Na rozprawie 17 grudnia 2015 stawiło się zaledwie jeden świadek - Mariusz S. - b. sędzia z Opola. Nie stawił się natomiast Zbigniew R. - b. sędzia z Poznania. Kolejna rozprawa 19 stycznia.
W Sądzie Okręgowym we Wrocławiu nie stawił się natomiast żaden oskarżony.
Mariusz S. został dwa razy oskarżony i skazany za ustawianie meczów, m.in. ws. tzw. gangu Fryzjera. Podczas rozprawy zeznawał m.in.:
w odrębnym procesie w tej sprawie byłem podejrzany, oskarżony i zostałem skazany. Wiem, że sprawa dotyczy korupcji w piłce nożnej. Kojarzę Ryszarda F. Postawiono mi około dwudziestu zarzutów. Przyznałem się do stawianych mi zarzutów. Byłem wówczas sędzią piłkarskim głównym szczebla centralnego obecnej I ligi, wówczas określanej, jako II liga. To było tak przyjęte w środowisku, że sędzia piłkarski otrzymywał propozycje korupcyjne od działaczy piłkarskich niekiedy od piłkarzy. Przyjmowałem te propozycje. Jeśli chodzi o mnie to największą propozycję korupcyjna, jaką przyjąłem i otrzymałem to 15 tys. zł., pozostałe kwoty były rzędu 2 tys., 4 tys. Ryszard F. tym wszystkim zarządzał, miał omotanych ludzi. Ja miałem z nim kontakty i telefoniczne i kilka razy osobiste. Poznałem F. na jakimś meczu. (...) Byłem asystentem sędziego głównego. Po raz pierwszy składał mi propozycje korupcyjne w 2002 i wręczył mi wtedy pieniądze. To pierwsze zdarzenie nie zostało objęte zarzutami, bo jeszcze nie było karane. Chodziło o mecz Warty Poznań i ja przyjąłem te pieniądze. Jeśli chodzi o F. to tylko kilka razy miałem od niego propozycję korupcyjną a tak to byli działacze piłkarscy i nie musieli się powoływać na F. Jeśli wcześniej się znaliśmy to dzwonili do mnie bezpośrednio tak było w przypadku meczu Zagłębia Sosnowiec. Ale były i takie sytuacje, że niektórzy działacze, którzy mówili, że jeśli będę jechał do nich na mecz to żebym wcześniej zadzwonił i to im powiedział, bo wtedy obsada była tajna. Zdarzyło się, że kilka razy, ale niespecjalnie często, że zadzwoniłem i poinformowałem, że będę sędziował. Były też przypadki, że dzwoniły z klubu osoby, które się tym zajmowały na przykład taki Irek z Jagiellonii Białystok i się tym zajmował. On nie był działaczem Jagiellonii ale tym się zajmował.
Jeśli chodzi o Ryszarda F. to pamiętam mecz Kujawiak - Radomsko i przed tym meczem dzwonił do mnie Marian D., powiedział o konkretnej propozycji a pieniądze odebrałem od pana F. wracaliśmy po meczu i zboczyliśmy w jego rejony.
Na kolejną rozprawę 19 stycznia 2016 sąd wezwał b. sędziego Piotra Ś., na 27 stycznia Zdzisława N. (pośrednik) i Piotra W. - b. sędziego z Krakowa, a na 3 lutego b. sędziego Jarosława Ż. i Andrzeja S. (nie wiem czy nie powinien być Wojciech S. - b. działacz Jagiellonii Białystok)
Lista oskarżonych o korupcję w polskim futbolu.
Lista skazanych za korupcję
Lista ustawionych meczów
Kto ustawił/próbował ustawić najwięcej meczów - zobacz listę
Mapa korupcji w polskim futbolu
Zobacz nasz profil na Facebooku
Zobacz nasz profil na Twitterze
Reklamy, które widzicie od jakiegoś czasu na blogu nie sprawiają, że zarabiam jakieś duże pieniądze. Są to jednak pieniądze, które pozwalają opłacić rozmowy telefoniczne lub bilety na pociąg, gdy zdobywam newsy na bloga. Jeżeli więc czytasz moje artykuły - na pewno warto kliknąć!
