czwartek, 19 marca 2009

Dziennik: wywiad z obrońcą Fryzjera

Dziennik zamieszcza dzisiaj fragmenty większej rozmowy z profesorem Piotrem Kruszyńskim (czytaj o nim tutaj), obrońcą Ryszarda F. "Fryzjera". Generalnie staram się nie komentować cudzych wypowiedzi, ale dzisiaj pozwolę sobie zrobić to już drugi raz.


Fragmenty opublikowanej rozmowy znajdziecie tutaj. Ja zajmę się dwoma kwestiami.
Piotr Kruszyński mówił m.in. "(...) Żądanie tak samo surowych kar w sprawie o korupcję w sporcie, to jest dla mnie zupełna patologia. W procesie Korony Kielce wszyscy oskarżeni dostali wyroki w zawieszeniu. Nie chcę używać za ostrych słów. Ale niech prokuratura głęboko się zastanowi nad tym co robi (...)".
No cóż. Pan profesor powinien wiedzieć, że proces ws. Korony się jeszcze nie rozpoczął (tu więcej o akcie oskarżenia), a wyroki w zawieszeniu ustalono z tymi oskarżonymi, którzy dobrowolnie poddali się karze. Podobnie było w przypadku Arki Gdynia (tu więcej). Ci którzy przyznali się do zarzutów i chcieli kar bez procesu zostali skazani już w grudniu 2007 roku.
Co nie zmienia faktu, że żądania prokuratury są naprawdę bardzo surowe (czytaj o tym tutaj), ale też i prokuratorzy wyjaśnili skąd się to bierze. Niestety pana profesora na ich mowach końcowych nie było i nie mógł argumentów śledczych wysłuchać... Ale zapewne pojawi się jutro.

Druga kwestia. Dziennikarz pyta mecenasa Kruszyńskiego:
"Propozycje kar są tak wysokie, bo Ryszard Forbrich oskarżany jest o to, że stał na czele mafii sędziowskiej".

No cóż może dziennikarz nie wie, że Ryszard F. w tym procesie nie odpowiada za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. O to przestępstwo ma być oskarżony dopiero w czerwcu... Warto być precyzyjnym by nie wprowadzać w błąd czytelników...

Lista oskarżonych o korupcję w polskim futbolu.  
Lista skazanych za korupcję  
Lista ustawionych meczów  
Kto ustawił/próbował ustawić najwięcej meczów - zobacz listę 

Zobacz nasz profil na Facebooku 
Zobacz nasz profil na Twitterze   

Reklamy, które widzicie od jakiegoś czasu na blogu nie sprawiają, że zarabiam jakieś duże pieniądze. Są to jednak pieniądze, które  pozwalają opłacić rozmowy telefoniczne lub bilety na pociąg, gdy zdobywam newsy na bloga. Na pewno warto więc kliknąć!