poniedziałek, 5 stycznia 2009

Prokurator z PZPN przyjedzie do Wrocławia

Wreszcie można powiedzieć. Zatrudniony w PZPN na stanowisku związkowego prokuratora Wojciech Petkowicz przyjedzie do Wrocławia by porozmawiać ze śledczymi, którzy zajmują się korupcją w polskim futbolu. Rozmowę zaplanowano na czwartek.

A jest, o czym rozmawiać. Wojciech Petkowicz na razie nic spektakularnego w walce z korupcją nie zrobił. Mieliby go, więc czego nauczyć wrocławscy prokuratorzy. Oficjalnie zatrudniony jest w PZPN, jako rzecznik dyscyplinarny. Ma się zajmować korupcją w futbolu, naruszaniem zasad fair play czy rasizmem. Formalni zaczął pracę od 1 stycznia. Akurat będzie miał się, więc okazję zająć sprawą oskarżenia o korupcję prawie 20 polskich piłkarzy, w tym m.in. H. grającego w Jagiellonii Białystok. Ważne jest, że nie dotyczy go klauzula czasowa. Czyli może się zajmować korupcją przed 1 lipca 2003 roku (kiedy w życie weszły przepisy KK o korupcji w sporcie). Może, więc zająć się jednym z wątków aktu oskarżenia dotyczącą Andrzeja B., który miał rzekomo pomagać Cracovii w awansie do drugiej ligi w sezonie 2002/2003 (czytaj więcej o tym tutaj).

Wojciech Petkowicz
chyba nie bardzo wie, z czym przyjdzie mu się zmierzyć. W wywiadzie dla Dziennika (tu cały wywiad) powiedział m.in.: "(...) Uważam, że jest duża szansa, żeby dość szybko całą aferę korupcyjną wyczyścić i zamknąć".

Wybór Wojciecha Petkowicza przez "betonowy" zarząd PZPN na rzecznika dyscyplinarnego nawet mnie nie dziwi. Ma doświadczenie, przecież w stanie wojennym był prokuratorem wojskowym. Na pewno nauczył się jak skutecznie prowadzić śledztwa...



Lista oskarżonych o korupcję w polskim futbolu.  
Lista skazanych za korupcję  
Lista ustawionych meczów  
Kto ustawił/próbował ustawić najwięcej meczów - zobacz listę
Mapa korupcji w polskim futbolu 

Zobacz nasz profil na Facebooku 
Zobacz nasz profil na Twitterze    

Reklamy, które widzicie od jakiegoś czasu na blogu nie sprawiają, że zarabiam jakieś duże pieniądze. Są to jednak pieniądze, które  pozwalają opłacić rozmowy telefoniczne lub bilety na pociąg, gdy zdobywam newsy na bloga. Jeżeli więc czytasz moje artykuły - na pewno warto kliknąć!