- Może na 600 osób 300 osób wróciło do sportu i dalej czynnie w tym sporcie, w stowarzyszeniach uczestniczy - mówił Roman Kosecki o zamieszanych w ustawianie meczów podczas posiedzenia sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki. Pytał też o osoby korzystające w śledztwie dotyczącym korupcji w polskim futbolu ze statusu "małego świadka koronnego".
We wtorek przedstawiciele Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz resortu sportu i turystyki przedstawiali raport dotyczący korupcji w sporcie w roku 2017. Po wystąpieniach urzędników głos zabrał poseł Platformy Obywatelskiej, członek komisji Roman Kosecki. Były piłkarz pytał m.in. czy wszystkie śledztwa ws. korupcji w polskim futbolu już się zakończyły oraz czy "wszyscy mieli możliwość oczyszczania się, (...) czy ponieśli kary lub nie". - Ile z tych osób z powrotem wróciło do stowarzyszeń, do klubów czy pracują dalej? Ja rozumie, że więzień po odsiedzeniu kary jest normalnym obywatelem, ale musi się gdzieś stawiać, muszą jakieś kontrole pewne służby nad nim mieć - mówił Roman Kosecki. - Powiem szczerze, może nie jest to do końca fair, ale jak mówię człowiek, który kiedyś był winny, jak tę karę odbył staje się normalnym obywatelem, może normalnie funkcjonować. To zależy od stowarzyszeń czy dopuszczają to swoimi wewnętrznymi regulaminami - dodawał poseł Platformy Obywatelskiej.
Kilka dni temu, w rozmowie z Onetem, Roman Kosecki bronił kandydatury, karanego za udział w ustawianiu meczów Korony, Kielce Andrzeja Woźniaka na stanowisko trenera bramkarzy reprezentacji. - Woźniak przyznał się do winy, odpokutował i temat jest zamknięty. Andrzej jest solidnym trenerem bramkarzy. Co do jego warsztatu nikt nie ma żadnych wątpliwości. A ci, co go kopią, niech uważają. Tak jak powiedziałem, w polskiej piłce działają osoby, które mają nieczyste sumienia. Gdy widzę tych ludzi, chce mi się śmiać - mówił Kosecki Onetowi dwa dni przed posiedzeniem sejmowej komisji.
Przeczytaj całą rozmowę na Onecie
Kandydatura, za którą stoi nowy trener kadry Jerzy Brzęczek wzbudziła wiele kontrowersji. Pisał o niej m.in. znany dziennikarz sportowy Michał Pol. W serwisie Twitter opublikował nawet specjalną sondę na ten temat:
Czytaj szczegóły ustawiania meczów przez Koronę Kielce
Roman Kosecki podczas posiedzenia sejmowej komisji wspominał też jedno z poprzednich spotkań w tej sprawie, które jak twierdził było utajnione. - Pamiętam jak kiedyś na tajnym posiedzeniu był prokurator, mówiono, że wiele osób kryło się za tzw. małego świadka koronnego, tzw. informatorów, którzy później uniknęli kary, prokurator nie chciał ich ujawnić. Śledztwa się pokończyły, a niektóre osoby dalej funkcjonują. Ciężko jest komuś powiedzieć, bo się nic konkretnie nie wie. Chętnie bym utajnił takie posiedzenie by o tym porozmawiać - mówił poseł Platformy Obywatelskiej.
Dlaczego teraz Roman Kosecki, ponad 2 lata po zakończeniu ostatniego śledztwa ws. korupcji w polskim futbolu, chce poznać nazwiska osób, które poszły na współpracę z prokuraturą i ujawniły przestępstwa? Tego nie powiedział. Przytoczę natomiast jeszcze jeden cytat z wywiadu z Onetu z Koseckim: "jestem od wielu lat w sejmowej Komisji Sportu, w przeszłości zajmowaliśmy się m.in. sprawą korupcji w naszej piłce. Ciągle działa w niej wiele osób, które uczestniczyły w procesie korupcyjnym, a do dziś się nie ujawnili. Nieraz widzę ich w telewizji. Może zajmijmy się takimi osobami, zamiast rozmawiać o Andrzeju Woźniaku? (...) Nie chcę mówić o nazwiskach".
Nie chce mówić o nazwiskach czy ich nie zna?
I jeszcze w uzupełnieniu komentarz jednego z prokuratorów, którzy dobrze znają sprawę korupcji w sporcie: żadna z osób, która w tym śledztwie skorzystała z instytucji tzw. małego świadka koronnego nie uniknęła odpowiedzialności. Były to osoby, które po postawieniu zarzutów opowiedziały nie tylko o swoich czynach, ale także o przestępstwach z udziałem innych osób, o których nie wiedzieliśmy.
Jeżeli jesteście zainteresowani innymi szczegółami z posiedzenia sejmowej komisji ds. sportu to obejrzyjcie to nagranie (jeżeli nie będzie działać - kliknijcie ten link).
Lista oskarżonych o korupcję w polskim futbolu.
Lista skazanych za korupcję
Lista ustawionych meczów
Kto ustawił/próbował ustawić najwięcej meczów - zobacz listę
Mapa korupcji w polskim futbolu
Zobacz nasz profil na Facebooku
Zobacz nasz profil na Twitterze
Reklamy, które widzicie od jakiegoś czasu na blogu nie sprawiają, że zarabiam jakieś duże pieniądze. Są to jednak pieniądze, które pozwalają opłacić rozmowy telefoniczne lub bilety na pociąg, gdy zdobywam newsy na bloga. Jeżeli więc czytasz moje artykuły - na pewno warto kliknąć!
