Jak wiecie staram się nie zamieszczać zbyt wiele komentarzy na temat korupcji w polskim futbolu, ale czasami się nie da. Gdy czytam wypowiedzi rzecznika dyscyplinarnego PZPN Wojciecha Petkowicza to szlag mnie trafia!
Przegląd Sportowy pisze dzisiaj o tym, że Jagiellonia Białystok chce zatrudnić kolejnych po Hermesie (o akcie oskarżenia ww jego sprawie czytaj tutaj) piłkarzy podejrzanych o korupcję - Jarosława L. (czytaj więcej na temat tego piłkarza tutaj) i Rafała G. (czytaj o akcie oskarżenia ws. tego piłkarza tutaj). Pomijam już politykę kadrową tego klubu, który był w przeszłości zamieszany w ustawianie meczów (czytaj tutaj). Co prawda śmieszą mnie wypowiedzi wiceprezesa Jagiellonii, który ma nadzieję, że prawomocny wyrok ws. G. zapadnie już po tym jak jego kontrakt wygaśnie. Może pan Cezary Kulesza nie wie, że ten zawodnik dobrowolnie poddał się karze (czytaj tutaj) i prawomocnego orzeczenia możemy spodziewać się bardzo szybko.
Ale wracając do Petkowicza (na jego temat pisałem tutaj). Znowu pokazuje jak mu zależy na walce z korupcją. "Najszybciej skieruję do Wydziału Dyscypliny zapewne sprawę Hermesa. W jego wypadku od dawna mam materiały z prokuratury. Czekałem tylko aż złoży wyjaśnienia w sądzie, licząc, że może wniosą coś nowego do sprawy. Nic takiego nie nastąpiło. A dwaj pozostali? Nawet ich nie przesłuchałem" - mówi Przeglądowi Sportowemu Petkowicz.
Kompletna żenada. Od oskarżenia Hermesa minął już rok, od postawienia mu zarzutów półtora, a od złożenia wyjaśnień w sądzie ponad miesiąc (czytaj tutaj). No ale widocznie to za mało czasu dla rzecznika dyscyplinarnego. Z kolei od zatrzymania Rafała G. minęły ponad cztery miesiące (czytaj tutaj) - to też nie za wiele czasu na wezwanie i przesłuchanie piłkarza. Może teraz po oskarżeniu zawodnika i jego przyznaniu się do zarzutów i dobrowolnym poddaniu karze będzie Petkowiczowi łatwiej. I jeszcze Jarosław L. - o jego zgłoszeniu się do prokuratury było z kolei głośno we wrześniu (czytaj tutaj)- to też za mało czasu by go przesłuchać...
A wrocławska prokuratura nie chce już z nim współpracować w zakresie karania klubów więc też nie będą go zamęczać kolejnymi dokumentami.
I tak to walczy sobie z korupcją rzecznik dyscyplinarny PZPN. W Nowym Roku życzymy kolejnych "sukcesów" w zwlekaniu z karaniem winnych...
Lista oskarżonych o korupcję w polskim futbolu.
Lista skazanych za korupcję
Lista ustawionych meczów
Kto ustawił/próbował ustawić najwięcej meczów - zobacz listę
Mapa korupcji w polskim futbolu
Zobacz nasz profil na Facebooku
Zobacz nasz profil na Twitterze
Reklamy, które widzicie od jakiegoś czasu na blogu nie sprawiają, że zarabiam jakieś duże pieniądze. Są to jednak pieniądze, które pozwalają opłacić rozmowy telefoniczne lub bilety na pociąg, gdy zdobywam newsy na bloga. Jeżeli więc czytasz moje artykuły - na pewno warto kliknąć!
Przegląd Sportowy pisze dzisiaj o tym, że Jagiellonia Białystok chce zatrudnić kolejnych po Hermesie (o akcie oskarżenia ww jego sprawie czytaj tutaj) piłkarzy podejrzanych o korupcję - Jarosława L. (czytaj więcej na temat tego piłkarza tutaj) i Rafała G. (czytaj o akcie oskarżenia ws. tego piłkarza tutaj). Pomijam już politykę kadrową tego klubu, który był w przeszłości zamieszany w ustawianie meczów (czytaj tutaj). Co prawda śmieszą mnie wypowiedzi wiceprezesa Jagiellonii, który ma nadzieję, że prawomocny wyrok ws. G. zapadnie już po tym jak jego kontrakt wygaśnie. Może pan Cezary Kulesza nie wie, że ten zawodnik dobrowolnie poddał się karze (czytaj tutaj) i prawomocnego orzeczenia możemy spodziewać się bardzo szybko.
Ale wracając do Petkowicza (na jego temat pisałem tutaj). Znowu pokazuje jak mu zależy na walce z korupcją. "Najszybciej skieruję do Wydziału Dyscypliny zapewne sprawę Hermesa. W jego wypadku od dawna mam materiały z prokuratury. Czekałem tylko aż złoży wyjaśnienia w sądzie, licząc, że może wniosą coś nowego do sprawy. Nic takiego nie nastąpiło. A dwaj pozostali? Nawet ich nie przesłuchałem" - mówi Przeglądowi Sportowemu Petkowicz.
Kompletna żenada. Od oskarżenia Hermesa minął już rok, od postawienia mu zarzutów półtora, a od złożenia wyjaśnień w sądzie ponad miesiąc (czytaj tutaj). No ale widocznie to za mało czasu dla rzecznika dyscyplinarnego. Z kolei od zatrzymania Rafała G. minęły ponad cztery miesiące (czytaj tutaj) - to też nie za wiele czasu na wezwanie i przesłuchanie piłkarza. Może teraz po oskarżeniu zawodnika i jego przyznaniu się do zarzutów i dobrowolnym poddaniu karze będzie Petkowiczowi łatwiej. I jeszcze Jarosław L. - o jego zgłoszeniu się do prokuratury było z kolei głośno we wrześniu (czytaj tutaj)- to też za mało czasu by go przesłuchać...
A wrocławska prokuratura nie chce już z nim współpracować w zakresie karania klubów więc też nie będą go zamęczać kolejnymi dokumentami.
I tak to walczy sobie z korupcją rzecznik dyscyplinarny PZPN. W Nowym Roku życzymy kolejnych "sukcesów" w zwlekaniu z karaniem winnych...
Lista oskarżonych o korupcję w polskim futbolu.
Lista skazanych za korupcję
Lista ustawionych meczów
Kto ustawił/próbował ustawić najwięcej meczów - zobacz listę
Mapa korupcji w polskim futbolu
Zobacz nasz profil na Facebooku
Zobacz nasz profil na Twitterze
Reklamy, które widzicie od jakiegoś czasu na blogu nie sprawiają, że zarabiam jakieś duże pieniądze. Są to jednak pieniądze, które pozwalają opłacić rozmowy telefoniczne lub bilety na pociąg, gdy zdobywam newsy na bloga. Jeżeli więc czytasz moje artykuły - na pewno warto kliknąć!