Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Adam K.. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Adam K.. Pokaż wszystkie posty
wtorek, 22 sierpnia 2017
Czwarty proces Fryzjera znowu odroczony. Sprawa Adama K. wyłączona do odrębnego rozpoznania
Czy ruszy kolejny proces Fryzjera?
Przed Sądem Rejonowym Wrocław-Śródmieście ma się dzisiaj (godz. 9:00) rozpocząć procesu Ryszarda F. pseudonim Fryzjer oraz byłego sędziego Adama K. To będzie druga próba rozpoczęcia procesu ws. kolejnego wątku korupcji w polskim futbolu.
środa, 9 sierpnia 2017
Czwarty proces Fryzjera odroczony
Sąd Rejonowy Wrocław-Śródmieście odroczył rozpoczęcie procesu Ryszarda F. pseudonim Fryzjer oraz byłego sędziego Adama K. Termin kolejnej rozprawy wyznaczono na 22 sierpnia.
niedziela, 9 lipca 2017
Proces ws. ostatniego aktu oskarżenia ws. korupcji w polskim futbolu. Zeznania trzech świadków
Sąd Rejonowy Wrocław - Śródmieście odroczył do września proces
dotyczący
wydarzeń z ostatniego aktu oskarżenia ws. korupcji w polskim futbolu. Na
ławie oskarżonych zasiada 15 osób. Na ostatnią rozprawę stawił o
się trzech świadków.
poniedziałek, 6 marca 2017
Ruszył proces 15 osób oskarżonych o ustawianie meczów
Sąd Rejonowy Wrocław - Śródmieście rozpoczął proces dotyczący wydarzeń z ostatniego aktu oskarżenia ws. korupcji w polskim futbolu. Sędzia jednak zdecydował się na wyłączenie spraw 4 z 19 oskarżonych.
czwartek, 28 kwietnia 2016
Proces tzw. gangu Fryzjera. Janusz Wójcik pomylił dni...
Miał się stawić we wrocławskim sądzie okręgowym dzisiaj, przyjechał wczoraj. Sąd nie mógł dzisiaj przesłuchać jako świadka byłego trenera reprezentacji Janusza Wójcika, skazanego za udział w ustawianiu meczów Świtu Nowy Dwór Mazowiecki.
poniedziałek, 30 listopada 2015
Kolejni świadkowie zeznają w procesie dotyczącym tzw. gangu Fryzjera
Na rozprawie 30 listopada 2015 stawiło się czterech świadków - Mariusz G., Adam K., Jerzy F. i Kazimierz F. Nie stawił się natomiast b. przewodniczący kolegium sędziów PZPN Jerzy G. Kolejna rozprawa 11 grudnia.
Etykiety:
Adam K.,
afera korupcyjna w polskim futbolu,
gang Fryzjera,
Jerzy F.,
Jerzy G.,
Kazimierz F.,
Mariusz G.,
procesy sądowe,
Ryszard F. Fryzjer,
Sąd Okręgowy we Wrocławiu
wtorek, 30 września 2014
Były sędzia Adam K. skazany po raz drugi!
To jedna z tych spraw, które mi umknęły. Adam K. został oskarżony przez wrocławską prokuraturę apelacyjną 17 października 2013. Wyrok Sądu Rejonowego w Rzeszowie zapadł 16 stycznia 2014.
sobota, 12 kwietnia 2014
Ustawiał mecze w 2012 roku! Szybki wyrok i surowa kara dyscyplinarna!
Prezes klubu Osiczanka Osice Adam K. został ukarany za udział w ustawianiu meczów na 3 lata dyskwalifikacji. Komisja dyscyplinarna PZPN opierała się na wyroku gdańskiego sądu z czerwca ubiegłego roku.
piątek, 23 listopada 2012
Kolejni piłkarze ukarani za korupcję
Komisja Dyscyplinarna PZPN wymierzyła w czwartek dwóm sędziom i dwóm piłkarzom następujące kary:
niedziela, 11 listopada 2012
Śledztwo ws. korupcji w Motorze Lublin: wyjaśnienia b. sędziego Adama K.
Były sędzia liniowy Adam K. z Warszawy został zatrzymany 6 maja 2009. I oskarżony o to, że
czwartek, 8 listopada 2012
Kaszubia Kościerzyna
Kaszubia Kościerzyna, to kolejny klub, który znalazł się na celowniku śledczych badających sprawę korupcji w polskim futbolu. Oto materiały, które znalazły się na ten temat na moim blogu.
wtorek, 6 listopada 2012
Olimpia Poznań
Nazwa Olimpii Poznań pojawia się jedynie w materiałach prokuratury, które dotyczą wydarzeń sprzed 2003. Nic dziwnego bo już od dawna nie istnieje.
wtorek, 17 lipca 2012
Proces Unii Janikowo bez końca
Zaledwie jeden z trzech wezwanych świadków stawił się dzisiaj na procesie ws. korupcji w Unii Janikowo. Tym samym proces się nie skończył, a mowy końcowe nie rozpoczęły.
Etykiety:
Adam K.,
Andrzej B. Mały Fryzjer,
Andrzej Brzeziński,
Dariusz M.,
Kazimierz S.,
Korona Kielce,
procesy sądowe,
Ryszard B.,
Sąd Rejonowy w Inowrocławiu,
Unia Janikowo
środa, 5 stycznia 2011
Fryzjer z bejsbolem w ręku
I ostatni z opisywanych w akcie oskarżenia ustawionych meczów. Opisuję go osobno ze względu na sposób "przekonania" sędziego do ustawienia meczu.
347. Czarni Wróblewo - Lechia Kostrzyń 2:0 (28 marca 2004 roku)
Sędzią tego spotkania był Robert W. - młody sędzia z Poznania terminujący u Zbigniewa R. - innego poznańskiego sędziego, ściśle współpracującego z Ryszardem F. Fryzjer w dniu meczu skontaktował się z arbitrem i polecił mu przyjazd do miejscowości, w której mieszkał - Zielonejgóry. Szykujący się do meczu sędzia obawiał się tego spotkania i wziął ze sobą innego wielkopolskiego sędziego - Adama K. Po drodze wzięli ze sobą też jednego z asystentów Roberta W. W drodze Robert W. opowiedział Adamowi K., że Fryzjer oczekuje od niego zwycięstwa Czarnych. Doświadczony arbiter - współpracujący z Fryzjerem - stwierdził, że W. musi przystać na żądania Ryszarda F. bo inaczej może się pożegnać z karierą sędziowską.