We wtorek przedstawiciele Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz resortu sportu i turystyki przedstawiali raport dotyczący korupcji w sporcie w roku 2017. Po wystąpieniach urzędników głos zabrał poseł Platformy Obywatelskiej, członek komisji Roman Kosecki. Były piłkarz pytał m.in. czy wszystkie śledztwa ws. korupcji w polskim futbolu już się zakończyły oraz czy "wszyscy mieli możliwość oczyszczania się, (...) czy ponieśli kary lub nie". - Ile z tych osób z powrotem wróciło do stowarzyszeń, do klubów czy pracują dalej? Ja rozumie, że więzień po odsiedzeniu kary jest normalnym obywatelem, ale musi się gdzieś stawiać, muszą jakieś kontrole pewne służby nad nim mieć - mówił Roman Kosecki. - Powiem szczerze, może nie jest to do końca fair, ale jak mówię człowiek, który kiedyś był winny, jak tę karę odbył staje się normalnym obywatelem, może normalnie funkcjonować. To zależy od stowarzyszeń czy dopuszczają to swoimi wewnętrznymi regulaminami - dodawał poseł Platformy Obywatelskiej.
Kilka dni temu, w rozmowie z Onetem, Roman Kosecki bronił kandydatury, karanego za udział w ustawianiu meczów Korony, Kielce Andrzeja Woźniaka na stanowisko trenera bramkarzy reprezentacji. - Woźniak przyznał się do winy, odpokutował i temat jest zamknięty. Andrzej jest solidnym trenerem bramkarzy. Co do jego warsztatu nikt nie ma żadnych wątpliwości. A ci, co go kopią, niech uważają. Tak jak powiedziałem, w polskiej piłce działają osoby, które mają nieczyste sumienia. Gdy widzę tych ludzi, chce mi się śmiać - mówił Kosecki Onetowi dwa dni przed posiedzeniem sejmowej komisji.
Przeczytaj całą rozmowę na Onecie
Kandydatura, za którą stoi nowy trener kadry Jerzy Brzęczek wzbudziła wiele kontrowersji. Pisał o niej m.in. znany dziennikarz sportowy Michał Pol. W serwisie Twitter opublikował nawet specjalną sondę na ten temat:
Poraziła mnie skala przestępstwa Woźniaka, podsumowana na blogu @PikarskaMafia. Ale może przesadzam, bo "odpokutował", bo "Piszczek grał", "jest tylu, którzy się nie ujawnili" i niech pracuje na chwałę reprezentacji. Co sądzicie? Woźniak w sztabie kadry to dobry pomysł?— Michał Pol (@Polsport) 20 lipca 2018
Czytaj szczegóły ustawiania meczów przez Koronę Kielce
Roman Kosecki podczas posiedzenia sejmowej komisji wspominał też jedno z poprzednich spotkań w tej sprawie, które jak twierdził było utajnione. - Pamiętam jak kiedyś na tajnym posiedzeniu był prokurator, mówiono, że wiele osób kryło się za tzw. małego świadka koronnego, tzw. informatorów, którzy później uniknęli kary, prokurator nie chciał ich ujawnić. Śledztwa się pokończyły, a niektóre osoby dalej funkcjonują. Ciężko jest komuś powiedzieć, bo się nic konkretnie nie wie. Chętnie bym utajnił takie posiedzenie by o tym porozmawiać - mówił poseł Platformy Obywatelskiej.
Dlaczego teraz Roman Kosecki, ponad 2 lata po zakończeniu ostatniego śledztwa ws. korupcji w polskim futbolu, chce poznać nazwiska osób, które poszły na współpracę z prokuraturą i ujawniły przestępstwa? Tego nie powiedział. Przytoczę natomiast jeszcze jeden cytat z wywiadu z Onetu z Koseckim: "jestem od wielu lat w sejmowej Komisji Sportu, w przeszłości zajmowaliśmy się m.in. sprawą korupcji w naszej piłce. Ciągle działa w niej wiele osób, które uczestniczyły w procesie korupcyjnym, a do dziś się nie ujawnili. Nieraz widzę ich w telewizji. Może zajmijmy się takimi osobami, zamiast rozmawiać o Andrzeju Woźniaku? (...) Nie chcę mówić o nazwiskach".
Nie chce mówić o nazwiskach czy ich nie zna?
I jeszcze w uzupełnieniu komentarz jednego z prokuratorów, którzy dobrze znają sprawę korupcji w sporcie: żadna z osób, która w tym śledztwie skorzystała z instytucji tzw. małego świadka koronnego nie uniknęła odpowiedzialności. Były to osoby, które po postawieniu zarzutów opowiedziały nie tylko o swoich czynach, ale także o przestępstwach z udziałem innych osób, o których nie wiedzieliśmy.
Jeżeli jesteście zainteresowani innymi szczegółami z posiedzenia sejmowej komisji ds. sportu to obejrzyjcie to nagranie (jeżeli nie będzie działać - kliknijcie ten link).
Lista oskarżonych o korupcję w polskim futbolu.
Lista skazanych za korupcję
Lista ustawionych meczów
Kto ustawił/próbował ustawić najwięcej meczów - zobacz listę
Mapa korupcji w polskim futbolu
Zobacz nasz profil na Facebooku
Zobacz nasz profil na Twitterze
Reklamy, które widzicie od jakiegoś czasu na blogu nie sprawiają, że zarabiam jakieś duże pieniądze. Są to jednak pieniądze, które pozwalają opłacić rozmowy telefoniczne lub bilety na pociąg, gdy zdobywam newsy na bloga. Jeżeli więc czytasz moje artykuły - na pewno warto kliknąć!
