wtorek, 9 lipca 2019

Pierwszoligowy sędzia piłkarski zatrzymany przez CBA

Funkcjonariusze szczecińskiego CBA zatrzymali dzisiaj Łukasza B. sędziego piłkarskiego, który w ostatnim sezonie prowadził mecze w 1. lidze, ale występuje też w obsadzie spotkań Ekstraklasy. Jako główny prowadził mecze najwyższej klasy rozgrywkowej w sezonie 2016/2017. Obecnie w Ekstraklasie jest wyznaczany do obsługi systemu VAR.

Zarzuty nie dotyczą jednak meczów piłkarskich. Zachodniopomorski Wydział Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie podejrzewa Łukasza B. o udział w jednym z wątków afery melioracyjnej dotyczącego wyprowadzania pieniędzy z koszykarskiego AZS Koszalin. Jak czytamy w komunikacie CBA:
"Postępowanie dotyczy podejrzenia nieprawidłowości finansowych w działalności fundacji, występującej w imieniu AZS Koszalin S.A. Zatrzymanym po doprowadzeniu do Prokuratury Krajowej w Szczecinie zostaną ogłoszone zarzuty".
Ta fundacja to All Sports Promotion, która działała w imieniu AZS Koszalin. Jak ustalono podczas śledztwa "fundacja podpisywała w latach 2011-2013 umowy o świadczenie usług reklamowych z Zakładami Chemicznymi. Jednakże część środków przekazywanych przez Zakłady Chemiczne w związku z zawieranymi umowami nie trafiła do AZS Koszalin S.A. Wszystko wskazuje na to, że w konsekwencji doszło do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez Zakłady Chemiczne w kwocie około dwóch milionów złotych" - podaje CBA. Szefem fundacji All Sports Promotion jest właśnie Łukasz B. (syn wiceprezesa PZPN)

Co prawda sprawa nie dotyczy ustawiania meczów, ale wydaje się, że zatrzymanie sędziego piłkarskiego, wymaga napisania artykułu. Zwłaszcza, że nie odnotowały tego faktu media sportowe...

Zobacz nasz profil na Facebooku 
Zobacz nasz profil na Twitterze    

Reklamy, które widzicie od jakiegoś czasu na blogu nie sprawiają, że zarabiam jakieś duże pieniądze. Są to jednak pieniądze, które  pozwalają opłacić rozmowy telefoniczne lub bilety na pociąg, gdy zdobywam newsy na bloga. Jeżeli więc czytasz moje artykuły - na pewno warto kliknąć!