Były trener reprezentacji jest oskarżony o ustawianie meczów Świtu Nowy Dwór Mazowiecki (tu znajdziecie stawiane mu zarzuty). Jego proces nie może się rozpocząć już od ponad 3,5 roku (został wyłączony w kwietniu 2012 z głównego aktu oskarżenia ws. tzw. gangu Fryzjera ze względu na stan zdrowia Wójcika)!
Wrocławski sąd już trzy razy odraczał rozpoczęcie procesu. Pierwsza rozprawa miała się odbyć 11 czerwca 2013.
Czytaj wyjaśnienia ze śledztwa b. trenera Świtu NDM
Korupcja w Świcie Nowy Dwór - kalendarium
W styczniu Sąd Okręgowy we Wrocławiu zdecydował się na wystąpienie do Sądu Najwyższego ws. przeniesienia procesu Janusza Wójcika do Sądu Okręgowego w Warszawie. Blog Piłkarska Mafia dotarł do uzasadnienia decyzji w tej sprawie, w którym znajduje się cała historia przygód Janusza Wójcika z wrocławskim wymiarem sprawiedliwości.
Okazuje się, że po dwukrotnym wysłaniu zwolnień od biegłych lekarzy (powodujących odroczenia rozpraw z 11 czerwca i 25 lipca 2013), 30 września 2013 Janusz Wójcik do wrocławskiego sądu przesłał kolejne zwolnienie (które spowodowało odroczenie rozprawy z 3 października) i wniosek o przekazanie sprawy do rozpatrzenia w warszawskim sądzie. Tym razem sędzia Elżbieta Sztenc bezterminowo odroczyła rozpoczęcie procesu i powołała biegłych z Warszawy do sporządzenia opinii na temat aktualnego stanu zdrowia oskarżonego i stwierdzenia czy może on uczestniczyć w rozprawach sądu we Wrocławiu czy lepiej przenieść sprawę do stolicy.
Wydana w grudniu opinia biegłego neurologa stwierdzała, że proces Wójcika może się toczyć we Wrocławiu, jednak styczniowa, opracowana przez chirurga, wskazywała, że nie może on przebywać zbyt długo w pozycji siedzącej i 400-kilometrowa droga samochodem z Warszawy do Wrocławia (zdaniem sądu trwająca około 6-8 godzin) musiałaby wiązać się z 2-3 przerwami i trwała by łącznie około 10-12 godzin. Dlatego ten lekarz sugerował przeniesienie procesu do Warszawy i prowadzenie rozpraw przy siedzącej obecności oskarżonego.
Sąd Okręgowy we Wrocławiu zgodził się z argumentami specjalisty. Sędzia Sztenc podkreśla, że do tej pory nie udało się nawet wysłuchać wyjaśnień oskarżonego, a do przesłuchania jest także 39 świadków. Zaznacza też, opierając się na opiniach biegłych, że trudno oczekiwać, że stan zdrowia Wójcika ulegnie poprawie, a sam oskarżony deklaruje, że będzie się stawiał na swój proces w stolicy.
Decyzja w tej sprawie należy teraz do Sądu Najwyższego. Wniosek w tej sprawie Sąd Okręgowy we Wrocławiu sporządził 23 stycznia.
Lista oskarżonych o korupcję w polskim futbolu.
Lista skazanych za korupcję
Lista ustawionych meczów
Kto ustawił/próbował ustawić najwięcej meczów - zobacz listę
Mapa korupcji w polskim futbolu
Zobacz nasz profil na Facebooku
Zobacz nasz profil na Twitterze
Reklamy, które widzicie od jakiegoś czasu na blogu nie sprawiają, że zarabiam jakieś duże pieniądze. Są to jednak pieniądze, które pozwalają opłacić rozmowy telefoniczne lub bilety na pociąg, gdy zdobywam newsy na bloga. Jeżeli więc czytasz moje artykuły - na pewno warto kliknąć!
Wrocławski sąd już trzy razy odraczał rozpoczęcie procesu. Pierwsza rozprawa miała się odbyć 11 czerwca 2013.
Czytaj wyjaśnienia ze śledztwa b. trenera Świtu NDM
Korupcja w Świcie Nowy Dwór - kalendarium
W styczniu Sąd Okręgowy we Wrocławiu zdecydował się na wystąpienie do Sądu Najwyższego ws. przeniesienia procesu Janusza Wójcika do Sądu Okręgowego w Warszawie. Blog Piłkarska Mafia dotarł do uzasadnienia decyzji w tej sprawie, w którym znajduje się cała historia przygód Janusza Wójcika z wrocławskim wymiarem sprawiedliwości.
Okazuje się, że po dwukrotnym wysłaniu zwolnień od biegłych lekarzy (powodujących odroczenia rozpraw z 11 czerwca i 25 lipca 2013), 30 września 2013 Janusz Wójcik do wrocławskiego sądu przesłał kolejne zwolnienie (które spowodowało odroczenie rozprawy z 3 października) i wniosek o przekazanie sprawy do rozpatrzenia w warszawskim sądzie. Tym razem sędzia Elżbieta Sztenc bezterminowo odroczyła rozpoczęcie procesu i powołała biegłych z Warszawy do sporządzenia opinii na temat aktualnego stanu zdrowia oskarżonego i stwierdzenia czy może on uczestniczyć w rozprawach sądu we Wrocławiu czy lepiej przenieść sprawę do stolicy.
Wydana w grudniu opinia biegłego neurologa stwierdzała, że proces Wójcika może się toczyć we Wrocławiu, jednak styczniowa, opracowana przez chirurga, wskazywała, że nie może on przebywać zbyt długo w pozycji siedzącej i 400-kilometrowa droga samochodem z Warszawy do Wrocławia (zdaniem sądu trwająca około 6-8 godzin) musiałaby wiązać się z 2-3 przerwami i trwała by łącznie około 10-12 godzin. Dlatego ten lekarz sugerował przeniesienie procesu do Warszawy i prowadzenie rozpraw przy siedzącej obecności oskarżonego.
Sąd Okręgowy we Wrocławiu zgodził się z argumentami specjalisty. Sędzia Sztenc podkreśla, że do tej pory nie udało się nawet wysłuchać wyjaśnień oskarżonego, a do przesłuchania jest także 39 świadków. Zaznacza też, opierając się na opiniach biegłych, że trudno oczekiwać, że stan zdrowia Wójcika ulegnie poprawie, a sam oskarżony deklaruje, że będzie się stawiał na swój proces w stolicy.
Decyzja w tej sprawie należy teraz do Sądu Najwyższego. Wniosek w tej sprawie Sąd Okręgowy we Wrocławiu sporządził 23 stycznia.
Lista oskarżonych o korupcję w polskim futbolu.
Lista skazanych za korupcję
Lista ustawionych meczów
Kto ustawił/próbował ustawić najwięcej meczów - zobacz listę
Mapa korupcji w polskim futbolu
Zobacz nasz profil na Facebooku
Zobacz nasz profil na Twitterze
Reklamy, które widzicie od jakiegoś czasu na blogu nie sprawiają, że zarabiam jakieś duże pieniądze. Są to jednak pieniądze, które pozwalają opłacić rozmowy telefoniczne lub bilety na pociąg, gdy zdobywam newsy na bloga. Jeżeli więc czytasz moje artykuły - na pewno warto kliknąć!
