I znowu Mateusz Miga z TVP Sport ujawnia ważne informacje dotyczące patologii w polskiej piłce. Dwa dni temu opublikował artykuł, w którym informator, były pracownik firmy bukmacherskiej analizuje niektóre spotkania w polskich, niższych ligach, wskazując na prawdopodobieństwo ustawiania meczów. Tymczasem na Twitterze pojawia się rzekomy list azjatyckiego bukmachera, który ma informować o ustawianiu meczów polskich klubów. Pojawiło się też zdjęcie człowieka, który rzekomo ma namawiać do match-fixingu. Jest pierwsza reakcja PZPN.