czwartek, 16 lutego 2012

Ujawniamy wyjaśnienia Łukasza P.

Blog Piłkarska Mafia dotarł do protokołów przesłuchań Łukasza P., złożonych w śledztwie dotyczącym korupcji w Zagłębiu Lubin. Zawodnik sam zgłosił się do Prokuratury Apelacyjnej we Wrocławiu. 

Łukasz P. z z kilkoma kolegami z Zagłębia Lubin postanowił zgłosić się i opowiedzieć o ustawieniu meczu z Cracovią w maju 2006. U śledczych piłkarze zjawili się 7 września 2009. Ze złożonych wyjaśnień wynika, że Łukasz P. był nie tylko ofiarą układu starszych kolegów. Uczestniczył bowiem w spotkaniu w tej sprawie, zgodził się z innymi na kupienie meczu i wyłożenie na to własnych pieniędzy. Dodatkowo - to rozmawiał o ustawieniu meczu z innym ówczesnym piłkarzem Zagłębia - Grzegorzem B. (co ciekawe sam B. o udziale P. w tym zdarzeniu w wyjaśnieniach nie wspominał).
Akt oskarżenia ws. tego meczu wpłynął do sądu w kwietniu 2011 (czytaj tutaj), dobrowolnie poddał się karze i został skazany w czerwcu 2011 (czytaj tutaj).

korupcja w Zagłębiu Lubin - kalendarium

Oto treść wyjaśnień:
Ja zgłosiłem się do tutejszej prokuratury po zapoznaniu się z informacjami internetowymi dotyczącymi ostatnich zatrzymań zawodników Zagłębia Lubin. Poza tym rozmawiałem telefonicznie z Maćkiem I. i Grzegorzem B. - moimi kolegami z czasów gry w Zagłębiu, z którymi utrzymuję kontakt do dnia dzisiejszego i podjąłem decyzję o zgłoszeniu się do prokuratury.
Jeśli chodzi o zdarzenia związane z meczem Cracovia - Zagłębie Lubin z wiosny 2006 to kilka dni przed meczem skontaktował się ze mną Darek J. i poprosił żebym przyszedł do niego do mieszkania. Tam w tym mieszkaniu był: J., Sz., Maciek I., Michał S., Michał Ch. i ja. Nie pamiętam czy na tym spotkaniu byli też M. i L. Z tego co pamiętam nie było tam Grześka B. i Wojtka Ł. Na tym spotkaniu J. i Sz. poinformowali, że oni mogą załatwić remis w najbliższym meczu z Cracovią. Sytuacja była taka, że my potrzebowaliśmy co najmniej jednego punktu, a więc remisu właśnie z Cracovią  żeby sobie zapewnić start w pucharach. Cracovia już wtedy o nic nie grała, z tego co pamiętam. Sz. i J. powiedzieli, że mogą to załatwić, ale, że to będzie kosztowało i potrzebują na to określoną kwotę. Oni chyba podawali wysokość tej kwoty, ale teraz dokładnie już nie pamiętam, mogło to być 100 tys. zł jak wynika z zarzutu, ale teraz tego nie pamiętam. Oni powiedzieli, że musimy się na te pieniądze dla Cracovii zrzucić. Sz. i J. nie mówili z kim z Cracovii na ten temat rozmawiali. Ja wtedy byłem młodym zawodnikiem, miałem mieszane uczucia, ale ostatecznie wszyscy obecni zgodzili się na tę propozycję Cracovii i przekazanie im pieniędzy za wynik remisowy w najbliższym meczu. My co prawda byliśmy silniejszą piłkarsko drużyną, ale w piłce nie ma nic pewnego. Było ustalone na tym spotkaniu, że następnego dnia mieliśmy przynieść pieniądze, chyba było ustalone na tym spotkaniu, że mamy przynieść po 10 tys. zł. Z tego co pamiętam to ja nie miałem tyle pieniędzy i przekazałem następnego dnia J. 5 tys. Ale nie jestem jednak pewien czy nie było to ustalone 10 tys. Ja na pewno nie pożyczyłem od nikogo pieniędzy na ten cel, wypłacałem następnego dnia rano pieniądze na ten cel w banku, był to mój rachunek w Dominet Banku, załatwiałem tę wypłatę w oddziale w Lubinie. Przekazałem J. dokładnie taką kwotę jaką wypłaciłem w banku, jest to do sprawdzenia.
Pamiętam też, że zostałem poproszony przez J. o wtajemniczenie w tę propozycję Grześka B., którego nie było na tym spotkaniu. Nie wiem dlaczego go nie było. Ja rozmawiałem z Grześkiem B., powiedziałem mu, że jest propozycja remisu ze strony Cracovii i trzeba wyłożyć na ten cel pieniądze dla zawodników tej drużyny. Grzesiek się zgodził i miał przynieść te pieniądze do J. Wydaje mi się, że przekazał te pieniądze, ale mnie przy tym jak Grzesiek przekazywał te pieniądze J. nie było. pamiętam, że J. i Sz. mówili coś, że te wyłożone pieniądze zostaną nam wyrównane z premii za ten mecz, ale jak to dokładnie miało wyglądać dokładnie nie wiem. Ja nie wiem czy inni zawodnicy młodzi czy zza granicy byli wtajemniczeni w to porozumienie z Cracovią. Nie wiem dokładnie kiedy i komu Sz. i J. przekazali te pieniądze. Ja nie znałem żadnych zawodników Cracovii z tego czasu, nikt z Cracovii się ze mną nie kontaktował. Mnie na meczu z Cracovią nie było gdyż byłem wykluczony z tego meczu za żółte kartki. Tak, że nie wiem jakie dokładnie były ustalenia w ramach drużyny co do sposobu gry w tym meczu. (...) Żałuję tego co się stało. To była jedyna sytuacja o takim korupcyjnym charakterze w której uczestniczyłem.



Lista oskarżonych o korupcję w polskim futbolu.  
Lista skazanych za korupcję  
Lista ustawionych meczów  
Kto ustawił/próbował ustawić najwięcej meczów - zobacz listę
Mapa korupcji w polskim futbolu  

Zobacz nasz profil na Facebooku 
Zobacz nasz profil na Twitterze    

Reklamy, które widzicie od jakiegoś czasu na blogu nie sprawiają, że zarabiam jakieś duże pieniądze. Są to jednak pieniądze, które  pozwalają opłacić rozmowy telefoniczne lub bilety na pociąg, gdy zdobywam newsy na bloga. Jeżeli więc czytasz moje artykuły - na pewno warto kliknąć!