Za poprzedniego szefostwa Wydziału Dyscypliny PZPN po niemal każdym czwartkowym posiedzeniu na stronie związku pojawiały się informacje na temat podjętych decyzji. Wszystkie one były jawne i dostępne dla każdego kibica. Teraz trzeba ich szukać w mediach. Cóż WD i sam PZPN nie mają się czym chwalić...