Mimo, że od oskarżenia Wojciecha Sz. minęło już 6 lat to proces
byłego działacza Widzewa Łódź jeszcze nie ruszył. Sąd Okręgowy we
Wrocławiu starał się wysłać tę sprawę do innego sądu, ale Sąd Najwyższy nie wyraził na to zgody.
Wojciech Sz. został oskarżony w lipcu 2010. Dobrowolne poddał się karze. Jego wniosek dwukrotnie był torpedowany przez przedstawicieli Widzewa, którzy domagali się od byłego sponsora kilkunastu milionów złotych odszkodowania (czytaj tutaj). Ostatecznie karze się nie poddał, zaczął natomiast chorować. Do tej pory więc proces nie rozpoczął się.
W akcie oskarżenia Wojciech Sz. ma postawionych 32 zarzuty.
12 sierpnia Sąd Najwyższy dostał pismo z Sądu Okręgowego we Wrocławiu, który chciał przekazania sprawy innemu sądowi równorzędnemu (Sądowi Okręgowemu w Warszawie). 14 września SN postanowił nie uwzględnić wniosku.
Sąd Najwyższy w uzasadnieniu podkreślił, że „instytucja określona w art. 37 k.p.k. ma charakter wyjątkowy, zaś odstąpienie od zasady rozpoznania sprawy przez sąd miejscowo właściwy może nastąpić tylko w razie zaistnienia sytuacji jednoznacznie świadczącej o tym, iż pozostawienie sprawy w gestii tego sądu sprzeciwiałoby się dobru wymiaru sprawiedliwości. Przekazanie sprawy w omawianym trybie może nastąpić tylko wtedy, gdy w sposób realny występują okoliczności, które mogą stwarzać uzasadnione przekonanie o braku warunków do rozpoznania sprawy w danym sądzie”.
Sąd Najwyższy stwierdził, że „tego rodzaju sytuacja nie zaistniała w niniejszej sprawie, zaś okoliczności faktyczne wskazane przez wnioskujący Sąd nie przemawiają za jej przekazaniem w chwili obecnej do rozpoznania innemu sądowi równorzędnemu. Przede wszystkim z analizy akt sprawy nie wynika, by od momentu podjęcia postępowania w sprawie Wojciecha S., przeprowadzono w niej jakiekolwiek czynności procesowe. W szczególności, od dnia 28 kwietnia 2016 r. nie podjęto nawet próby wezwania oskarżonego do stawienia się przed sądem, chociaż co do zasady, opinia biegłego nie wykluczała takiego stawiennictwa. Ponadto, skoro ostatnia opinia dotycząca stanu zdrowia oskarżonego została wydana w dniu 30 marca 2016 r., należało sprawdzić poprzez jej aktualizację, czy ten stan uległ zmianie, czy też nie. Wypada zwrócić uwagę, że według tej opinii, stan zdrowia oskarżonego nie wykluczał wprost stawienia się przezeń w sądzie, jak również nie wskazywał, iż dojazd do Wrocławia zagrażał realnie zdrowiu oskarżonego. Tym bardziej więc przed wystąpieniem do Sądu Najwyższego o przekazanie niniejszej sprawy do rozpoznania innemu równorzędnemu sądowi, należało uzyskać aktualną opinię, która jednoznacznie mogłaby odpowiedzieć na pytanie dotyczące stanu zdrowia oskarżonego w chwili obecnej oraz jego możliwości nawet jednokrotnego stawiennictwa w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu. Ten ostatni postulat jawi się jako konieczny jeśli zważyć, że prokurator złożył wniosek o wydanie na posiedzeniu wyroku skazującego i orzeczenie uzgodnionych z oskarżonym kar lub innych środków przewidzianych za zarzucany mu czyn w trybie art. 335 § 1 k.p.k.”
