niedziela, 23 grudnia 2012

Prokuratura poddaje się bez walki. Kasacji nie będzie

Wrocławska prokuratura apelacyjna rezygnuje z wniosku o kasację pierwszego wyroku  uniewinniającego w śledztwie dotyczącym korupcji w polskim futbolu. Chodzi o uniewinnionego we wrześniu 2012 przez Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu obserwatora PZPN Romana W. (czytaj tutaj)

Nie ma żadnych podstaw do kasacji - dlatego rezygnujemy z jej złożenia do Sądu Najwyższego - mówi jeden ze śledczych. Oznacza to, że prokuratorzy nie dopatrzyli się żadnych błędów proceduralnych w procesach Romana W.  
Roman W. oskarżony był o to, że w Stalowej Woli, przyjął od sędziego Piotra K. co najmniej tysiąc złotych przekazane arbitrowi przez działaczy Motoru Lublin jako łapówka za ustawienie meczu ze Stalą Stalowa Wola (czytaj tutaj) czyli zarzut dotyczył paserstwa, a nie korupcji.

W pierwszym procesie Roman W. został skazany za przyjęcie pieniędzy z przestępstwa w kwietniu 2011 na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata, 1,5 tysiąca złotych grzywny i zwrot tysiąca złotych wziętej łapówki (czytaj tutaj). Później jednak wyrok został uchylony i proces toczył się na nowo (czytaj tutaj). 17 stycznia zapadł kolejny wyrok - tym razem uniewinniający. Sąd nie uznał za wiarygodne wyjaśnienia innego oskarżonego w tej sprawie - sędziego meczu, który twierdził, że po spotkaniu wręczył tysiąc złotych obserwatorowi. Co ciekawe jednocześnie sąd uznał, że sam arbiter przyjął łapówkę. 

Korupcja w Motorze Lublin - kalendarium 

Od wyroku uniewinniającego odwołała się wrocławska prokuratura, jednak sąd drugiej instancji nie znalazł powodów by uchylić orzeczenie w tej sprawie (tu znajdziecie uzasadnienie tego wyroku).
 
 
Lista oskarżonych o korupcję w polskim futbolu.  
Lista skazanych za korupcję  
Lista ustawionych meczów  
Kto ustawił/próbował ustawić najwięcej meczów - zobacz listę
Mapa korupcji w polskim futbolu 

Zobacz nasz profil na Facebooku 
Zobacz nasz profil na Twitterze    

Reklamy, które widzicie od jakiegoś czasu na blogu nie sprawiają, że zarabiam jakieś duże pieniądze. Są to jednak pieniądze, które  pozwalają opłacić rozmowy telefoniczne lub bilety na pociąg, gdy zdobywam newsy na bloga. Jeżeli więc czytasz moje artykuły - na pewno warto kliknąć!