Po przyjechaniu na miejsce Fryzjer, który trzymał kij bejsbolowy, rozmawiał początkowo z Adamem K. Następnie powiedział Robertowi W.: „widzisz młody, gospodarze mają wygrać”. Wypowiadając te słowa uderzał kijem w dłoń. Robert W. potraktował te słowa jako groźbę fizyczną i zgodził się na ustawienie meczu. Czarni wygrali 2-0.
Czytaj o tym jak Fryzjer rzekomo groził świadkowi.
Czytaj o tym jak Fryzjer witał się ze znajomymi.
Czytaj o tym jak zatrzymano Fryzjera.
Czytaj o tym kto broni Ryszarda F.
Czytaj o ustaleniach ws. "kariery" Fryzjera.
Czytaj o zeznaniach byłego prezesa Arki Gdynia obciążających Fryzjera.
Czytaj o tym jak Fryzjer odgrażał się dziennikarzom po uchyleniu aresztu.
Czytaj o dziennikarzach, z którymi kolegował się Fryzjer.
Zawarty tu opis to ustalenia prokuratury, które dopiero zweryfikuje sąd.
W poprzednich odcinkach opisałem jak mecze ustawiały: Lech Poznań (czytaj tutaj), Widzew Łódź (czytaj tutaj), GKS Bełchatów (czytaj tutaj), Cracovia (czytaj tutaj), Jagiellonia Białystok (czytaj tutaj), Arka Gdynia (czytaj tutaj), Górnik Polkowice (czytaj tutaj), Świt Nowy Dwór (czytaj tutaj), Pogoń Szczecin (czytaj tutaj), GKS Katowice (tutaj), Górnik Łęczna (czytaj tutaj), Podbeskidzie Bielsko - Biała (czytaj tutaj), Zagłębie Sosnowiec (czytaj tutaj), Piast Gliwice (czytaj tutaj), Szczakowianka Jaworzno (czytaj tutaj), Ceramika Opoczno, Stasiak Opoczno i KSZO Ostrowiec Świętokrzyski (czytaj tutaj) Odra Opole (czytaj tutaj), Kotwica Kołobrzeg (czytaj tutaj), Kujawiak Włocławek (czytaj tutaj i tutaj) i Zawisza Bydgoszcz (czytaj tutaj).
Lista oskarżonych o korupcję w polskim futbolu.
Lista skazanych za korupcję
Lista ustawionych meczów
Kto ustawił/próbował ustawić najwięcej meczów - zobacz listę
Mapa korupcji w polskim futbolu
Zobacz nasz profil na Facebooku
Zobacz nasz profil na Twitterze
Reklamy, które widzicie od jakiegoś czasu na blogu nie sprawiają, że zarabiam jakieś duże pieniądze. Są to jednak pieniądze, które pozwalają opłacić rozmowy telefoniczne lub bilety na pociąg, gdy zdobywam newsy na bloga. Jeżeli więc czytasz moje artykuły - na pewno warto kliknąć!
347. Czarni Wróblewo - Lechia Kostrzyń 2:0 (28 marca 2004 roku)
Sędzią tego spotkania był Robert W. - młody sędzia z Poznania terminujący u Zbigniewa R. - innego poznańskiego sędziego, ściśle współpracującego z Ryszardem F. Fryzjer w dniu meczu skontaktował się z arbitrem i polecił mu przyjazd do miejscowości, w której mieszkał - Zielonejgóry. Szykujący się do meczu sędzia obawiał się tego spotkania i wziął ze sobą innego wielkopolskiego sędziego - Adama K. Po drodze wzięli ze sobą też jednego z asystentów Roberta W. W drodze Robert W. opowiedział Adamowi K., że Fryzjer oczekuje od niego zwycięstwa Czarnych. Doświadczony arbiter - współpracujący z Fryzjerem - stwierdził, że W. musi przystać na żądania Ryszarda F. bo inaczej może się pożegnać z karierą sędziowską.
Po przyjechaniu na miejsce Fryzjer, który trzymał kij bejsbolowy, rozmawiał początkowo z Adamem K. Następnie powiedział Robertowi W.: „widzisz młody, gospodarze mają wygrać”. Wypowiadając te słowa uderzał kijem w dłoń. Robert W. potraktował te słowa jako groźbę fizyczną i zgodził się na ustawienie meczu. Czarni wygrali 2-0.
Czytaj o tym jak Fryzjer rzekomo groził świadkowi.
Czytaj o tym jak Fryzjer witał się ze znajomymi.
Czytaj o tym jak zatrzymano Fryzjera.
Czytaj o tym kto broni Ryszarda F.
Czytaj o ustaleniach ws. "kariery" Fryzjera.
Czytaj o zeznaniach byłego prezesa Arki Gdynia obciążających Fryzjera.
Czytaj o tym jak Fryzjer odgrażał się dziennikarzom po uchyleniu aresztu.
Czytaj o dziennikarzach, z którymi kolegował się Fryzjer.
Zawarty tu opis to ustalenia prokuratury, które dopiero zweryfikuje sąd.
