niedziela, 17 kwietnia 2011

Stasiak o ustawieniu meczu: wiedziałem co robię

Michał Stasiak jest jednym z oskarżonych o ustawienie meczu Cracovii z Zagłębiem w maju 2006 roku. Remis dawał dolnośląskiej drużynie awans do Pucharu UEFA. 

Piłkarze Zagłębia za remis zapłacili 100 tys. zł łapówki. Oskarżonych zostało 14 osób (więcej informacji znajdziecie tutaj). Kilka dni po ujawnieniu informacji o tym, że akt oskarżenia w tej sprawie trafił do sądu Michał Stasiak został zawieszony przez swój klub (czytaj tutaj). Pod koniec tygodnia udzielił wywiadu Super Expressowi:

Korupcja w Zagłębiu Lubin - czytaj więcej

"Nikt mnie do niczego nie zmuszał. Nie byłem młodym, niedoświadczonym zawodnikiem, wiedziałem, w czym uczestniczę. Miałem świadomość, że to, co chcemy zrobić, jest nie fair, ale wtedy wydawało mi się, że jeden skok w bok to nic złego. Liczył się cel - awans do pucharów. Zrobiłem źle i zapłaciłem za to. Jest mi strasznie przykro, ale nie cofnę już czasu. Z pełną odpowiedzialnością stwierdzam natomiast, że ja tej sprawy nie prowadziłem. Nie chciałbym mówić, kto z kim rozmawiał, ale na pewno nie byłem pomysłodawcą tego wszystkiego. A w samym meczu nie grałem ze względu na kartki.

Powiedziałem o wszystkim żonie, gdy zgłosiłem się do prokuratury. Mieliśmy świadomość, że prędzej czy później zostanie to upublicznione. Za błędy trzeba płacić. Nigdy więcej w czymś takim nie brałem udziału. I nie wezmę. Przysięgam".

Michał Stasiak przyznał się do zarzutu i dobrowolnie poddał karze roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata, 40 tys. zł. grzywny i zwrotu 72,3 tys. zł. otrzymanej premii za awans do pucharu UEFA.

Lista oskarżonych o korupcję w polskim futbolu.  
Lista skazanych za korupcję  
Lista ustawionych meczów  
Kto ustawił/próbował ustawić najwięcej meczów - zobacz listę
Mapa korupcji w polskim futbolu 

Zobacz nasz profil na Facebooku 
Zobacz nasz profil na Twitterze    

Reklamy, które widzicie od jakiegoś czasu na blogu nie sprawiają, że zarabiam jakieś duże pieniądze. Są to jednak pieniądze, które  pozwalają opłacić rozmowy telefoniczne lub bilety na pociąg, gdy zdobywam newsy na bloga. Jeżeli więc czytasz moje artykuły - na pewno warto kliknąć!