Sąd Okręgowy w Krakowie wydał prawomocny wyrok ws. ustawiania meczów Cracovii i Podbeskidzia Bielsko-Biała. Jackowi P., byłemu obserwatorowi i sędziemu piłkarskiemu obniżył karę i zawiesił jej wykonanie, a w przypadku Rafała R., działacza stowarzyszenia wspierającego Cracovię i byłego członka Rady Nadzorczej klubu wyrok utrzymał.
Orzeczenie w tej sprawie zapadło w środę, ale dopiero dzisiaj dotarła do mnie informacja z biura prasowego sądu. Od pierwszego wyroku w tej sprawie (czytaj szczegóły), odwołali się Jacek P. oraz obrońcy obu oskarżonych. W styczniu 2020 Jacek P. został skazany na dwa lata i osiem miesięcy więzienia, przepadek pięciu tysięcy
złotych przyjętych korzyści majątkowej, zakaz wykonywania zawodu
związanego z prowadzeniem lub organizacją profesjonalnych zawodów i
imprez sportowych na okres pięciu lat oraz 30 tysięcy złotych grzywny, a Rafał R. na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata, 14 tys. zł
grzywny.
Jackowi P. Sąd Okręgowy w Krakowie obniżył karę do dwóch lat pozbawienia wolności i zawiesił jej wykonanie na pięć lat. W przypadku Rafała R. wyrok został utrzymany.
Tutaj cytat z maila biura prasowego Sądu Okręgowego w Krakowie, którym prawnicze sformułowania nie są obce 8-):
W lipcu 2020 roku Cracovia została ukarana za ustawianie meczów dyscyplinarnie (czytaj szczegóły). W uzasadnieniu aktu oskarżenia, który trafił do sądu w czerwcu 2015 roku (czytaj więcej) czytamy m.in., że jednym z klubów, które drogą przestępczą dążyły do osiągnięcia założonego w sezonie 2003/2004 celu sportowego - awansu z II ligi do Ekstraklasy była Cracovia. Według śledczych - osobą, która systemowo składała propozycje korupcyjne i wręczał łapówki sędzią meczów Cracovii był w sezonie 2003/2004 Jacek P. - osoba niezwiązana formalnie z Cracovią. W tym czasie był on obserwatorem PZPN,
a wcześniej doświadczonym sędzią ligowym i międzynarodowym. Te
doświadczenia pozwalały mu na uzyskiwanie informacji o obsadach i
proponowanie sędziom korzyści majątkowych.
Prokuraturze nie udało się ustalić skąd pochodziły pieniądze na łapówki, jednak jak pisze w akcie oskarżenia prokurator Krzysztof Grzeszczak "z
dużym prawdopodobieństwem założyć należy, że mimo niewątpliwej sympatii
do Cracovii Jacek P. nie przeznaczał na ten cel własnych pieniędzy". Według śledczych Jacek P. - jako kibic Cracovii był powiązany towarzysko z działaczami klubu.
Według prokuratury Jacek P. składał propozycje korupcyjne w związku z następującymi meczami:
1. 9 sierpnia 2003 Cracovia - Polar Wrocław 2:0
2. 13 sierpnia 2003 Ceramika Opoczno - Cracovia 2:0
3. 17 sierpnia 2003 Cracovia – Ruch Chorzów 2:1
4. 13 września 2003 Piast Gliwice - Cracovia 0:2
5. 20 września 2003 Cracovia - Zagłębie Lubin 3:0
6. 4 października 2003 Podbeskidzie Bielsko-Biała - Cracovia 0:3
7. 12 października 2003 Cracovia – GKS Bełchatów 0:0
8. 15 listopada 2003 Cracovia - Tłoki Gorzyce 3:0
9. 13 marca 2004 Polar Wrocław – Cracovia 0:2
10. 21 marca 2004 Cracovia - Stasiak Opoczno 2:1
11. 27 marca 2004 Ruch Chorzów – Cracovia 0:0
12. 3 kwietnia 2004 Cracovia - RKS Radomsko 2:1
13. 18 kwietnia 2004 Cracovia - Jagiellonia Białystok 1:0
14. 3 maja 2004 Zagłębie Lubin – Cracovia 1:0
15. 12 maja 2004 Cracovia – Podbeskidzie BB 3:2
16. 29 maja 2004 Aluminium Konin – Cracovia 0:3
17. 2 czerwca 2004 Cracovia - ŁKS Łódź 4:1
18. 11 czerwca 2004 Cracovia - Szczakowianka Jaworzno 8:1
Dodatkowo Jacek P. miał próbować ustawić mecz:
19. 17 kwietnia 2004 Tłoki Gorzyce – Zagłębie Lubin 1:1 (Cracovia chciała żeby Zagłębie Lubin przegrało)
Przy kilku meczach Jacek P., według prokuratury, współpracował z Rafałem R. - wówczas członkiem stowarzyszenia kibicowskiego wspierającego klub. Chodziło o spotkania numer 9, 13, 17 i 18. Rafał R. miał wręczać pieniądze sędziom.
