Najbardziej zainteresowały mnie wątki, które pojawiły się w kontekście opowieści Tomasza Hajto o występach w reprezentacji Janusza Wójcika, skazanego w 2014 roku przypomnę za ustawianie meczów Świtu Nowy Dwór Mazowiecki (czytaj szczegóły)
Tomasz Hajto wspomina o meczu Polski z Rosją na Stadionie Śląskim (27 maja 1998), który miał decydować o być albo nie być Wójcika:
"Podobno Dziurowicz (wówczas prezes PZPN - dopisek dpanek) specjalnie zaprosił na ten mecz szefa europejskiej federacji, aby sędziowie nie sprzyjali naszej drużynie po jakiś sztuczkach Wójcika".
Mecz skończył się zwycięstwem Polski 3:1.
Kolejna sugestia przy okazji meczu Polski z Czechami 2:1 (Warszawa 28.04.1999):
"Ciężko powiedzieć, czy sędzia był wówczas załatwiony, czy nie. Nie wykluczam, bo Wójcik był cały czas pod presją (...) musiał wygrywać nawet spotkania towarzyskie"
I chyba najmocniejszy fragment dotyczący spotkania z Hiszpanią w Warszawie z 18 sierpnia 1999 roku (1:2), który sędziował Rosjanin Sergiej Husajnow. Pozwolę sobie wrzucić screen z książki:
Przy okazji warto wspomnieć, że wspomniany przez Tomasza Hajto Krzysztof D. został prawomocnie skazany za ustawianie meczów Wisły Płock (czytaj więcej).
I jeszcze fragment dotyczący meczu Bułgarią z Polską (0:3) z 6.09.1998, pierwszego meczu eliminacji do Mistrzostw Europy 2000:
"Pojawiła się jednak plotka, że mecz był załatwiony ze Stoiczkowem, który rzekomo nas odwiedzał w hotelu. Ale to nieprawdopodobna bzdura. Po co kupować pierwszy mecz w eliminacjach. Debilizm. W każdym razie ja o niczym nie wiedziałem (...)".
Ale opowieści o korupcji zaczynają się już na początku książki, w rozdziale dotyczącym gry Tomasza Hajty w Hutniku Kraków:
Najprawdopodobniej chodzi o spotkanie Motoru Lublin z Hutnikiem Kraków z 3 czerwca 1992 roku, zakończonego wynikiem 2:2. Jeżeli opowieść Tomasza Hajty jest prawdziwa, to szczególnie ciekawy wydaje się skład jego drużyny w tym meczu... Jest tam sporo do dziś znanych osób.
Przy okazji gry w Hutniku Tomasz Hajto wspomina o meczu z Zagłębiem Lubin, w którym zwycięstwo dałoby szansę Hutnikowi na awans do europejskich pucharów.
"Doszło wtedy w szatni do potężnej awantury między starymi. Jeden drugiego posądzał o sprzedanie meczu. Kłócili się jednak chyba nie dlatego. że go sprzedali, ale dlatego, że się równo nie podzielili i nie wszyscy wzięli swoją działkę".
Znów bez nazwisk... Ale znowu warto spojrzeć na skład.
Opisując swoją grę w Górniku Zabrze Tomasz Hajto znowu wspomina, bez nazwisk, o ustawianiu spotkań. Pięciu jego kolegów miało ustawić mecz z ŁKS Łódź. Były reprezentant opowiada, że pamięta trzy propozycje korupcyjne, które dostał bezpośrednio, m.in. z GKS Bełchatów.
Końcówka książki jest rozczarowująca. Tomasz Hajto niby coś wie, ale nazwisk nie wymienia. Chociażby na stronach 255-56:
"Ci z sukcesami często wygrywali dzięki temu, że mecze u nas ustawiano na potęgę. Pewien trener miał na przykład serię 11 meczów wygranych wiosną i się tym szczycił, a później okazało się, że wszystkie były kupione. Więc, jak ktoś się chwali, że zdobył Puchar Polski z Amicą Wronki to mi się chce śmiać".
Znowu bez nazwisk...
Tomasz Hajto, pisząc o swoim powrocie do Polski mówi m.in.:
"W tym okresie, w latach 2008-2010, polska piłka była w ogromnym kryzysie. Pod każdym względem. Wybuchła afera korupcyjna nikt nie wiedział na czym stoi. Ten poszedł na świadka koronnego, ten nie, a tamtego aresztowali. Okazało się, że wielu ludzi zamieszanych jest w korupcję, ale nikt ich nie rusza. Niektórzy nadal funkcjonują w świecie piłki".
I znowu bez nazwisk. I potrzebne po raz kolejny sprostowanie - w śledztwie dotyczącym korupcji w polskim futbolu, nie było żadnego świadka koronnego, bo nie przewidywała tego nawet ustawa (pisałem o tym m.in. w 2008 roku - czytaj).
Na sam koniec książki Tomasz Hajto skarży się, że sprawę wypadku śmiertelnego, który spowodował 14 lat temu, została teraz wyciągnięta właśnie z powodu jego wypowiedzi na temat korupcji. Podczas jednego z występów telewizyjnych stwierdził bowiem, że "na wysokich stanowiskach w polskiej piłce - ale także w roli autorytetów i komentatorów - występują trenerzy, byli piłkarze czy sędziwie umoczeni w korupcję". Hajto nie wymienił nazwisk, ale jak stwierdził: "stojący po ich stroni odczytali to jako atak na swoich. Sprawę wypadku celowo odkurzono (...). Niewykluczone, że ma rację...
W książce, oprócz relacji czysto sportowych oraz tych dotyczących sportowej kariery Tomasza Hajty, znajdziecie też opowieści o jego problemach z alkoholem, hazardem oraz spowodowaniu wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym.
Lista oskarżonych o korupcję w polskim futbolu.
Lista skazanych za korupcję
Lista ustawionych meczów
Kto ustawił/próbował ustawić najwięcej meczów - zobacz listę
Mapa korupcji w polskim futbolu
Zobacz nasz profil na Facebooku
Zobacz nasz profil na Twitterze
Reklamy,
które widzicie od jakiegoś czasu na blogu nie sprawiają, że zarabiam
jakieś duże pieniądze. Są to jednak pieniądze, które pozwalają opłacić
rozmowy telefoniczne lub bilety na pociąg, gdy zdobywam newsy na bloga.
Jeżeli więc czytasz moje artykuły - na pewno warto kliknąć!