roku Groclin wygrał z Zagłębiem Lubin 2:0. Sędzią tego spotkania był międzynarodowy arbiter Jacek G. Właściciel Groclinu, znany wówczas biznesmen, jeden z najbogatszych Polaków - Zbigniew D. miał zlecić Władysławowi K. - menadżerowi drużyny złożenie propozycji korupcyjnej sędziemu. Działacz zaproponował arbitrowi co najmniej 10 tys. zł za zwycięstwo swojej drużyny. Sędzia propozycje przyjął, ale po meczu pieniędzy nie dostał. Otrzymał je dopiero po miesiącu - dwóch, kiedy Władysław K. pojechał do siedziby PZPN do Warszawy. Działacz skontaktował się z Jackiem G., a kiedy sędzia odwoził Władysława K. na Dworzec Centralny PKP w samochodzie doszło do przekazania pieniędzy.
Tyle informacji ujawnił blog Piłkarska Mafia zaraz po przesłaniu aktu oskarżenia do sądu. PZPN pytany wówczas, czy zamierza coś zrobić w tej sprawie odpowiedział ustami swojego rzecznika prasowego Jakuba Kwiatkowskiego: czekamy na zakończenie postępowania w tej sprawie przed sądem.
Z kolei rzecznik Zagłębia Lubin Zygmunt Kogut napisał wówczas w oświadczeniu dla bloga Piłkarska Mafia, że klub nie będzie się starał o odebranie pucharu Groclinowi: decyzję o ewentualnym odebraniu trofeum pozostawiamy w gestii odpowiednich organów i nie będziemy się od niej odwoływali.
Minęło pięć lat i dwie z trzech opisywanych wyżej osób zostały prawomocnie skazane. Sąd Okręgowy we Wrocławiu 30 lipca 2020 utrzymał wyroki pierwszej instancji wobec Jacka G. i Władysława K. (czytaj szczegóły). Były sędzia został skazany za ten jeden zarzut na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na cztery lata, 10 tys. zł grzywny, cztery lata zakazu zajmowania stanowisk i organizowania imprez sportowych.
Oto fragment wyroku wrocławskiego sądu w tej sprawie:
Jacka G. oskarżonego o to, że:
w okresie od czerwca do sierpnia 2005 roku w Warszawie, Grodzisku Wielkopolskim, działając w zorganizowanej grupie przestępczej, jako sędzia główny – uczestnik i organizator profesjonalnych zawodów sportowych o Puchar Polski, przyjął od Władysława K., działającego wspólnie i w porozumieniu ze Zbigniewem D. obietnicę korzyści majątkowej, a następnie przyjął korzyść majątkową w kwocie nie mniejszej niż 10.000 złotych, w zamian za nieuczciwe zachowania podczas rozegranego w dniu 18 czerwca 2005 roku meczu finałowego o Puchar Polski między Dyskobolią Grodzisk Wielkopolski i Zagłębiem Lubin, mogące mieć wpływ na wynik tych zawodów sportowych, polegające na podejmowaniu decyzji sędziowskich korzystnych dla Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski, mających na celu zapewnienie osiągnięcia korzystnego wyniku sportowego dla tego klubu w tym meczu, tj. o czyn z art. 296 b § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.
(...)
Sąd uznaje oskarżonego Jacka G. za winnego popełnienia czynu opisanego w pkt XXVIII części wstępnej wyroku, z tym, że w miejsce sformułowania „działającego wspólnie i w porozumieniu ze Zbigniewem D.”, przyjmuje sformułowanie „działającego wspólnie i porozumieniu z inną osobą” oraz eliminując sformułowanie „działając w zorganizowanej grupie przestępczej”, co stanowiło występek art. 296b § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 296b § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. wymierza mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności, a na podstawie art. 33 § 2 k.k. karę grzywny w wysokości 100 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 100 złotych. (...)
Z kolei Władysław K. za trzy zarzuty (tu znajdziecie je wszystkie) został skazany na rok i trzy miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata oraz 3,5 tys. zł grzywny,
Wyroki są prawomocne. Obu skazanym pozostały już tylko wnioski o kasację do Sądu Najwyższego.
Proces Zbigniewa D. został przeniesiony do Grodziska Wielkopolskiego i nadal trwa - z powodu poważnej choroby b. właściciela Groclinu nie może się zakończyć nawet w pierwszej instancji. Kolejną rozprawę Sąd Rejonowy w Grodzisku zaplanował na 25 sierpnia.
Jednak dwa wyroki są już prawomocne i PZPN powinien odebrać Groclinowi Puchar Polski za sezon 2004/2005. Tym Pucharem chwali się na swojej stronie Klub Sportowy Nasza Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski.