W poprzednich odcinkach opisałem jak mecze ustawiały: Lech Poznań (czytaj tutaj), Widzew Łódź (czytaj tutaj), GKS Bełchatów (czytaj tutaj), Cracovia (czytaj tutaj), Jagiellonia Białystok (czytaj tutaj), Arka Gdynia (czytaj tutaj), Górnik Polkowice (czytaj tutaj), Świt Nowy Dwór (czytaj tutaj), Pogoń Szczecin (czytaj tutaj), GKS Katowice (tutaj), Górnik Łęczna (czytaj tutaj), Podbeskidzie Bielsko - Biała (czytaj tutaj), Zagłębie Sosnowiec (czytaj tutaj), Piast Gliwice (czytaj tutaj), Szczakowianka Jaworzno (czytaj tutaj), Ceramika Opoczno, Stasiak Opoczno i KSZO Ostrowiec Świętokrzyski (czytaj tutaj) Odra Opole (czytaj tutaj), Kotwica Kołobrzeg (czytaj tutaj), Kujawiak Włocławek (czytaj tutaj i tutaj) i Zawisza Bydgoszcz (czytaj tutaj).
Lista oskarżonych o korupcję w polskim futbolu.
Lista skazanych za korupcję
Lista ustawionych meczów
Kto ustawił/próbował ustawić najwięcej meczów - zobacz listę
Mapa korupcji w polskim futbolu
Zobacz nasz profil na Facebooku
Zobacz nasz profil na Twitterze
Reklamy, które widzicie od jakiegoś czasu na blogu nie sprawiają, że zarabiam jakieś duże pieniądze. Są to jednak pieniądze, które pozwalają opłacić rozmowy telefoniczne lub bilety na pociąg, gdy zdobywam newsy na bloga. Jeżeli więc czytasz moje artykuły - na pewno warto kliknąć!
Etykiety:
Adam K.,
afera korupcyjna w polskim futbolu,
Czarni Wróblewo,
korupcja w piłce nożnej,
Lechia Kostrzyń,
Robert W.,
Ryszard F. Fryzjer,
Zbigniew R.
sobota, 7 sierpnia 2010
Jak ustawiał mecze Zawisza Bydgoszcz SA. Konspiracja Fryzjera po pierwszych zatrzymaniach
W poprzednich odcinkach opisałem jak mecze ustawiał Kujawiak Włocławek (czytaj tutaj i tutaj). W rundzie wiosennej 2005/2006 drużyna z Włocławka została przeniesiona do Bydgoszczy i tam grała pod nazwą Zawisza Bydgoszcz SA. Opisy tych wydarzeń są o wiele bardziej szczegółowe bo część rozmów głównych podejrzanych udało się policji zarejestrować.
Po zatrzymaniu pierwszych podejrzanych w aferze korupcyjnej w polskim futbolu 20 maja 2005 roku (w tym śledztwie, bo oczywiście wcześniej zatrzymywano w wątku dotyczącym Polaru Wrocław) - Mariana D. i Antoniego F. - Ryszard F. chwilowo przerwał korupcyjny proceder, jednak po krótkim czasie powinien wrócić do "ustawiania meczów". Trzy dni przed meczem Fryzjer wysłał sms do Wojciecha K. z zaproszeniem do rozmów. Podczas rozmowy zaproponował ustawienie spotkania Zawiszy z Piastem Gliwice.
38. Mecz Zawiszy Bydgoszcz z Piastem Gliwice (8 kwietnia 2006 roku) zakończył się wynikiem 3:1.
Sędzią tego spotkania miał być Adam K. z Poznania. Tym razem jednak Fryzjer obawiał się samemu zaproponować arbitrowi i namawiał do tego działacza Zawiszy Wojciecha K. (poprzednio dyrektora Kujawiaka). I słusznie jego rozmowy były już bowiem nagrywane przez policję i dlatego możemy szczegółowo odtworzyć przebieg korupcyjnych wydarzeń. Ostatecznie działacz złożył propozycję. Wojciech K. jednak podważał później sam fakt złożenia propozycji i pieniędzy nie przekazał. Kilka dni po tym meczu Fryzjer skontaktował się z Adamem K. domagając się spłaty długu gdyż musiał zapłacić ubezpieczenie za samochód - 3250 zł. (to równowartość jego półrocznej renty). Sędzia nie miał jednak pieniędzy na oddanie długu. Ryszard F. postanowił pomóc arbitrowi i zadzwonił do Wojciecha K. i kazał mu się rozliczyć z obiecanej łapówki. Fryzjer zastrzegł, że dopóki sprawa nie zostanie załatwiona nie będzie pomagał Zawiszy i nie podjął rozmów na temat ustawienia meczu z Heko Czermno. Ostatecznie po licznych interwencjach Fryzjera do przekazania pieniędzy - 3 tys. zł. - doszło dopiero dwa tygodnie po meczu.
Ten mecz był wyjątkiem w sposobie działania Ryszarda F. Zwykle ustawiał on całe rundy lub sezony. Po zatrzymaniu Antoniego F. i Mariana D. obawiał się jednak o swoje bezpieczeństwo. Po rozmowach z różnymi osobami, m.in. z Marianem D. uznał jednak, że nie jest zagrożony i postanowił wrócić do interesu. Mecz Zawiszy z Piastem miał być więc powrotem do ustawiania meczów. Jednak nie było możliwości by któraś ze stron nie wywiązała się z zobowiązań, stąd naciski na Wojciecha K. by przekazał sędziemu obiecane pieniądze.
