Były sędzia międzynarodowy, pierwszy polski arbiter zawodowy złożył w Komisji Dyscyplinarnej PZPN wniosek o dobrowolne poddanie się karze. W grudniu 2019 został nieprawomocnie skazany za udział w ustawianiu meczów, "biorąc udział w zorganizowanej grupie przestępczej". Jak piszą Sportowe Fakty, które ujawniły tę informację - mężczyzna nie przyznaje się do winy, a "walczy o to, by móc swobodnie pojawiać się na meczach Radomiaka, z którym jest związany".