Śląska Wrocław nie czeka żadna kara za ustawianie meczów. Wszystkie czyny korupcyjne przedawniły się 21 kwietnia 2004.
Termin ten wybrał sobie sam PZPN. Kilka lat temu uznał, że jeżeli postępowanie ws. korupcji sprzed tej daty nie rozpocznie się przed 21 kwietnia 2006 to sprawa ulega przedawnieniu.
Wszystkie zarzuty dotyczące Śląska Wrocław (o akcie oskarżenia czytaj tutaj) pochodzą sprzed 21 kwietnia 2004. Ostatni z 18 kwietnia 204 (Zagłębie Sosnowiec - Śląsk Wrocław - czytaj tutaj). "Wszystko wskazuje zatem, że nie będziemy karać Śląska za korupcję" - mówi blogowi Piłkarska Mafia szef WD PZPN Artur Jędrych (tu znajdziecie jego wypowiedź dla Orange Sport). Zastrzega jednak, podobnie jak rzecznik dyscyplinarny PZPN Wojciech Petkowicz, że czeka na akt oskarżenia w tej sprawie, który ma przekazać związkowi prokuratura.
Wielu kibiców wcześniej na tym blogu pisało w komentarzach, że prokuratura celowo opóźniała postępowanie ws. korupcji w Śląsku by uniknął on m.in. degradacji. Teraz jednak już jasne jest, że kiedy by śledztwo ws. Śląska się nie skończyło PZPN i tak nie miałby możliwości ukarania tego klubu.
korupcja w Śląsku Wrocław - kalendarium