Sąd Najwyższy podzielił stanowisko Sądu Okręgowego, że „oskarżony ma prawo wziąć udział w posiedzeniu prowadzonym w trybie powyżej wskazanego przepisu i nie można z góry przesądzić wyniku takiego posiedzenia, to przecież należało przynajmniej podjąć próbę rozpoznania wniosku prokuratora. Powoływanie się na stanowisko oskarżonego w tym przedmiocie złożone kilka lat wcześniej, jak i opinie lekarskie z tego okresu, nie jest właściwe i nie może uzasadniać uwzględnienia przekazania sprawy do rozpoznania innemu równorzędnemu sądowi”.
Zdaniem Sądu Najwyższego „Sąd Okręgowy we Wrocławiu powinien w pierwszej kolejności dołożyć wszelkich starań, by zakończyć postępowanie w sprawie Wojciecha S. na jednym terminie posiedzenia. Dopiero gdy okaże się to niemożliwe z uwagi na stan zdrowia oskarżonego, należy uzyskać w tym zakresie aktualną opinię lekarską, która w jasny sposób wypowie się także co do możliwości stawiennictwa oskarżonego przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu”.
Korupcja w Widzewie Łódź - kalendarium
Korupcja w Świcie Nowy Dwór - kalendarium
Ten właściciel znanej polskiej firmy mięsnej - został zatrzymany pod koniec listopada 2007. W lutym 2014 Komisja dyscyplinarna PZPN wyrzuciła Wojciecha Sz. ze swoich struktur.
Lista oskarżonych o korupcję w polskim futbolu.
Lista skazanych za korupcję
Lista ustawionych meczów
Kto ustawił/próbował ustawić najwięcej meczów - zobacz listę
Mapa korupcji w polskim futbolu
Zobacz nasz profil na Facebooku
Zobacz nasz profil na Twitterze
Reklamy, które widzicie od jakiegoś czasu na blogu nie sprawiają, że zarabiam jakieś duże pieniądze. Są to jednak pieniądze, które pozwalają opłacić rozmowy telefoniczne lub bilety na pociąg, gdy zdobywam newsy na bloga. Jeżeli więc czytasz moje artykuły - na pewno warto kliknąć!
Wojciech Sz. został oskarżony w lipcu 2010. Dobrowolne poddał się karze. Jego wniosek dwukrotnie był torpedowany przez przedstawicieli Widzewa, którzy domagali się od byłego sponsora kilkunastu milionów złotych odszkodowania (czytaj tutaj). Ostatecznie karze się nie poddał, zaczął natomiast chorować. Do tej pory więc proces nie rozpoczął się.
W akcie oskarżenia Wojciech Sz. ma postawionych 32 zarzuty.
12 sierpnia Sąd Najwyższy dostał pismo z Sądu Okręgowego we Wrocławiu, który chciał przekazania sprawy innemu sądowi równorzędnemu (Sądowi Okręgowemu w Warszawie). 14 września SN postanowił nie uwzględnić wniosku.
Sąd Najwyższy w uzasadnieniu podkreślił, że „instytucja określona w art. 37 k.p.k. ma charakter wyjątkowy, zaś odstąpienie od zasady rozpoznania sprawy przez sąd miejscowo właściwy może nastąpić tylko w razie zaistnienia sytuacji jednoznacznie świadczącej o tym, iż pozostawienie sprawy w gestii tego sądu sprzeciwiałoby się dobru wymiaru sprawiedliwości. Przekazanie sprawy w omawianym trybie może nastąpić tylko wtedy, gdy w sposób realny występują okoliczności, które mogą stwarzać uzasadnione przekonanie o braku warunków do rozpoznania sprawy w danym sądzie”.