Po 26 kolejce w maju 2006 roku Zawisza zajmował drugie, premiujące awansem, miejsce w tabeli drugiej ligi. Na pierwszym miejscu był Widzew Łódź z przewagą sześciu punktów. Trzeci był Piast Gliwice z taką samą liczbą punktów, a następne drużyny - Śląsk Wrocław, ŁKS, KSZO, Zagłębie Sosnowiec i Jagiellonia miały niewielką stratę. Zapowiadała się więc ostra walka o awans. Ponieważ jednak 29 kolejka była bardzo niekorzystna dla Zawiszy, a drużyna spadła na czwarte miejsce (nie premiowane nawet udziałem w barażach), Wojciech K. postanowił wznowić kontakty z Ryszardem F. Jak piszą w akcie oskarżenia prokuratorzy - działacz Zawiszy nie uznał, że zatrzymania Mariana D. i Antoniego F. zagrażają osobą zamieszanym w korupcyjny proceder, natomiast Fryzjer nazywał ten czas "stanem wojennym" i stosował "żelazne zasady konspiracji": zmieniał często numery telefonów, a podczas rozmów używał różnego rodzaju szyfrów. I tak na przykład rozmowa z Wojciechem K. mogła z pozoru przypominać spotkanie osób zainteresowanych kupnem psów, wilków czy karmy. Działacz Zawiszy twierdząc, że chce kupić pięć wilków, mówił o pięciu spotkaniach Zawiszy Bydgoszcz, które dzieliły ten klub od ewentualnego awansu do I ligi. Chodziło o mecze z Jagiellonią Białystok, Podbeskidziem Bielsko - Biała, Widzewem Łódź, Zagłębiem Sosnowiec i Lechią Gdańsk. 18 maja 2006 roku doszło do ostatecznych ustaleń. Załatwienie każdego ze spotkań miało, wg. Fryzjera, kosztować od 30 do 50 tys. zł. Według prokuratorów Ryszard F. wiedział jednak, że awans będzie bardzo trudny bo mimo pięciu kolejek do zakończenia rozgrywek wiedział, że z pierwszego i drugiego miejsca awansują dwie drużyny z Łodzi. W grę wchodziło więc tylko miejsce w barażach.
Ryszard F. poinformował Wojciecha K., że będzie potrzebował w tym pomocy obserwatora PZPN z Warszawy Wita Ż. (czytaj tutaj i tutaj) we wpływie na obsady meczów i ustalanie sędziów. Jeszcze tego samego dnia zadzwonił do wpływowego działacza ze stolicy i poprosił go o rozmowę w sprawie "dostawy sprzętu". Wit Ż. - według prokuratury - bez problemu zrozumiał, że chodzi o pomoc w ustawianiu kilku meczów. Ponieważ jednak obaj obawiali się rozmowy przez telefony komórkowe umówili się na rozmowę przez aparaty stacjonarne.
Tego samego dnia do Ryszarda F. zadzwonił Piotr S., sędzia ze Szczecina i poinformował, że następny mecz Zawiszy z Jagiellonią będzie prowadził arbiter z Radomia Grzegorz G., uznawany wówczas za najlepszego sędziego w Polsce. Fryzjer mówiąc o G. użył stwierdzenia „złote usta, złotousty, ten co zaczął się bawić w gastronom, ten co zaczął się bawić w motele.” Sędzia bowiem zajmował się wówczas działalnością w branży hotelarskiej. Mówiąc o Grzegorzu G. używał też sformułowania "warchoł" (tak nazywają się od 1976 roku kibice Radomiaka Radom). Poinformowany o obsadzie Wojciech K. zapytał w jakiej koszulce będzie grał sędzia, a pytanie miało oznaczać o wysokość łapówki.
W kolejnych dniach Ryszard F. poprosił Wita Ż. (używając szyfru) o pomoc w ustawieniu kolejnych meczów Zawiszy. Szczególnie zainteresowała go kto będzie obserwatorem Zawiszy z Podbeskidziem (24 maja 2006 roku) i Widzewem Łódź (31 maja 2006). Poprosił by na swoje mecze, gdzie Wit Ż. był obserwatorem, dobierał "Osamę" czyli sędziego ze Szczecina Piotra S. lub Macieja H. (nazwanego w rozmowach "Maciorką"). To musiał jednak załatwić z Leszkiem Saksem (nazywanym w rozmowach "kapelmistrzem"), który w PZPN zajmował się wówczas obsadzaniem stanowisk obserwatorów i sędziów. Wit Ż. obiecał też, że załatwi ustawienie spotkania Zawiszy z Jagiellonią z sędzią Grzegorzem G. Ryszard F. w rozmowie z Witem Ż. prosił też o wyznaczanie na mecze Zawiszy "lepszych sędziów" co miało oznaczać uznawanych za najlepszych w Polsce (były to wszak mecze o awans). Obaj jednak wiedzieli, że mają wpływ na niemal każdego arbitra w Polsce - piszą prokuratorzy w akcie oskarżenia.
39. Mecz Jagiellonii Białystok z Zawiszą Bydgoszcz (20 maja 2006 roku) zakończył się wynikiem 3:1.
Sędzia tego spotkania Grzegorz G. z Radomia spotkał się przed spotkaniem z Witem Ż. i rozmawiali na temat zbliżającego się spotkania. Jakie jednak były ustalenia nie udało się udowodnić. O rozmowie Wit Ż. poinformował Ryszarda F. Mecz zakończył się jednak porażką Zawiszy, a Fryzjer w następnych rozmowach apelował do Ż. by ten pomógł w ustawieniu kolejnych meczów drużyny z Bydgoszczy. Z kolei Wit Ż. prosił Ryszarda F. pomoc w wyborach na szefa polskich sędziów. Pomóc w tym miał obserwator PZPN z Poznania, bardzo wpływowy działacz Krzysztof P. nazywany "Ślimakiem".