KS Dyskobolia zareagowała na Twitterze błyskawicznie na ten artykuł:
"Klub nie komentuje tych informacji. Czekamy na decyzje PZPN. To ważne dla nas i naszych kibiców" - napisał Marek Wachnik z Zagłębia Lubin.
Nie wiem, czy Puchar powinien trafić do Zagłębia Lubin, które także ustawiała mecze kilkanaście lat temu, ale na pewno nie powinien należeć do zespołu z Grodziska! Czekam na szybką decyzję PZPN!
Jak na razie rzecznik związku Jakub Kwiatkowski ograniczył się do stwierdzenia: "aktualnie czekamy na odpis wyroku sądu. Na tym etapie więcej informacji nie jestem w stanie udzielić". Jak dowiedział się blog Piłkarska Mafia - sprawą powinien zająć się rzecznik dyscyplinarny PZPN Adam Gilarski - bo to do niego trafiają wszystkie sprawy korupcyjne. Po otrzymaniu uzasadnienia sądu będzie musiał zastanowić się, jakie może kroki dalej podjąć.
Czy jednak w tej sprawie głosu nie powinien zająć prezes Zbigniew Boniek lub zarząd PZPN?!
Lista oskarżonych o korupcję w polskim futbolu.
Lista skazanych za korupcję
Lista ustawionych meczów
Kto ustawił/próbował ustawić najwięcej meczów - zobacz listę
Mapa korupcji w polskim futbolu
Zobacz nasz profil na Facebooku
Zobacz nasz profil na Twitterze
Reklamy, które widzicie od jakiegoś czasu na blogu nie sprawiają, że zarabiam jakieś duże pieniądze. Są to jednak pieniądze, które pozwalają opłacić rozmowy telefoniczne lub bilety na pociąg, gdy zdobywam newsy na bloga. Jeżeli więc czytasz moje artykuły - na pewno warto kliknąć!
Mecz z 18 czerwca 2005 roku Groclin wygrał z Zagłębiem Lubin 2:0. Sędzią tego spotkania był międzynarodowy arbiter Jacek G. Właściciel Groclinu, znany wówczas biznesmen, jeden z najbogatszych Polaków - Zbigniew D. miał zlecić Władysławowi K. - menadżerowi drużyny złożenie propozycji korupcyjnej sędziemu. Działacz zaproponował arbitrowi co najmniej 10 tys. zł za zwycięstwo swojej drużyny. Sędzia propozycje przyjął, ale po meczu pieniędzy nie dostał. Otrzymał je dopiero po miesiącu - dwóch, kiedy Władysław K. pojechał do siedziby PZPN do Warszawy. Działacz skontaktował się z Jackiem G., a kiedy sędzia odwoził Władysława K. na Dworzec Centralny PKP w samochodzie doszło do przekazania pieniędzy.
Korupcja w Groclinie Grodzisk Wielkopolski - czytaj więcej
Tyle informacji ujawnił blog Piłkarska Mafia zaraz po przesłaniu aktu oskarżenia do sądu. PZPN pytany wówczas, czy zamierza coś zrobić w tej sprawie odpowiedział ustami swojego rzecznika prasowego Jakuba Kwiatkowskiego: czekamy na zakończenie postępowania w tej sprawie przed sądem.
Z kolei rzecznik Zagłębia Lubin Zygmunt Kogut napisał wówczas w oświadczeniu dla bloga Piłkarska Mafia, że klub nie będzie się starał o odebranie pucharu Groclinowi: decyzję o ewentualnym odebraniu trofeum pozostawiamy w gestii odpowiednich organów i nie będziemy się od niej odwoływali.
Minęło pięć lat i dwie z trzech opisywanych wyżej osób zostały prawomocnie skazane. Sąd Okręgowy we Wrocławiu 30 lipca 2020 utrzymał wyroki pierwszej instancji wobec Jacka G. i Władysława K. (czytaj szczegóły). Były sędzia został skazany za ten jeden zarzut na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na cztery lata, 10 tys. zł grzywny, cztery lata zakazu zajmowania stanowisk i organizowania imprez sportowych.