W Sądzie Okręgowym we Wrocławiu nie stawił się natomiast żaden oskarżony.
Mariusz S. został dwa razy oskarżony i skazany za ustawianie meczów, m.in. ws. tzw. gangu Fryzjera. Podczas rozprawy zeznawał m.in.:
w odrębnym procesie w tej sprawie byłem podejrzany, oskarżony i zostałem skazany. Wiem, że sprawa dotyczy korupcji w piłce nożnej. Kojarzę Ryszarda F. Postawiono mi około dwudziestu zarzutów. Przyznałem się do stawianych mi zarzutów. Byłem wówczas sędzią piłkarskim głównym szczebla centralnego obecnej I ligi, wówczas określanej, jako II liga. To było tak przyjęte w środowisku, że sędzia piłkarski otrzymywał propozycje korupcyjne od działaczy piłkarskich niekiedy od piłkarzy. Przyjmowałem te propozycje. Jeśli chodzi o mnie to największą propozycję korupcyjna, jaką przyjąłem i otrzymałem to 15 tys. zł., pozostałe kwoty były rzędu 2 tys., 4 tys. Ryszard F. tym wszystkim zarządzał, miał omotanych ludzi. Ja miałem z nim kontakty i telefoniczne i kilka razy osobiste. Poznałem F. na jakimś meczu. (...) Byłem asystentem sędziego głównego. Po raz pierwszy składał mi propozycje korupcyjne w 2002 i wręczył mi wtedy pieniądze. To pierwsze zdarzenie nie zostało objęte zarzutami, bo jeszcze nie było karane. Chodziło o mecz Warty Poznań i ja przyjąłem te pieniądze. Jeśli chodzi o F. to tylko kilka razy miałem od niego propozycję korupcyjną a tak to byli działacze piłkarscy i nie musieli się powoływać na F. Jeśli wcześniej się znaliśmy to dzwonili do mnie bezpośrednio tak było w przypadku meczu Zagłębia Sosnowiec. Ale były i takie sytuacje, że niektórzy działacze, którzy mówili, że jeśli będę jechał do nich na mecz to żebym wcześniej zadzwonił i to im powiedział, bo wtedy obsada była tajna. Zdarzyło się, że kilka razy, ale niespecjalnie często, że zadzwoniłem i poinformowałem, że będę sędziował. Były też przypadki, że dzwoniły z klubu osoby, które się tym zajmowały na przykład taki Irek z Jagiellonii Białystok i się tym zajmował. On nie był działaczem Jagiellonii ale tym się zajmował.
Jeśli chodzi o Ryszarda F. to pamiętam mecz Kujawiak - Radomsko i przed tym meczem dzwonił do mnie Marian D., powiedział o konkretnej propozycji a pieniądze odebrałem od pana F. wracaliśmy po meczu i zboczyliśmy w jego rejony.
Na kolejną rozprawę 19 stycznia 2016 sąd wezwał b. sędziego Piotra Ś., na 27 stycznia Zdzisława N. (pośrednik) i Piotra W. - b. sędziego z Krakowa, a na 3 lutego b. sędziego Jarosława Ż. i Andrzeja S. (nie wiem czy nie powinien być Wojciech S. - b. działacz Jagiellonii Białystok)
Lista oskarżonych o korupcję w polskim futbolu.
Lista skazanych za korupcję
Lista ustawionych meczów
Kto ustawił/próbował ustawić najwięcej meczów - zobacz listę
Mapa korupcji w polskim futbolu
Zobacz nasz profil na Facebooku
Zobacz nasz profil na Twitterze
Reklamy, które widzicie od jakiegoś czasu na blogu nie sprawiają, że zarabiam jakieś duże pieniądze. Są to jednak pieniądze, które pozwalają opłacić rozmowy telefoniczne lub bilety na pociąg, gdy zdobywam newsy na bloga. Jeżeli więc czytasz moje artykuły - na pewno warto kliknąć!