O Marcinie Wróblu pisałem kilka razy. Podejrzany o korupcję (w wątku dotyczącym Korony Kielce) sędzia znowu będzie arbitrem Orange Ekstraklasa.
Informację taką podała dzisiaj Polska Agencja Prasowa (skrót):
"Po tym, co mnie spotkało mogłem albo walczyć o swoje dobre imię, albo palnąć sobie w łeb. Walczyłem i udało się" - mówi niespełna 29-letni arbiter z Warszawy. Prokuratura postawiła mu zarzuty, ale czuł się niewinny i zaczął walkę o swoje dobre imię. Po serii wywiadów prasowych, w których próbował udowodnić swoją niewinność, zdecydował się na publiczne podpisanie deklaracji antykorupcyjnej. Zobowiązał się w niej do zapłacenia, w przypadku skazującego go prawomocnego wyroku sądu, kary w wysokości 300 tysięcy euro oraz milion złotych dodatkowego odszkodowania na wskazany przez PZPN lub Ekstraklasę SA cel. Od lipca sędziował około 30 meczów. "Trzykrotnie prowadziłem zawody na szczeblu centralnym. Dwa razy w Pucharze Polski oraz jedno spotkanie Młodej Ekstraklasy. Większość stanowiły jednak mecze niższych klas w województwie mazowieckim" - wyjaśnił. Przed tygodniem jego sprawą zajął się zarząd PZPN. W sobotę poprowadzi spotkanie Piasta Gliwice z ŁKS Łódź.
Lista oskarżonych o korupcję w polskim futbolu.
Lista skazanych za korupcję
Lista ustawionych meczów
Kto ustawił/próbował ustawić najwięcej meczów - zobacz listę
Mapa korupcji w polskim futbolu
Zobacz nasz profil na Facebooku
Zobacz nasz profil na Twitterze
Reklamy, które widzicie od jakiegoś czasu na blogu nie sprawiają, że zarabiam jakieś duże pieniądze. Są to jednak pieniądze, które pozwalają opłacić rozmowy telefoniczne lub bilety na pociąg, gdy zdobywam newsy na bloga. Jeżeli więc czytasz moje artykuły - na pewno warto kliknąć!
Informację taką podała dzisiaj Polska Agencja Prasowa (skrót):
"Po tym, co mnie spotkało mogłem albo walczyć o swoje dobre imię, albo palnąć sobie w łeb. Walczyłem i udało się" - mówi niespełna 29-letni arbiter z Warszawy. Prokuratura postawiła mu zarzuty, ale czuł się niewinny i zaczął walkę o swoje dobre imię. Po serii wywiadów prasowych, w których próbował udowodnić swoją niewinność, zdecydował się na publiczne podpisanie deklaracji antykorupcyjnej. Zobowiązał się w niej do zapłacenia, w przypadku skazującego go prawomocnego wyroku sądu, kary w wysokości 300 tysięcy euro oraz milion złotych dodatkowego odszkodowania na wskazany przez PZPN lub Ekstraklasę SA cel. Od lipca sędziował około 30 meczów. "Trzykrotnie prowadziłem zawody na szczeblu centralnym. Dwa razy w Pucharze Polski oraz jedno spotkanie Młodej Ekstraklasy. Większość stanowiły jednak mecze niższych klas w województwie mazowieckim" - wyjaśnił. Przed tygodniem jego sprawą zajął się zarząd PZPN. W sobotę poprowadzi spotkanie Piasta Gliwice z ŁKS Łódź.
Lista oskarżonych o korupcję w polskim futbolu.
Lista skazanych za korupcję
Lista ustawionych meczów
Kto ustawił/próbował ustawić najwięcej meczów - zobacz listę
Mapa korupcji w polskim futbolu
Zobacz nasz profil na Facebooku
Zobacz nasz profil na Twitterze
Reklamy, które widzicie od jakiegoś czasu na blogu nie sprawiają, że zarabiam jakieś duże pieniądze. Są to jednak pieniądze, które pozwalają opłacić rozmowy telefoniczne lub bilety na pociąg, gdy zdobywam newsy na bloga. Jeżeli więc czytasz moje artykuły - na pewno warto kliknąć!