Rafał R. został uniewinniony od zarzutów udziały w ustawieniu
meczów Cracovii ze Szczakowianką Jaworzno (11 czerwca 2004) i Cracovii z
Polarem Wrocław (13 marca 2004).
W sezonie 2003/2004 Cracovia zajęła ostatecznie trzecie miejsce,
dające udział w meczach barażowych. Jak pisze autor aktu oskarżenia - w
zakresie skuteczności korupcyjnej, wskazani przedstawiciele Cracovii nie byli w stanie wygrać konkurencji z reprezentującymi interesy Pogoni Szczecin i Zagłębia Lubin, które to kluby zajęły dwa pierwsze miejsca w tabeli zapewniające bezpośredni awans.
Prokuratura nie znalazła dowodów na udział innych osób w procederze ustawiania meczów Cracovii.
W tym akcie oskarżenia prokurator Krzysztof Grzeszczak stawia Jackowi P. zarzuty dotyczące Podbeskidzia Bielsko-Biała. Razem ze skazanym już byłym prezesem tego klubu Stanisławem P. miał uczestniczyć w ustawieniu lub próbie ustawienia następujących meczów:
20. 5 września 2004 Radomiak Radom - Podbeskidzie Bielsko Biała 0:1
21. 2 października 2004 Świt Nowy Dwór Mazowieckie - Podbeskidzie BB 1:1
22. 16 października 2004 Podbeskidzie BB - KSZO Ostrowiec Św. 2:1
23. 7 listopada 2004 Zagłębie Sosnowiec - Podbeskidzie BB 1:3
24. 14 listopada 2004 Podbeskidzie BB - MKS Mława 2:0
25. 16 kwietnia 2005 Szczakowianka - Podbeskidzie BB 1:2
26. 23 kwietnia 2005 Ruch Chorzów - Podbeskidzie BB 0:0
27. 11 maja 2005 Podbeskidzie BB - Świt NDM 2:1
28. 4 czerwca 2005 Piast Gliwice - Podbeskidzie BB 2:0
Stanisław P. - wówczas prezes i sponsor klubu korzystał z pomocy Jacka P. bo
sam nie miał takich szerokich kontaktów w środowisku sędziowskim.
Ponieważ sam też był nieznany w tym środowisku, nie mógł liczyć na
skuteczne dotarcie do sędziów i obserwatorów PZPN. Do tego był mu potrzebny pośrednik. Początkowo, według prokuratury, korzystał z "pomocy" skazanego już byłego warszawskiego sędziego Grzegorza G. (obok Fryzjera najważniejszego pośrednika w korupcyjnym procederze w Polsce), później Ryszarda F. i Mariana D. Następnie zwrócił się o "pomoc" do Jacka P.
Jacek P. został też oskarżony o udział w ustawieniu meczu, którego był obserwatorem PZPN:
29. 3 kwietnia 2003 GKS Bełchatów - Polar Wrocław 4:1 (łapówka od przedstawicieli GKS)