poniedziałek, 26 stycznia 2009

Paweł Pskit: sędzia, który nie dał się skorumpować

W śledztwie dotyczącym korupcji w Koronie Kielce (tu o akcie oskarżenia) pojawiają się dwa ciekawe wątki w przesłuchaniu pierwszoligowego sędziego z Łodzi. Paweł Pskit opowiadał, jako świadek jak próbowano go przekupić w dwóch meczach.


W pierwszym przypadku chodzi o Unię Janikowo. Przed spotkaniem tej drużyny z Mieszkiem Gniezno (27 maja 2006) jakiś nieznany mężczyzna (jak wynika z relacji sędziego Pskita) obiecywał 4 tysiące złotych, jeżeli Unia wygra. Arbiter opowiada, że wraz z liniowymi kazali mężczyźnie odejść. Unia Janikowo przegrała 1-4 a obiecujący łapówkę miał z trybun bluzgać sędziów. W październiku wrocławska prokuratura krajowa postawiła zarzuty dwóm działaczom Unii (czytaj tutaj) - jednak czy dotyczyły także tego meczu - nie ujawnia.

Korupcja w Unii Janikowo - czytaj więcej

Drugi przypadek miał dotyczyć klubu Omega Kleszczów i meczu prawdopodobnie z sezonu 2001/2002. Przedstawiciel klubu miał proponować tysiąc złotych za zwycięstwo Omegi. Omega wygrała, a działacz chciał wręczyć pieniądze sędziom. "Zaproponowałem mu by rozdał je zawodnikom, bo to oni wygrali mecz" - opowiadał w śledztwie sędzia Pskit.

Korupcja w Omedze Kleszczów - czytaj więcej

Lista oskarżonych o korupcję w polskim futbolu.  
Lista skazanych za korupcję  
Lista ustawionych meczów  
Kto ustawił/próbował ustawić najwięcej meczów - zobacz listę
Mapa korupcji w polskim futbolu 

Zobacz nasz profil na Facebooku 
Zobacz nasz profil na Twitterze    

Reklamy, które widzicie od jakiegoś czasu na blogu nie sprawiają, że zarabiam jakieś duże pieniądze. Są to jednak pieniądze, które  pozwalają opłacić rozmowy telefoniczne lub bilety na pociąg, gdy zdobywam newsy na bloga. Jeżeli więc czytasz moje artykuły - na pewno warto kliknąć!