Chodzi o niespełna miesiąc, który były właściciel Widzewa Łódź
spędził w areszcie. Sąd Okręgowy we Wrocławiu zasądził w styczniu na rzecz Andrzeja Grajewskiego 14,5 tysiąca zadośćuczynienia i ponad 3 tysiące złotych odszkodowania. Odwołanie pozywającego trafiło do Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu.