PZPN twierdzi, że to nie związek zaprosił Mirosława Stasiaka na mecz eliminacyjny reprezentacji Polski z Mołdawią. W wydanym dziś wieczorem, nie podpisanym przez nikogo, komunikacie stwierdzono, że za zaproszenie jednego z niechlubnych bohaterów afery korupcyjnej w polskim futbolu, odpowiada jeden z partnerów biznesowych związku.
PZPN nie ujawnia o którego z partnerów biznesowych chodzi "ze względu na zasady poufności". Twierdzi też, że reaguje dopiero teraz na poniedziałkowy artykuł Szymona Jadczaka w Wirtualnej Polsce "Ustawił dziesiątki meczów. PZPN zaprosił go na wyjazdowy mecz kadry", odpowiada dopiero teraz, ponieważ potrzebny był mu czas "na zweryfikowanie okoliczności tej niedopuszczalnej sytuacji i wypracowanie wspólnego stanowiska z partnerami biznesowymi". Zapewnia też, że doszło w związku z tą sytuacją "do wyciągnięcia ważnych wniosków dla federacji". Związek zapowiada, że będzie weryfikował listę zapraszanych gości na mecze reprezentacji.
Jednocześnie PZPN pisze: "wyrażamy głęboki żal i zrozumienie dla głosów krytyki, których zasadność dostrzegamy. Szczerze przepraszamy wszystkich: kibiców, sponsorów, osoby walczące z korupcją. Zapewniamy także, że stosunek PZPN do korupcji jest jednoznaczny – to niszczące piękno sportu zło, dla którego nie ma i nie może być żadnego pobłażania".
Akt oskarżenia w sprawie Mirosław Stasiaka trafił do wrocławskiego sądu pod koniec 2010 roku. Zarzuty dotyczyły klubów KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, Ceramika Opoczno i Stasiak Opoczno. Te trzy kluby wiążą dwie osoby - były trener Mariusz Ł. i były sponsor Mirosław Stasiak. Korupcyjną działalność rozpoczęli w Ceramice Opoczno, klubie, który zmienił nazwę na Stasiak Opoczno, a następnie wiosną 2004 roku został przeniesiony do Ostrowca Świętokrzyskiego i grał, jako KSZO. Mirosław Stasiak był głównym udziałowcem i sponsorem, na łapówki przeznaczał część zysków ze swojej działalności gospodarczej, Mariusz Ł. był menadżerem i trenerem. Ten drugi zajmował się ustalaniem obsad, składaniem propozycji korupcyjnych i wręczaniem pieniędzy. Zdarzało się jednak też, że ze znanymi sobie sędziami kontaktował się osobiście biznesmen. Pośrednikiem w kontaktach był Piotr W. - krakowski sędzia drugoligowy - pisali wrocławscy prokuratorzy w akcie oskarżenia. W akcie oskarżenia opisano aż 41 meczów tych drużyn, które miały być ustawione lub próbowano je ustawić proponując i wręczając łapówki sędziom.
W lutym 2011 roku obaj oskarżeni zostali skazani, dobrowolnie poddając się odpowiedzialności karnej. Mirosław Stasiaka na trzy lat więzienia w zawieszeniu, a Mariusz Ł. - dwa lat i osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu.
W styczniu 2016 roku Mirosław Stasiaka został wyrzucony ze struktur PZPN, ale już w marcu tego samego kara została złagodzona przez Najwyższą Komisję Odwoławczą PZPN do 10 lat dyskwalifikacji.
Ta kara obowiązuje do dziś - pytanie kto odpowiada za zaproszenie byłego działacza piłkarskiego, który ustawiał mecze na masową skalę, na wyjazdowy mecz reprezentacji!
Lista oskarżonych o korupcję w polskim futbolu.
Lista skazanych za korupcję
Lista ustawionych meczów
Kto ustawił/próbował ustawić najwięcej meczów - zobacz listę
Mapa korupcji w polskim futbolu
Zobacz nasz profil na Facebooku
Zobacz nasz profil na Twitterze