40. Mecz Zawiszy Bydgoszcz z Podbeskidziem Bielsko - Biała (24 maja 2006) zakończył się wynikiem 1:0.
Dwa dni przed meczem Ryszard F. dowiedział się od Wita Ż., że sędzią tego spotkania będzie Marcin W. - arbiter z Warszawy, a obserwatorem Dariusz Stawicki (nazywany Luisem de Fune). Obsadę miał ustalić Leszek Saks (nazywany w rozmowie Orkiestrą) i Andrzej Strejlau (nazywany Narkomanem), zanim on jeszcze zainterweniował. Ryszard F. nie był zadowolony z obsady sędziowskiej, wolał też by obserwatorem był sam Ż. Ten ostatni obiecał, że będzie jeszcze na ten temat rozmawiał z Leszkiem Saksem. Ż. obiecał, że załatwi dojście do arbitra przez szefa sędziów w Mazowieckim ZNP Krzysztofa W. (nazywanego w rozmowie Wzloty i upadki). Ryszard F. co prawda znał sam Krzysztofa W., ale ze względu na prowadzone śledztwo nie chciał się z nim kontaktować (było to już po zatrzymaniu sędziego Zbigniewa R., który jak obawiał się Fryzjer, współpracował z wrocławską prokuraturą). Ryszard F. próbował także dotrzeć do Marcina W. osobno przez sędziego Grzegorza G. z Warszawy. Ta osoba pomagała mu już w dotarciu do Marcina W. przy okazji meczu Kujawiaka Włocławek z Gryfem Wejherowo. Ryszard F. przy okazji spotkania z G. na dworcu PKP w Poznaniu rozmawiał ponownie z Marianem D. z Katowic, który uspokajał go, że śledztwo ws. korupcji w polskim futbolu zostało odłożone na boczny tor i nic mu nie zagraża, obaj mężczyźni doszli do wniosku, że "czas goi rany" i zagrożenia już nie ma (Tymczasem miesiąc i trzy dni później Fryzjer został zatrzymany przez policję). Jeszcze tego samego dnia Grzegorz G. zadzwonił do Marcina W. i umówił się z nim na spotkanie. Jego przebieg nie jest znany. Według aktu oskarżenia Grzegorz G. poinformował Ryszarda F. o ustaleniach, a Fryzjer z kolei powiadomił Wojciecha K., że sprawa została załatwiona. Marcin W. miał łapówkę dostać 30 maja 2006 roku. Działacza Zawiszy przekazał na ten cel Fryzjerowi 50 tys. zł. Ryszard F,. miał dać pieniądze Grzegorzowi G., a ten Marcinowi W. Jak ustaliła prokuratura sędzia wpłacił na swoje konto 10 tys. zł., Grzegorz G. 10 400 zł., co może oznaczać, że Ryszard F. zostawił dla siebie 30 tys. zł.!!
Ryszard F. podczas jednej z prób skontaktowania się z Grzegorzem G. przebywał z towarzyską wizytą u komendanta komisariatu policji we Wronkach. Skarżył mu się nawet na trudność w uzyskaniu połączenia i wspólnie szukali powodów usterki. Ostatecznie komendant użyczył mu swojego telefonu (sic!!!).
30 maja 2006 roku Ryszard F. rozmawiał też z Marianem D. Ponownie o postępach śledztwa wrocławskiej prokuratury. Tym razem rozmowa dotyczyła przesłuchania w charakterze świadka sędziego Jacka G. (22 maja 2006 roku) jednak jak stwierdził Fryzjer - "Wybuch był u Marka, ale zachował się bardzo dobrze". Obaj jednak wyrazili obawę, że śledztwo nie kończy się i będzie kontynuowane. Jak ustalili prokuratorzy - Jacek G. przed i po przesłuchaniu dzwonił do Fryzjera.
41. Mecz Widzewa Łódź z Zawiszą Bydgoszcz (31 maja 2006 roku) zakończył się wynikiem 2:0.
Ryszardowi F. nie udało się znaleźć dojścia do sędziego tego spotkania Tomasz Mikulskiego z Lublina. Ponieważ kierował się zasadą "uczciwości w nieuczciwych zachowaniach" poinformował Wojciecha K., że nie ma dojścia do "księdza" .
Po porażce z Widzewem Zawisza zajmował szóste miejsce w tabeli, jednak miał jeszcze szanse na trzecie, barażowe miejsce. Musiał jednak wygrać z zajmującym trzecie miejsce w tabeli Zagłębiem Sosnowiec. Obserwatorem meczu miał być Wit Ż., który jednak obawiał się, że może zostać wycofany z obsady przez Andrzeja Strejlaua, którego nazywał "wariatem". Decyzja o tej obsadzie nie była przypadkowa, bo jak zeznał w czasie przesłuchania Leszek Saks, Wit Ż. przyszedł do niego i poprosił go o wyznaczenie obserwatorem tego spotkania.
Leszek Saks zeznał także, że Wit Ż. wpływał na obsadę spotkań, między innymi przy wyznaczeniu obserwatorów dla sędziego Macieja H., którego Ryszard F. i Wit Ż ratowali przed spadkiem z II ligi. Leszek Saks zeznał tez, że Wit Ż. zaczął się szczególnie interesować obsadą meczów od połowy 2004 rok. To właśnie wówczas z funkcji szefa polskich sędziów odwołany został, także oskarżony w tej sprawie, Jerzy G.
Początkowo sędzią spotkania Zawiszy z Zagłębiem został wyznaczony Hubert Sijewicz, później jednak zmieniono obsadę i wyznaczono arbitra z Radomia Grzegorza G. Ryszard F. poinformował o tym Wojciecha K. wcześniej wielokrotnie usiłując się skontaktować z Witem Ż. i Eugeniuszem Stankiem. Zapewnił też, że mecz został ustawiony.
42. Mecz Zawiszy Bydgoszcz z Zagłębiem Sosnowiec (3 czerwca 2006 roku) zakończył się wynikiem 1:1
Mecz ten pozbawił szans Zawiszę na awans do pierwszej ligi. Po meczu zawodnicy tego klubu oświadczyli, na konferencji prasowej, że piłkarze Zagłębia proponowali im łapówkę za odpuszczenie meczu. PZPN wszczął po tym oświadczeniu postępowanie dyscyplinarne. Władze Zawiszy zaś zdecydowały o wycofaniu klubu z rozgrywek (czytaj tutaj). Po tym meczu Fryzjer był jeszcze bardziej ostrożny w swoim korupcyjnym procederze. W rozmowie z Wojciechem K. miał pretensje o wszczęcie awantury po meczu, który sami próbowali ustawić i oskarżaniu sędziego, któremu obiecali łapówkę. Podczas spotkania Fryzjer przekonywał, że nie udało się ustawić tego spotkania bo niespodziewania na stadionie w Bydgoszczy pojawił się Andrzej Strejlau. Kilka dni później na temat spotkania Ryszard F. rozmawiał z Eugeniuszem S. Obaj mówili, że nie można mówić o czystości meczu skoro Andrzej Strejlau nazywany Narkomanem jest byłym szkoleniowcem Zagłębia Sosnowiec.
Czytaj listę oskarżonych w głównym akcie oskarżenia.
Czytaj listę oskarżonych, którzy dobrowolnie poddają się karze.