Oto fragment wyroku wrocławskiego sądu w tej sprawie:
Jacka G. oskarżonego o to, że:
w okresie od czerwca do sierpnia 2005 roku w Warszawie, Grodzisku Wielkopolskim, działając w zorganizowanej grupie przestępczej, jako sędzia główny – uczestnik i organizator profesjonalnych zawodów sportowych o Puchar Polski, przyjął od Władysława K., działającego wspólnie i w porozumieniu ze Zbigniewem D. obietnicę korzyści majątkowej, a następnie przyjął korzyść majątkową w kwocie nie mniejszej niż 10.000 złotych, w zamian za nieuczciwe zachowania podczas rozegranego w dniu 18 czerwca 2005 roku meczu finałowego o Puchar Polski między Dyskobolią Grodzisk Wielkopolski i Zagłębiem Lubin, mogące mieć wpływ na wynik tych zawodów sportowych, polegające na podejmowaniu decyzji sędziowskich korzystnych dla Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski, mających na celu zapewnienie osiągnięcia korzystnego wyniku sportowego dla tego klubu w tym meczu, tj. o czyn z art. 296 b § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.
(...)
Sąd uznaje oskarżonego Jacka G. za winnego popełnienia czynu opisanego w pkt XXVIII części wstępnej wyroku, z tym, że w miejsce sformułowania „działającego wspólnie i w porozumieniu ze Zbigniewem D.”, przyjmuje sformułowanie „działającego wspólnie i porozumieniu z inną osobą” oraz eliminując sformułowanie „działając w zorganizowanej grupie przestępczej”, co stanowiło występek art. 296b § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 296b § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. wymierza mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności, a na podstawie art. 33 § 2 k.k. karę grzywny w wysokości 100 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 100 złotych. (...)
Z kolei Władysław K. za trzy zarzuty (tu znajdziecie je wszystkie) został skazany na rok i trzy miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata oraz 3,5 tys. zł grzywny,
Wyroki są prawomocne. Obu skazanym pozostały już tylko wnioski o kasację do Sądu Najwyższego.
Proces Zbigniewa D. został przeniesiony do Grodziska Wielkopolskiego i nadal trwa - z powodu poważnej choroby b. właściciela Groclinu nie może się zakończyć nawet w pierwszej instancji. Kolejną rozprawę Sąd Rejonowy w Grodzisku zaplanował na 25 sierpnia.
Jednak dwa wyroki są już prawomocne i PZPN powinien odebrać Groclinowi Puchar Polski za sezon 2004/2005. Tym Pucharem chwali się na swojej stronie Klub Sportowy Nasza Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski.
KS Dyskobolia zareagowała na Twitterze błyskawicznie na ten artykuł:
Krótkie stanowisko przygotowało także Zagłębie Lubin:Jeśli daliśmy sobie prawo do chwalenia się sukcesami, na barki będzie trzeba tez wrzucić porażkę.— KS Dyskobolia (@KSDyskobolia) August 7, 2020
Boli jedynie fakt, że pewne emocje w naszym małym Grodzisku zbudowane zostały na „przekręcie”. 😢@PZPNPuchar - w ciągu 10 lat będziesz znów nasz i tym razem fair!
"Klub nie komentuje tych informacji. Czekamy na decyzje PZPN. To ważne dla nas i naszych kibiców" - napisał Marek Wachnik z Zagłębia Lubin.
Nie wiem, czy Puchar powinien trafić do Zagłębia Lubin, które także ustawiała mecze kilkanaście lat temu, ale na pewno nie powinien należeć do zespołu z Grodziska! Czekam na szybką decyzję PZPN!
Jak na razie rzecznik związku Jakub Kwiatkowski ograniczył się do stwierdzenia: "aktualnie czekamy na odpis wyroku sądu. Na tym etapie więcej informacji nie jestem w stanie udzielić". Jak dowiedział się blog Piłkarska Mafia - sprawą powinien zająć się rzecznik dyscyplinarny PZPN Adam Gilarski - bo to do niego trafiają wszystkie sprawy korupcyjne. Po otrzymaniu uzasadnienia sądu będzie musiał zastanowić się, jakie może kroki dalej podjąć.
Czy jednak w tej sprawie głosu nie powinien zająć prezes Zbigniew Boniek lub zarząd PZPN?!
Lista oskarżonych o korupcję w polskim futbolu.
Lista skazanych za korupcję
Lista ustawionych meczów
Kto ustawił/próbował ustawić najwięcej meczów - zobacz listę
Mapa korupcji w polskim futbolu
Zobacz nasz profil na Facebooku
Zobacz nasz profil na Twitterze
Reklamy, które widzicie od jakiegoś czasu na blogu nie sprawiają, że zarabiam jakieś duże pieniądze. Są to jednak pieniądze, które pozwalają opłacić rozmowy telefoniczne lub bilety na pociąg, gdy zdobywam newsy na bloga. Jeżeli więc czytasz moje artykuły - na pewno warto kliknąć!