Onet Sport publikuje dzisiaj rozmowę z Piotrem Voigtem, byłym sponsorem Wisły Kraków. Biznesmen i dawny działacz przyznaje między innymi, że zgodził się na sprzedanie meczu swojej drużyny z Siarką Tarnobrzeg w sezonie 1992/93.
Najprawdopodobniej chodzi o spotkanie z 2 czerwca 1993 roku. Wisła Kraków przegrała u siebie 0:2 z Siarą Tarnobrzeg. Piszę "prawdopodobnie" bo rozmówca redaktora Dariusza Dobka nie mówi o szczegółach. Z kontekstu rozmowy jednak jasno wynika, że chodzi o mecz rundy wiosennej z sezonu, w którym odebrano tytuł mistrza Polski Legii Warszawa. I o ostatnim meczu kolejki stołecznego klub z Białą Gwiazdą, także opowiada były sponsor.
Oto fragment wywiadu dotyczący meczu z Siarką Tarnobrzeg:
Piotr Voigt zaznacza jednak, że mecz Legii z Wisłą Kraków nie był rozegrany uczciwie. Legia walczył wówczas z ŁKS o tytuł mistrza Polski. Na boisku stołeczni piłkarze wygrali z Wisłą w Krakowie 6:0, a ŁKS wygrał z Olimpią Poznań 7:1. Wyniki obu spotkań anulowano, a mistrzostwo zdobył tym samym Lech Poznań. Ale wracając do rozmowy z Piotrem Voigtem. Zapewniał on w rozmowie z Onetem, że starał się zrobić wszystko, by jego piłkarze nie sprzedali meczu: "Wiedziałem, co się święci, ale powtarzałem: "Chłopaki, nie róbcie mi tego". Przecież ja codziennie w RMF-ie zarzekałem się, że mecz będzie uczciwy". O tym, że spotkanie miało zostać sprzedane sponsora informował nawet trener Wisły Kraków:
Piotr Voigt zadeklarował, że trener na pewno nie wziął łapówki. Zaznaczył, że śledztwo prokuratury nie przyniosło wówczas żadnych efektów i zostało umorzone. A prasa sportowa, tak pisała po meczu:
— Bastek 🇵🇱🇪🇺 ***** *** (@Basteksc) February 2, 2021
Czytaj cały wywiad Dariusza Dobka z Piotrem Voigtem, gdzie także więcej o korupcji w polskim futbolu.
Lista oskarżonych o korupcję w polskim futbolu.
Lista skazanych za korupcję
Lista ustawionych meczów
Kto ustawił/próbował ustawić najwięcej meczów - zobacz listę
Mapa korupcji w polskim futbolu
Zobacz nasz profil na Facebooku
Zobacz nasz profil na Twitterze
Reklamy, które widzicie od jakiegoś czasu na blogu nie
sprawiają, że zarabiam jakieś duże pieniądze. Są to jednak pieniądze,
które pozwalają opłacić rozmowy telefoniczne lub bilety na pociąg, gdy
zdobywam newsy na bloga. Jeżeli więc czytasz moje artykuły - na pewno warto kliknąć!