Lista oskarżonych o korupcję w polskim futbolu.
Lista skazanych za korupcję
Lista ustawionych meczów
Kto ustawił/próbował ustawić najwięcej meczów - zobacz listę
Mapa korupcji w polskim futbolu
Zobacz nasz profil na Facebooku
Zobacz nasz profil na Twitterze
Reklamy, które widzicie od jakiegoś czasu na blogu nie sprawiają, że zarabiam jakieś duże pieniądze. Są to jednak pieniądze, które pozwalają opłacić rozmowy telefoniczne lub bilety na pociąg, gdy zdobywam newsy na bloga. Jeżeli więc czytasz moje artykuły - na pewno warto kliknąć!
Po zatrzymaniu pierwszych podejrzanych w aferze korupcyjnej w polskim futbolu 20 maja 2005 roku (w tym śledztwie, bo oczywiście wcześniej zatrzymywano w wątku dotyczącym Polaru Wrocław) - Mariana D. i Antoniego F. - Ryszard F. chwilowo przerwał korupcyjny proceder, jednak po krótkim czasie powinien wrócić do "ustawiania meczów". Trzy dni przed meczem Fryzjer wysłał sms do Wojciecha K. z zaproszeniem do rozmów. Podczas rozmowy zaproponował ustawienie spotkania Zawiszy z Piastem Gliwice.
38. Mecz Zawiszy Bydgoszcz z Piastem Gliwice (8 kwietnia 2006 roku) zakończył się wynikiem 3:1.
Sędzią tego spotkania miał być Adam K. z Poznania. Tym razem jednak Fryzjer obawiał się samemu zaproponować arbitrowi i namawiał do tego działacza Zawiszy Wojciecha K. (poprzednio dyrektora Kujawiaka). I słusznie jego rozmowy były już bowiem nagrywane przez policję i dlatego możemy szczegółowo odtworzyć przebieg korupcyjnych wydarzeń. Ostatecznie działacz złożył propozycję. Wojciech K. jednak podważał później sam fakt złożenia propozycji i pieniędzy nie przekazał. Kilka dni po tym meczu Fryzjer skontaktował się z Adamem K. domagając się spłaty długu gdyż musiał zapłacić ubezpieczenie za samochód - 3250 zł. (to równowartość jego półrocznej renty). Sędzia nie miał jednak pieniędzy na oddanie długu. Ryszard F. postanowił pomóc arbitrowi i zadzwonił do Wojciecha K. i kazał mu się rozliczyć z obiecanej łapówki. Fryzjer zastrzegł, że dopóki sprawa nie zostanie załatwiona nie będzie pomagał Zawiszy i nie podjął rozmów na temat ustawienia meczu z Heko Czermno. Ostatecznie po licznych interwencjach Fryzjera do przekazania pieniędzy - 3 tys. zł. - doszło dopiero dwa tygodnie po meczu.
Ten mecz był wyjątkiem w sposobie działania Ryszarda F. Zwykle ustawiał on całe rundy lub sezony. Po zatrzymaniu Antoniego F. i Mariana D. obawiał się jednak o swoje bezpieczeństwo. Po rozmowach z różnymi osobami, m.in. z Marianem D. uznał jednak, że nie jest zagrożony i postanowił wrócić do interesu. Mecz Zawiszy z Piastem miał być więc powrotem do ustawiania meczów. Jednak nie było możliwości by któraś ze stron nie wywiązała się z zobowiązań, stąd naciski na Wojciecha K. by przekazał sędziemu obiecane pieniądze.
Po 26 kolejce w maju 2006 roku Zawisza zajmował drugie, premiujące awansem, miejsce w tabeli drugiej ligi. Na pierwszym miejscu był Widzew Łódź z przewagą sześciu punktów. Trzeci był Piast Gliwice z taką samą liczbą punktów, a następne drużyny - Śląsk Wrocław, ŁKS, KSZO, Zagłębie Sosnowiec i Jagiellonia miały niewielką stratę. Zapowiadała się więc ostra walka o awans. Ponieważ jednak 29 kolejka była bardzo niekorzystna dla Zawiszy, a drużyna spadła na czwarte miejsce (nie premiowane nawet udziałem w barażach), Wojciech K. postanowił wznowić kontakty z Ryszardem F. Jak piszą w akcie oskarżenia prokuratorzy - działacz Zawiszy nie uznał, że zatrzymania Mariana D. i Antoniego F. zagrażają osobą zamieszanym w korupcyjny proceder, natomiast Fryzjer nazywał ten czas "stanem wojennym" i stosował "żelazne zasady konspiracji": zmieniał często numery telefonów, a podczas rozmów używał różnego rodzaju szyfrów. I tak na przykład rozmowa z Wojciechem K. mogła z pozoru przypominać spotkanie osób zainteresowanych kupnem psów, wilków czy karmy. Działacz Zawiszy twierdząc, że chce kupić pięć wilków, mówił o pięciu spotkaniach Zawiszy Bydgoszcz, które dzieliły ten klub od ewentualnego awansu do I ligi. Chodziło o mecze z Jagiellonią Białystok, Podbeskidziem Bielsko - Biała, Widzewem Łódź, Zagłębiem Sosnowiec i Lechią Gdańsk. 18 maja 2006 roku doszło do ostatecznych ustaleń. Załatwienie każdego ze spotkań miało, wg. Fryzjera, kosztować od 30 do 50 tys. zł. Według prokuratorów Ryszard F. wiedział jednak, że awans będzie bardzo trudny bo mimo pięciu kolejek do zakończenia rozgrywek wiedział, że z pierwszego i drugiego miejsca awansują dwie drużyny z Łodzi. W grę wchodziło więc tylko miejsce w barażach.
