Jeden z oskarżonych w tym procesie, były drugi trener Korony Kielce (czytaj o akcie oskarżenia) zmienił swoje wyjaśnienia, w których obciążał Jerzego E. Juniora. Podczas rozprawy - jak pisze Przegląd Sportowy - stwierdził, że nie wiec nic o tym, jakoby w ustawianie meczów tego klubu w jakikolwiek sposób zaangażowany był syn byłego selekcjonera kadry narodowej.