Takie zaskakujące zeznania przynoszą akta śledztwa ws. korupcji w Koronie Kielce (tu czytaj o akcie oskarżenia). Dwóch piłkarzy opowiadało podczas śledztwa, że "ustawiony" miał być mecz KSZO Ostrowiec z Górnikiem Łęczna w sezonie 2001-2002. Oczywiście zarzutów za ten mecz arbiter nie usłyszy, bo nie obowiązywała wówczas ustawa o korupcji w sporcie.
Chodzi o drugie spotkanie barażowe o miejsce w drugiej lidze rozegrane 12 maja 2002 roku. KSZO walczyło o utrzymanie, natomiast Górnik walczył o awans. W Łęcznej KSZO wygrało 1-0. Wojciech M. miał wówczas rozmawiać z kilkoma innymi zawodnikami (m.in. z Tomaszem Ż., Mirosławem S. i Arkadiuszem B.) oraz ówczesnym trenerem KSZO Januszem B. Szkoleniowiec powiedział, że sędzia (tutaj czytaj o zarzutach dla Grzegorza G.) jest w stanie pomóc w meczu. Trener i sędzia byli znajomymi. "Żądać miał 150- 200 tysięcy złotych. My jednak zgodziliśmy się na 100 tys., bo tyle mieliśmy dostać premii za utrzymanie się w drugiej lidze" - mówił w śledztwie Wojciech M. Z kolei Arkadiusz B. przypominał, że Grzegorz G. nie pomagał KSZO ewidentnie, przebieg meczu był normalny, a karny został podyktowany prawidłowo. Ostatecznie Grzegorz G. pieniędzy nie dostał, bo piłkarze KSZO nie otrzymali obiecanej premii. Sędzia miał wydzwaniać w sprawie pieniędzy, ale ostatecznie zrezygnował.
Lista oskarżonych o korupcję w polskim futbolu.
Lista skazanych za korupcję
Lista ustawionych meczów
Kto ustawił/próbował ustawić najwięcej meczów - zobacz listę
Mapa korupcji w polskim futbolu
Zobacz nasz profil na Facebooku
Zobacz nasz profil na Twitterze
Reklamy, które widzicie od jakiegoś czasu na blogu nie sprawiają, że zarabiam jakieś duże pieniądze. Są to jednak pieniądze, które pozwalają opłacić rozmowy telefoniczne lub bilety na pociąg, gdy zdobywam newsy na bloga. Jeżeli więc czytasz moje artykuły - na pewno warto kliknąć!
Chodzi o drugie spotkanie barażowe o miejsce w drugiej lidze rozegrane 12 maja 2002 roku. KSZO walczyło o utrzymanie, natomiast Górnik walczył o awans. W Łęcznej KSZO wygrało 1-0. Wojciech M. miał wówczas rozmawiać z kilkoma innymi zawodnikami (m.in. z Tomaszem Ż., Mirosławem S. i Arkadiuszem B.) oraz ówczesnym trenerem KSZO Januszem B. Szkoleniowiec powiedział, że sędzia (tutaj czytaj o zarzutach dla Grzegorza G.) jest w stanie pomóc w meczu. Trener i sędzia byli znajomymi. "Żądać miał 150- 200 tysięcy złotych. My jednak zgodziliśmy się na 100 tys., bo tyle mieliśmy dostać premii za utrzymanie się w drugiej lidze" - mówił w śledztwie Wojciech M. Z kolei Arkadiusz B. przypominał, że Grzegorz G. nie pomagał KSZO ewidentnie, przebieg meczu był normalny, a karny został podyktowany prawidłowo. Ostatecznie Grzegorz G. pieniędzy nie dostał, bo piłkarze KSZO nie otrzymali obiecanej premii. Sędzia miał wydzwaniać w sprawie pieniędzy, ale ostatecznie zrezygnował.
Lista oskarżonych o korupcję w polskim futbolu.
Lista skazanych za korupcję
Lista ustawionych meczów
Kto ustawił/próbował ustawić najwięcej meczów - zobacz listę
Mapa korupcji w polskim futbolu
Zobacz nasz profil na Facebooku
Zobacz nasz profil na Twitterze
Reklamy, które widzicie od jakiegoś czasu na blogu nie sprawiają, że zarabiam jakieś duże pieniądze. Są to jednak pieniądze, które pozwalają opłacić rozmowy telefoniczne lub bilety na pociąg, gdy zdobywam newsy na bloga. Jeżeli więc czytasz moje artykuły - na pewno warto kliknąć!