Ryszard F. poinformował Wojciecha K., że będzie potrzebował w tym pomocy obserwatora PZPN z Warszawy Wita Ż. (czytaj tutaj i tutaj) we wpływie na obsady meczów i ustalanie sędziów. Jeszcze tego samego dnia zadzwonił do wpływowego działacza ze stolicy i poprosił go o rozmowę w sprawie "dostawy sprzętu". Wit Ż. - według prokuratury - bez problemu zrozumiał, że chodzi o pomoc w ustawianiu kilku meczów. Ponieważ jednak obaj obawiali się rozmowy przez telefony komórkowe umówili się na rozmowę przez aparaty stacjonarne.
Tego samego dnia do Ryszarda F. zadzwonił Piotr S., sędzia ze Szczecina i poinformował, że następny mecz Zawiszy z Jagiellonią będzie prowadził arbiter z Radomia Grzegorz G., uznawany wówczas za najlepszego sędziego w Polsce. Fryzjer mówiąc o G. użył stwierdzenia „złote usta, złotousty, ten co zaczął się bawić w gastronom, ten co zaczął się bawić w motele.” Sędzia bowiem zajmował się wówczas działalnością w branży hotelarskiej. Mówiąc o Grzegorzu G. używał też sformułowania "warchoł" (tak nazywają się od 1976 roku kibice Radomiaka Radom). Poinformowany o obsadzie Wojciech K. zapytał w jakiej koszulce będzie grał sędzia, a pytanie miało oznaczać o wysokość łapówki.
W kolejnych dniach Ryszard F. poprosił Wita Ż. (używając szyfru) o pomoc w ustawieniu kolejnych meczów Zawiszy. Szczególnie zainteresowała go kto będzie obserwatorem Zawiszy z Podbeskidziem (24 maja 2006 roku) i Widzewem Łódź (31 maja 2006). Poprosił by na swoje mecze, gdzie Wit Ż. był obserwatorem, dobierał "Osamę" czyli sędziego ze Szczecina Piotra S. lub Macieja H. (nazwanego w rozmowach "Maciorką"). To musiał jednak załatwić z Leszkiem Saksem (nazywanym w rozmowach "kapelmistrzem"), który w PZPN zajmował się wówczas obsadzaniem stanowisk obserwatorów i sędziów. Wit Ż. obiecał też, że załatwi ustawienie spotkania Zawiszy z Jagiellonią z sędzią Grzegorzem G. Ryszard F. w rozmowie z Witem Ż. prosił też o wyznaczanie na mecze Zawiszy "lepszych sędziów" co miało oznaczać uznawanych za najlepszych w Polsce (były to wszak mecze o awans). Obaj jednak wiedzieli, że mają wpływ na niemal każdego arbitra w Polsce - piszą prokuratorzy w akcie oskarżenia.
39. Mecz Jagiellonii Białystok z Zawiszą Bydgoszcz (20 maja 2006 roku) zakończył się wynikiem 3:1.
Sędzia tego spotkania Grzegorz G. z Radomia spotkał się przed spotkaniem z Witem Ż. i rozmawiali na temat zbliżającego się spotkania. Jakie jednak były ustalenia nie udało się udowodnić. O rozmowie Wit Ż. poinformował Ryszarda F. Mecz zakończył się jednak porażką Zawiszy, a Fryzjer w następnych rozmowach apelował do Ż. by ten pomógł w ustawieniu kolejnych meczów drużyny z Bydgoszczy. Z kolei Wit Ż. prosił Ryszarda F. pomoc w wyborach na szefa polskich sędziów. Pomóc w tym miał obserwator PZPN z Poznania, bardzo wpływowy działacz Krzysztof P. nazywany "Ślimakiem".
40. Mecz Zawiszy Bydgoszcz z Podbeskidziem Bielsko - Biała (24 maja 2006) zakończył się wynikiem 1:0.
Dwa dni przed meczem Ryszard F. dowiedział się od Wita Ż., że sędzią tego spotkania będzie Marcin W. - arbiter z Warszawy, a obserwatorem Dariusz Stawicki (nazywany Luisem de Fune). Obsadę miał ustalić Leszek Saks (nazywany w rozmowie Orkiestrą) i Andrzej Strejlau (nazywany Narkomanem), zanim on jeszcze zainterweniował. Ryszard F. nie był zadowolony z obsady sędziowskiej, wolał też by obserwatorem był sam Ż. Ten ostatni obiecał, że będzie jeszcze na ten temat rozmawiał z Leszkiem Saksem. Ż. obiecał, że załatwi dojście do arbitra przez szefa sędziów w Mazowieckim ZNP Krzysztofa W. (nazywanego w rozmowie Wzloty i upadki). Ryszard F. co prawda znał sam Krzysztofa W., ale ze względu na prowadzone śledztwo nie chciał się z nim kontaktować (było to już po zatrzymaniu sędziego Zbigniewa R., który jak obawiał się Fryzjer, współpracował z wrocławską prokuraturą). Ryszard F. próbował także dotrzeć do Marcina W. osobno przez sędziego Grzegorza G. z Warszawy. Ta osoba pomagała mu już w dotarciu do Marcina W. przy okazji meczu Kujawiaka Włocławek z Gryfem Wejherowo. Ryszard F. przy okazji spotkania z G. na dworcu PKP w Poznaniu rozmawiał ponownie z Marianem D. z Katowic, który uspokajał go, że śledztwo ws. korupcji w polskim futbolu zostało odłożone na boczny tor i nic mu nie zagraża, obaj mężczyźni doszli do wniosku, że "czas goi rany" i zagrożenia już nie ma (Tymczasem miesiąc i trzy dni później Fryzjer został zatrzymany przez policję). Jeszcze tego samego dnia Grzegorz G. zadzwonił do Marcina W. i umówił się z nim na spotkanie. Jego przebieg nie jest znany. Według aktu oskarżenia Grzegorz G. poinformował Ryszarda F. o ustaleniach, a Fryzjer z kolei powiadomił Wojciecha K., że sprawa została załatwiona. Marcin W. miał łapówkę dostać 30 maja 2006 roku. Działacza Zawiszy przekazał na ten cel Fryzjerowi 50 tys. zł. Ryszard F,. miał dać pieniądze Grzegorzowi G., a ten Marcinowi W. Jak ustaliła prokuratura sędzia wpłacił na swoje konto 10 tys. zł., Grzegorz G. 10 400 zł., co może oznaczać, że Ryszard F. zostawił dla siebie 30 tys. zł.!!
