Podejrzany o korupcję działacz piłkarski do poniedziałku pozostanie za kratkami. Wczoraj sąd aresztował Andrzeja B, któremu śledczy postawili 89 zarzutów do końca marca, ale zapowiedział, że mężczyzna będzie mógł wyjść na wolność, jeżeli wpłaci 150 tysięcy złotych.