Sąd Najwyższy stwierdził, że „tego rodzaju sytuacja nie zaistniała w niniejszej sprawie, zaś okoliczności faktyczne wskazane przez wnioskujący Sąd nie przemawiają za jej przekazaniem w chwili obecnej do rozpoznania innemu sądowi równorzędnemu. Przede wszystkim z analizy akt sprawy nie wynika, by od momentu podjęcia postępowania w sprawie Wojciecha S., przeprowadzono w niej jakiekolwiek czynności procesowe. W szczególności, od dnia 28 kwietnia 2016 r. nie podjęto nawet próby wezwania oskarżonego do stawienia się przed sądem, chociaż co do zasady, opinia biegłego nie wykluczała takiego stawiennictwa. Ponadto, skoro ostatnia opinia dotycząca stanu zdrowia oskarżonego została wydana w dniu 30 marca 2016 r., należało sprawdzić poprzez jej aktualizację, czy ten stan uległ zmianie, czy też nie. Wypada zwrócić uwagę, że według tej opinii, stan zdrowia oskarżonego nie wykluczał wprost stawienia się przezeń w sądzie, jak również nie wskazywał, iż dojazd do Wrocławia zagrażał realnie zdrowiu oskarżonego. Tym bardziej więc przed wystąpieniem do Sądu Najwyższego o przekazanie niniejszej sprawy do rozpoznania innemu równorzędnemu sądowi, należało uzyskać aktualną opinię, która jednoznacznie mogłaby odpowiedzieć na pytanie dotyczące stanu zdrowia oskarżonego w chwili obecnej oraz jego możliwości nawet jednokrotnego stawiennictwa w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu. Ten ostatni postulat jawi się jako konieczny jeśli zważyć, że prokurator złożył wniosek o wydanie na posiedzeniu wyroku skazującego i orzeczenie uzgodnionych z oskarżonym kar lub innych środków przewidzianych za zarzucany mu czyn w trybie art. 335 § 1 k.p.k.”
Sąd Najwyższy podzielił stanowisko Sądu Okręgowego, że „oskarżony ma prawo wziąć udział w posiedzeniu prowadzonym w trybie powyżej wskazanego przepisu i nie można z góry przesądzić wyniku takiego posiedzenia, to przecież należało przynajmniej podjąć próbę rozpoznania wniosku prokuratora. Powoływanie się na stanowisko oskarżonego w tym przedmiocie złożone kilka lat wcześniej, jak i opinie lekarskie z tego okresu, nie jest właściwe i nie może uzasadniać uwzględnienia przekazania sprawy do rozpoznania innemu równorzędnemu sądowi”.
Zdaniem Sądu Najwyższego „Sąd Okręgowy we Wrocławiu powinien w pierwszej kolejności dołożyć wszelkich starań, by zakończyć postępowanie w sprawie Wojciecha S. na jednym terminie posiedzenia. Dopiero gdy okaże się to niemożliwe z uwagi na stan zdrowia oskarżonego, należy uzyskać w tym zakresie aktualną opinię lekarską, która w jasny sposób wypowie się także co do możliwości stawiennictwa oskarżonego przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu”.
Korupcja w Widzewie Łódź - kalendarium
Korupcja w Świcie Nowy Dwór - kalendarium
Ten właściciel znanej polskiej firmy mięsnej - został zatrzymany pod koniec listopada 2007. W lutym 2014 Komisja dyscyplinarna PZPN wyrzuciła Wojciecha Sz. ze swoich struktur.
Lista oskarżonych o korupcję w polskim futbolu.
Lista skazanych za korupcję
Lista ustawionych meczów
Kto ustawił/próbował ustawić najwięcej meczów - zobacz listę
Mapa korupcji w polskim futbolu
Zobacz nasz profil na Facebooku
Zobacz nasz profil na Twitterze
Reklamy, które widzicie od jakiegoś czasu na blogu nie sprawiają, że zarabiam jakieś duże pieniądze. Są to jednak pieniądze, które pozwalają opłacić rozmowy telefoniczne lub bilety na pociąg, gdy zdobywam newsy na bloga. Jeżeli więc czytasz moje artykuły - na pewno warto kliknąć!