Ryszard F. podczas jednej z prób skontaktowania się z Grzegorzem G. przebywał z towarzyską wizytą u komendanta komisariatu policji we Wronkach. Skarżył mu się nawet na trudność w uzyskaniu połączenia i wspólnie szukali powodów usterki. Ostatecznie komendant użyczył mu swojego telefonu (sic!!!).
30 maja 2006 roku Ryszard F. rozmawiał też z Marianem D. Ponownie o postępach śledztwa wrocławskiej prokuratury. Tym razem rozmowa dotyczyła przesłuchania w charakterze świadka sędziego Jacka G. (22 maja 2006 roku) jednak jak stwierdził Fryzjer - "Wybuch był u Marka, ale zachował się bardzo dobrze". Obaj jednak wyrazili obawę, że śledztwo nie kończy się i będzie kontynuowane. Jak ustalili prokuratorzy - Jacek G. przed i po przesłuchaniu dzwonił do Fryzjera.
41. Mecz Widzewa Łódź z Zawiszą Bydgoszcz (31 maja 2006 roku) zakończył się wynikiem 2:0.
Ryszardowi F. nie udało się znaleźć dojścia do sędziego tego spotkania Tomasz Mikulskiego z Lublina. Ponieważ kierował się zasadą "uczciwości w nieuczciwych zachowaniach" poinformował Wojciecha K., że nie ma dojścia do "księdza" .
Po porażce z Widzewem Zawisza zajmował szóste miejsce w tabeli, jednak miał jeszcze szanse na trzecie, barażowe miejsce. Musiał jednak wygrać z zajmującym trzecie miejsce w tabeli Zagłębiem Sosnowiec. Obserwatorem meczu miał być Wit Ż., który jednak obawiał się, że może zostać wycofany z obsady przez Andrzeja Strejlaua, którego nazywał "wariatem". Decyzja o tej obsadzie nie była przypadkowa, bo jak zeznał w czasie przesłuchania Leszek Saks, Wit Ż. przyszedł do niego i poprosił go o wyznaczenie obserwatorem tego spotkania.
Leszek Saks zeznał także, że Wit Ż. wpływał na obsadę spotkań, między innymi przy wyznaczeniu obserwatorów dla sędziego Macieja H., którego Ryszard F. i Wit Ż ratowali przed spadkiem z II ligi. Leszek Saks zeznał tez, że Wit Ż. zaczął się szczególnie interesować obsadą meczów od połowy 2004 rok. To właśnie wówczas z funkcji szefa polskich sędziów odwołany został, także oskarżony w tej sprawie, Jerzy G.
Początkowo sędzią spotkania Zawiszy z Zagłębiem został wyznaczony Hubert Sijewicz, później jednak zmieniono obsadę i wyznaczono arbitra z Radomia Grzegorza G. Ryszard F. poinformował o tym Wojciecha K. wcześniej wielokrotnie usiłując się skontaktować z Witem Ż. i Eugeniuszem Stankiem. Zapewnił też, że mecz został ustawiony.
42. Mecz Zawiszy Bydgoszcz z Zagłębiem Sosnowiec (3 czerwca 2006 roku) zakończył się wynikiem 1:1
Mecz ten pozbawił szans Zawiszę na awans do pierwszej ligi. Po meczu zawodnicy tego klubu oświadczyli, na konferencji prasowej, że piłkarze Zagłębia proponowali im łapówkę za odpuszczenie meczu. PZPN wszczął po tym oświadczeniu postępowanie dyscyplinarne. Władze Zawiszy zaś zdecydowały o wycofaniu klubu z rozgrywek (czytaj tutaj). Po tym meczu Fryzjer był jeszcze bardziej ostrożny w swoim korupcyjnym procederze. W rozmowie z Wojciechem K. miał pretensje o wszczęcie awantury po meczu, który sami próbowali ustawić i oskarżaniu sędziego, któremu obiecali łapówkę. Podczas spotkania Fryzjer przekonywał, że nie udało się ustawić tego spotkania bo niespodziewania na stadionie w Bydgoszczy pojawił się Andrzej Strejlau. Kilka dni później na temat spotkania Ryszard F. rozmawiał z Eugeniuszem S. Obaj mówili, że nie można mówić o czystości meczu skoro Andrzej Strejlau nazywany Narkomanem jest byłym szkoleniowcem Zagłębia Sosnowiec.
Czytaj listę oskarżonych w głównym akcie oskarżenia.
Czytaj listę oskarżonych, którzy dobrowolnie poddają się karze.
Lista oskarżonych o korupcję w polskim futbolu.
Lista skazanych za korupcję
Lista ustawionych meczów
Kto ustawił/próbował ustawić najwięcej meczów - zobacz listę
Mapa korupcji w polskim futbolu
Zobacz nasz profil na Facebooku
Zobacz nasz profil na Twitterze
Reklamy, które widzicie od jakiegoś czasu na blogu nie sprawiają, że zarabiam jakieś duże pieniądze. Są to jednak pieniądze, które pozwalają opłacić rozmowy telefoniczne lub bilety na pociąg, gdy zdobywam newsy na bloga. Jeżeli więc czytasz moje artykuły - na pewno warto kliknąć!
czwartek, 3 grudnia 2009
Podsumowanie listopada 2009
Spóźnione, ale jest. Oto krótko co czytaliście najchętniej w listopadzie 2009 roku:
niedziela, 1 listopada 2009
Podsumowanie października 2009
Oto krótkie podsumowanie tego co czytaliście najchętniej w październiku 2009.
piątek, 30 października 2009
Zarzuty dla sędziego Roberta K.
Cztery zarzuty korupcyjne dla trzecioligowego sędziego piłkarskiego z Podkarpackiego. Robert K. miał przyjąć w ciągu dwóch sezonów: 2003/2004 i 2004/2005 łącznie 35 tysięcy złotych łapówek.
Subskrybuj:
Posty (Atom)