Widzew Łódź domaga się od PZPN blisko 17 milionów złotych rekompensaty za bezprawną degradację klubu do I ligi w sezonie 2009/2010. Łódzki klub wysłał do piłkarskiej centrali list z wezwaniem do zapłaty.
Jak podaje Informacyjna Agencja Radiowa na żądaną sumę składają się m. in. utrata dochodów z tytułu praw medialnych, biletów, środków od sponsorów klubu i Ekstraklasy, koszty związane z koniecznością podwyższenia wynagrodzenia zawodników, straty dochodów z umów transferowych z tytułu obniżenia wartości piłkarzy czy koszty zastępstwa prawnego. Decyzja Widzewa o rozpoczęciu drogi formalnej wynika z braku jakichkolwiek działań ze strony PZPN, by naprawić szkody spowodowane błędnymi decyzjami związku.
PZPN do czasu zakończenia prowadzonego przez Wydział Dyscypliny postępowania w sprawie Widzewa Łódź nie odniesie się do roszczeń finansowych, jakie klub wysunął pod adresem związku - poinformowała PAP jego rzeczniczka Agnieszka Olejkowska. "Widzew nigdy nie został oczyszczony z zarzutów korupcyjnych. Jego sprawa została tylko uchylona do ponownego rozpatrzenia przez Wydział Dyscypliny i ten zajmuje się nią. Dlatego przed wydaniem orzeczenia nie możemy zabierać stanowiska, ponieważ Wydział Dyscypliny jest organem niezależnym i niezawisłym" - napisała w piśmie przesłanym Olejkowska.
Czytaj o procesie Widzewa Łódź z Andrzejem Rusko.